Remont mojej zapieksy (n126e)

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: DIZZY » wtorek, 5 lip 2016, 23:11

Axtiff pisze:mi przynosi krety, żaby, owady oraz niestety ptaki...


To znaczy, że jest ci bardzo oddany. To miłe tak zaskarbić sobie sympatię kota.
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11073
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: reflexes » środa, 6 lip 2016, 07:23

Axtiff pisze:naklejka 70 super sprawa bo sam chce nakleić. Mam ten sam nerw gdy czuje ten wzrok i te ciepłe słowa kierowców za mną tępych niewiedzą o prędkości z cepką....

Olejcie ich ciepłym. Kiedyś nawet z jakimś debilem miałem spięcie na CB ale co się dziwić jak ostatnio policjant, który mi mandat wypisywał za przekroczenie, dokładnie nie wiedział jakie prędkości obowiązują z przyczepę :lol: :shock: .

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 6 lip 2016, 07:59

Benior pisze:to niezłego masz klakiera :) mój to jeszcze nigdy poza mieszkaniem nie był (poza doktorkiem) pewnie by z przyczepki nie wyszła i tylko
japę darła jak to jej źle :evil:


My mamy w sumie 4 koty i każdy jest trochę inny jeśli chodzi o udomowienie i charakter (co do charakteru to są nawet zupełnie inne, nie trochę).

W tym mamy jednego który wychowywał się tak jak Twój kot czyli tylko w domu - jak się przeprowadziliśmy na wieś gdzie już były 3 koty miejscowe to miał trochę problemów z adaptacją do nowego miejsca, mimo że bardzo się staraliśmy, oswajaliśmy koty ze sobą ich zapachami jeszcze przed przeprowadzką (wymiana kocyków kocich) itd. Momentem przełomowym było kiedy dostał taki wpiernicz od innego kota że 2 dni nie wyłaził spod łóżka. Jak już wylazł, to ustawił resztę towarzystwa i relacje międzykocie się ustabilizowały i teraz jest ok - mimo że to kastrat więc wydawałoby się że charakteru i waleczności mu braknie (nie brakło).

Co ciekawe, zaczął wychodzić na dwór, mimo że 5 lat swojego życia przesiedział w mieszkaniu. Jest bardzo ostrożny i nieufny, ale poznaje świat.

Na szczęście nie mieszkamy przy ulicy, więc nie grożą mu samochody - najbardziej się bałem, że nie będzie umiał wrócić do domu, oraz że wpadnie pod samochód. Okazało się że daje sobie radę :)

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 6 lip 2016, 08:00

reflexes pisze:
Axtiff pisze:naklejka 70 super sprawa bo sam chce nakleić. Mam ten sam nerw gdy czuje ten wzrok i te ciepłe słowa kierowców za mną tępych niewiedzą o prędkości z cepką....

Olejcie ich ciepłym. Kiedyś nawet z jakimś debilem miałem spięcie na CB ale co się dziwić jak ostatnio policjant, który mi mandat wypisywał za przekroczenie, dokładnie nie wiedział jakie prędkości obowiązują z przyczepę :lol: :shock: .


Ja ich olewam, ale nie chcę żeby przy hamowaniu wjechali w tyłek mojej laminatowej karocy ;). A tacy zwykle siedzą na centymetry od zderzaka.

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: vvarrior » środa, 6 lip 2016, 09:09

Patrzę na jedną z fotek: Czerwony pasek odblaskowy, naklejka z ograniczeniem prędkości.;)...Kurde to chyba moja! Niestety laminat za ładny :D. Ja przykleiłem 80tkę na budzie w zeszłym roku i zastanawiam się nad drugą naklejką np. w "jajku" FKN z napisem w stylu "Pomóc z wyprzedzeniem mnie. Odezwij się CB knał 19".
Z resztą jak widzę w lusterku że ktoś zbiera się a ja nie mogę zrobić marginesu a mam widoczność to podrzucam na CB. Czasem jak duży się zbiera i uzgodnimy to nawet zwalniam co by szybciej i bezpieczniej łyknął. U kogoś widziałem też na skorupie naklejkę "Nie śpieszę się. Jadę na urlop" :).

