Gdy byłem małym dzieckiem mój ojciec zaszczepił we mnie zbieranie grzybów. Pracujący wtedy górnik na kopalni miał organizowane wycieczki ze swojego oddziału "na grzyby". Calymi rodzinami z koszykami ładowaliśmy sie do autokaru wczesnym rankiem i jechaliśmy na grzyby. Teraz od kilku lat tata jest na emeryturze i dalej sobie jeździmy samochodem rok w rok do lasu na .....
Tak sobie pomyślałem że może ktoś z was byłby chętny na taki rodzaj spotkania oczywiście z kampingiem we wrześniu lub pazdzierniku

spotykamy się np w piątek lub w sobotę robimy małą integracje

jajecznica z grzybami itp. I w niedziele rano w las tak aby nazbierać świeżych grzybków do domu .
Jest taka mi znana miejscowość w okolicach Dobrodzienia- Myślina. To ode mnie Jakieś 100km jest tam przed lasem polanka i jedna chałupa cisza i spokój mógłbym sie tam przejechać i zapytać gościa czy można by postawić kilka kampingów

Może by się udalo zrobić jakie ognisko??? .......
Co wy na to???