Dzisiaj podłubaliśmy trochę przy zapieksie.
Pierwsza sprawa - zamontowaliśmy radio samochodowe (Blaupunkt, leżał w garażu i czekał na lepsze czasy) i głośniki. Na razie nie jest podłączona antena, można słuchać co najwyżej muzyki i audiobooków z mp3.
Antena będzie podłączona za jakiś czas i zdam relację z montażu (będzie zestawik z przeciwwagą która właśnie idzie z Chin, której obecności nie przewidziałem podczas remontu).
Lokalizacja radia została wybrana tak, aby można było sterować nim za pomocą pilota z wyrka, jak i przy odrobinie gimnastyki sprzed przyczepy.
Radyjko wisi w kieszeni z Allegro (podwieszanej) - zobaczymy jaka będzie wytrzymałość kieszeni w podróży, mimo swojej plastikowości zdaje się być OK. Głośniki podwieszane - szkoda mi było miejsca w szafkach na wpuszczane w "podłogę" szafki.
Druga rzecz - naklejki z tyłu przyczepy, trochę ich się pojawiło

Chciałem uniknąć wyglądu "jak z odpustu", może się udało a może nie - grunt że mi pasi.
- Naklejka zlotowa - na pierwszy rzut oka nie pasowała nigdzie wymiarami, miarka w ręce i niespodzianka - Niewiadów nie raczył był umieścić okna tylnego na środku przyczepy (!) - cóż, wybraliśmy szerszą wolną przestrzeń z boku okna i tam pięknie wkomponowała się naklejka z Nałęczowa

- Naklejka "70" - wiem że niektórych może śmieszyć, ale jest jedna rzecz której nie cierpię na drodze - jak mi ktoś siedzi "na tyłku". Stąd dałem znak "70", aby potencjalnych młodych gniewnych niebezpiecznych poinformować, że szybciej nie pojadę i mają się nie ciśnieniować:)
- Daliśmy też taśmę czerwoną odblaskową na dół przyczepki, żeby być dobrze widocznym dla tych z tyłu. W przyszłości dojdą obrysówki, na razie odblask musi wystarczyć. Myślałem czy nie dać taśmy w ceownik ramy, ale stanęło na naklejeniu na laminacie.
Załączam parę fotek.
Kolejne usprawnienia będą montowane, będę na bieżąco pisał.