Wykręcono przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek" ;)
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 6 lip 2016, 09:17

vvarrior pisze:Patrzę na jedną z fotek: Czerwony pasek odblaskowy, naklejka z ograniczeniem prędkości.;)...Kurde to chyba moja!


No bo ja od Ciebie podpatrzyłem gdzie fajnie można ten pasek nakleić :)

vvarrior pisze:Ja przykleiłem 80tkę na budzie w zeszłym roku i zastanawiam się nad drugą naklejką np. w "jajku" FKN z napisem w stylu "Pomóc z wyprzedzeniem mnie. Odezwij się CB knał 19".
Z resztą jak widzę w lusterku że ktoś zbiera się a ja nie mogę zrobić marginesu a mam widoczność to podrzucam na CB. Czasem jak duży się zbiera i uzgodnimy to nawet zwalniam co by szybciej i bezpieczniej łyknął. U kogoś widziałem też na skorupie naklejkę "Nie śpieszę się. Jadę na urlop" :).


Pomoc w wyprzedzeniu się to jest oczywiście cywilizowany odruch, ale nie zawsze można a ten z tyłu nie zawsze zachowuje się normalnie :)

Awatar użytkownika
oko
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2213
Rejestracja: poniedziałek, 20 cze 2016, 11:03
Lokalizacja: Gliwice

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: oko » środa, 6 lip 2016, 17:06

stachu_gda pisze:(będzie zestawik z przeciwwagą która właśnie idzie z Chin,

Masz jakiś namiar na takiego gotowca?
OCZY :shock: Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".

kilometry/nocki w n126e
12311/93

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 6 lip 2016, 18:45

oko pisze:
stachu_gda pisze:(będzie zestawik z przeciwwagą która właśnie idzie z Chin,

Masz jakiś namiar na takiego gotowca?


Szukaj na Aliexpress pod hasłem "Nagoya RE-02 SP7UKL".

Bez problemu kupisz też na Allegro ale z przebitką ponad dwukrotną, kwestia tego czy Ci się chce poczekać. Mi się nie spieszyło więc zamówiłem z Chin.

Awatar użytkownika
oko
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2213
Rejestracja: poniedziałek, 20 cze 2016, 11:03
Lokalizacja: Gliwice

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: oko » środa, 6 lip 2016, 18:49

Dzięki. Pewnie, że wolę z Chin zamówić. Ostatnią przesyłkę dostałem już po tygodniu. Nie wiem jak oni to zrobili.
OCZY :shock: Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".

kilometry/nocki w n126e
12311/93

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 6 lip 2016, 19:07

oko pisze:Dzięki. Pewnie, że wolę z Chin zamówić. Ostatnią przesyłkę dostałem już po tygodniu. Nie wiem jak oni to zrobili.


Ja raz zamawiałem stamtąd i też długo nie czekałem - i też do zapiekanki - gniazda USB.

Swoją drogą, nie znam się na sprzęcie antenowym i na jego standardach, więc nie wiem czy zamówiona przeciwwaga ładnie się wkręci między stopkę a bat zamówionej anteny (polecona przez kolegę Mobila Zasadę antena Unicon).

Druga sprawa to że ciężko będzie z przodu zapieksy zamontować antenę tak, aby bat był prostopadły do przeciwwagi (z racji zaokrąglonego dachu) i aby nie sterczał do przodu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

PS nowa szyba przednia przyszła od Dariusa i czeka na montaż. Planowałem montować na spocie w weekend, ale chyba przełożę operację na przyszły tydzień a w weekend sobie odpocznę. Starej szyby raczej nikt nie odkupi chyba że za grosze na stróżówkę, więc plan mam taki żeby potrenować na niej 2 rzeczy: polerkę pleksi oraz przyciemnianie folią termokurczliwą. Nigdy w życiu nie polerowałem nic, ani nie przyciemniałem szyb, więc będzie poligon do przećwiczenia tych umiejętności.

Czeka mnie też polerka przetarć laminatu. Czy możecie polecić jakąś dobrą pastę polerską? O Tempo ktoś pisał że przebarwia na żółto. Ja mam laminat który jest w super stanie tylko trochę przetarć będę chciał zlikwidować, stąd wolę od razu wybrać DOBRĄ pastę polerską. Czekam na Wasze porady.

