Próbuję zamontować kufer od enki do swojej zapiekanki. Nie jest to możliwe bez przeróbek w przypadku zapiekanki z najazdem, dlatego proszę o pomoc osoby, które przerabiały temat konkretnie w n126 z najazdem, a nie które widziały że w wersji bez najazdu robi się to bezproblemowo

Chodzi o to że klapa "nie mieści się" przy otwieraniu. Pierwsza rzecz o którą się nie mieści to najazd - przerabiał ten temat u siebie Grzesiek w swojej n132 podnosząc kufer na profilach metalowych 4cm. Ok, to rozwiązuje problem kolizji z najazdem. Ale dużo poważniejsze dla mnie jest rozwiązanie kolizji ze słupkiem koła manewrowego - kompletnie nie mam pomysłu jak to ugryźć. Mam nisko hak w aucie, po zamontowaniu koła manewrowego celem poziomowania przyczepy słupek jest tak wysoko, że jakbym nie kombinował z podnoszeniem kufra na dyszlu, to kufer się nie otworzy. Chcę uniknąć przenoszenia mocowania kółka bliżej zaczepu żeby bez sensu nie ciąć mocowania i nie spawać do dyszla w nowym miejscu.
Podpowiecie coś? Utknąłem i nie wiem jak z tego wybrnąć.
PS co do kolizji z najazdem, na razie rozwiązałem sprawę tak że kufra nie podnoszę jak Grzesiek, a wyciąłem w klapie wnękę która pozwala "ominąć" najazd przy otwieraniu klapy. Że będzie problem z kołem manewrowym, zorientowałem się trochę za późno, jak zobaczyłem że mam je niestandardowo opuszczone aktualnie na postoju - wtedy da się to ominąć, ale w każdym innym przypadku jest zonk.
Zastanawiam się nad jakimś zawiasem, który by najpierw podnosił klapę, a potem ją obracał, ewentualnie nad przeniesieniem zawiasu na dół klapy, ale to wszystko jakieś półśrodki.
Załączam wizualizację moich dylematów