Awatar użytkownika
oko
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2213
Rejestracja: poniedziałek, 20 cze 2016, 11:03
Lokalizacja: Gliwice

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: oko » środa, 6 lip 2016, 19:32

stachu_gda pisze:
Druga sprawa to że ciężko będzie z przodu zapieksy zamontować antenę tak, aby bat był prostopadły do przeciwwagi (z racji zaokrąglonego dachu) i aby nie sterczał do przodu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Można by wystrugać coś w rodzaju małego podestu, w którym dolna część będzie miała profil dachu, a górna będzie poziomo.
OCZY :shock: Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".

kilometry/nocki w n126e
12311/93

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » wtorek, 12 lip 2016, 22:37

No więc remontu ciąg dalszy.

Podczas powrotu z Nałęczowa ze zlotu, przyczepa dostała podczas nawałnicy taką dawkę wody, że jasne stało się, że trzeba wymienić przednią pękniętą szybę na nową.

Nowa szyba od Dariusa od kilku dni czekała na montaż. Wczoraj przez moją wieś przeszła okropna nawałnica, być może trąba powietrzna - masa powalonych drzew - starsza pani mieszkająca obok powiedziała że pierwszy raz w życiu widziała taki kataklizm - trwający notabene tylko 2 minuty - sąsiedzi twierdzą że w nasz domu albo obok chyba uderzył piorun. W ogrodzie straty - złamana piękna śliwa pełna owoców, wyrwana przez wiatr kilkumetrowa tuja...

Wobec takich ataków pogody, w ramach zabezpieczania przyczepy i odreagowania stresu, dzisiaj wziąłem się za wymianę szyby i podzielę się z Wami kilkoma wnioskami :)

Profilaktycznie aby nie dostać po gębie nadmienię, że szybę wymieniałem wspólnie z Eweliną (tak zupełnie serio, to w dwie osoby dużo łatwiej) :)

Wymieniałem starą szybę kuchenną (stary typ mocowań). Już ta stara szyba fabrycznie nie za bardzo pasowała do "bolców" i musiałem je trochę przesuwać i dawać dystanse pod "haczyki" mocowane do szyby żeby dało się zamknąć na wszystkie cztery zamknięcia. Co do nowej szyby - było mi obojętne, czy będzie nowy czy stary typ mocowań. Szybka przymiarka pozwoliła stwierdzić, że nowy typ mocowań "średnio pasuje" - trzeba by ciąć uszczelkę, kombinować z płytkami oporowymi aby dociągnęły szybę do uszczelki, podnosić listwę lub szlifować zamknięcia pilnikiem. Przy starym typie mocowań - okazało się że korekty wymagają tylko wspomniane wcześniej dystanse pod haczyki.

Nowy typ szyby ma mocowania haczyków w takich wgłębieniach, a stary typ - wprost na płaszczyźnie szyby. Stara szyba więc bez problemu pracowała pod naprężeniami rozkładając je na większej powierzchni, w przypadku nowej szyby znacznie staranniej trzeba było ustawić tak mocowania dystansami (użyłem nadmiarowych uszczelek LPG), aby bez zbędnego napinania plexi szyba przylgnęła do uszczelki.

Wywaliłem stare wkręty listwy okiennej, w ich miejsce dałem nowe nierdzewne. Jakby ktoś potrzebował rozmiaru wkrętów: 4x30 :) Wywaliłem też fabryczny silikon spod uszczelki listwy (między uszczelką a laminatem), wszystko umyłem "jagodzianką" i dałem uszczelnienie taśmą butylową. Bałem się że butyl nie wypełni przestrzeni pod listwą tak ładnie jak uszczelka - jak się okazało niepotrzebnie (dałem dwie warstwy po 3mm, ale po skręceniu listwy ładnie wylazł).

Aha, istotne: jeśli montujecie nowy typ szyby to zadziała przekładka 1:1 jeśli do nowej szyby dacie stare mocowania. Jedyne co zauważyłem że trzeba zmienić (chyba trzeba), to w dolnych mocowaniach odwrócić do góry nogami część mocowania - płytkę - na zewnątrz szyby - inaczej się nie zmieści.

Nie pokażę fotek bo po ciemku średnio by wyszły, ale nowe okno ślicznie się prezentuje, i nie ma wreszcie paskudnych klejeń brązową taśmą :)

Pozostało mi tylko ścięcie nadmiaru butylu i montaż klina. To robota na jutro :)

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 20 lip 2016, 07:31

No, wczoraj przyszła kolejna paczka z gadżetami do przyczepy od Dariusa, i od razu zamontowałem 2 z nich. Obydwa podpatrzone na spocie u innych, i jestem pewien że obydwa mi się przydadzą.

Pierwszy gadżet to uchwyt do koła manewrowego - przyczepę parkuję na placyku ze żwirem i piaskiem, koło momentalnie się zakopuje przy manewrowaniu i nie ma za co chwycić, żeby unieść zaczep. Stąd decyzja o zakupie uchwytu.

Drugi gadżet to nowa linka zrywalna - za bardzo mnie wkurzało, że oryginalna linka była ciągle ufajdana smarem z kuli haka, kupiłem taką z karabińczykiem - koniec taplania się w towocie przy zaczepianiu i odczepianiu cepki :) Zakupiona linka jest nieco za długa, ale jak wiadomo trytytki, szara taśma i wd40 rozwiązują każdy problem - tu wystarczyły trytytki :)

Na swoją kolej czekają: nowy mieszek najazdu, nowe kalamitki (jedna ze starych kalamitek puszcza smar z powrotem), obrysówki tylne oraz antena radiowa.

Co do anteny, to wczoraj przyszła przeciwwaga z Chin, którą zamierzałem użyć i troszkę lipa jest, bo ona ma dwa złącza UHF (UC-1), jest to model Nagoya RE-02 (fotki złącz do obejrzenia na Google). Antena zaś to Unicon polecany tu na forum, i tam maszt jest nakręcany na podstawę anteny na gwint chyba 4mm czy 5mm. Nie wiem, czy jest jakaś szansa dopasowania jakiejś przejściówki/redukcji która pozwoli wrzucić przeciwwagę między stopkę anteny a maszt (szukałem ale nie znalazłem). Tu uśmiech o pomoc w stronę forumowych radiowców, podpowiedzcie coś :)
Załączniki
IMG_20160719_170241.jpg
Najnowsze gadżety do zapiekanki - uchwyt koła manewrowego oraz linka na karabińczyk.

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 20 lip 2016, 18:33

Dzisiaj zabrałem się za wymianę mieszka i kalamitek w najeździe. Zasadniczo nie spodziewałem się problemów, ale jednak... :)

O ile z mieszkiem poszło gładko - jedyne co to będę musiał jeszcze wymienić nakrętki łączące zaczep z suwadłem (o ile mi wiadomo, to samohamownych nakrętek nie montuje się 2 razy, nie wiem na ile to jest istotne ale koszt groszowy więc wymienię) - o tyle z kalamitkami już niezupełnie fajnie wyszło. To co mi się nie podobało od początku to że w jednej smar "wraca" przy pracy hamulca. Myślałem, że zaworek walnięty ale okazało się, że jest ukręcony gwint na jednej z kalamitek. Na razie nic z tym nie zrobiłem, ale cóż chyba czeka mnie gwintowanie na 10mm zamiast na 8mm... (z tego co widzę kalamitek na 9mm gwint nie ma). Mam nadzieję że gwintowanie uda się zrobić bez demontażu pól najazdu :)

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 5549
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: RAFALSKI » środa, 20 lip 2016, 18:54

Stachu, z tymi nakrętkami to oczywiście możesz wymienić ale nic się nie stanie jak zostawisz stare. Jak dobrze dokręcone, to Ci się nigdy nie odkręci.

stachu_gda pisze:Zakupiona linka jest nieco za długa, ale jak wiadomo trytytki, szara taśma i wd40 rozwiązują każdy problem - tu wystarczyły trytytki :)

Można też zrobić pętelkę na lince, taką luźną która elegancko sama ustawi odpowiednią długość linki. Nie wiem czy jasno to napisałem.

Zamiast gwintować otwór pod kalamitkę proponuję trochę druciarską metodę. Odtłuść ten otworek i wklej kalamitkę na poxipol. Tylko z umiarem, nie za dużo. Moim zdaniem jeśli gwint nie jest zjechany na maxa to wytrzyma.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości