Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Jestem z małopolski polecam wyjazd do Krościenka nad Dunajcem na pole namiotowe Cypel. Leży one przy rzece Dunajec. Ceny Naprawdę niskie cena. Za 4 osoby + przyczepo + auto + prąd wynosiło 35 zl w tamtym roku. Bardzo dobra baza wypadowa na zalew Czorsztyn Trzy Korony, a do Zakopanego 80 km. Dwóch miłych właścicieli i do miasta 800 m I możliwość negocjacji cen na dłuższy okres. Pozdrawiam Grzesiek.

Podaj więcej szczegółów na http://www.fanklub-niewiadowek.com/form ... lopowy.php

Byłem ostatnio trzy razy z rzędu, fajne miejsce bazowe na wypady rowerowe. Ścieżka rowerowa nie daleko i można bezpiecznie śmigać do Szczawnicy a nawet na Słowację.

Witam. Masz jakiś namiar na ten kemping?

http://www.cypel.pieniny.net/ proszę bardzo.

Witam. I ja dorzucę swoje trzy grosze.
Cena jak na pole namiotowe nie za niska.VW T4 + 2 osoby dorosłe, trzecia 13-letnia liczona jak dorosła + prąd to 34,-
Sanitariaty jak na prawdziwym polu Woda w kranach zimna, prysznic płatny na minuty.
Na plus to faktycznie miejsce bardzo dobre do dalszych wypadów. Wąwóz Homole, Wysoka, Trzy korony, Spływ Dunajcem i wiele, wiele innych.
Obsługa bardzo miła, wytłumaczą co, gdzie i kiedy. Miejsca dość sporawo na w miarę równym terenie nad samą wodą.
I my tam byli i jeszcze tam się wybierzemy jak tylko nadarzy się ku temu okazja.

Wcześniej po drodze odwiedziliśmy pole namiotowe Łęg we Frydmanie.

Trzecie zdjęcie, to bliskie mi klimaty mikrokamperowe.

Fotka z tarasu na trzech koronach super , szkoda ze nam nie było dane w ten weekend dlugi sierpniowy takiej zrobić , na szczycie na taras kolejka na 3 godziny stania i na tarasie max 2 minuty i wyganiali... Odpuściliśmy sobie w ogóle stanie w tej kolejce. Ogólnie ludzie oburzeni ze stali tyle czasu w kolejce na taras i dobrze nawet rozejrzec się na nim nie mogli.

Miałem podobnie. Stałem w kolejce do kasy i na wejście dość długo lecz byłem jako jeden z ostatnich bo wszyscy za nami bali się deszczu i udało się troszkę dłużej posiedzieć na tarasie.

Ale nie masz co żałować, z dołu też dobrze widać.
Bylem również na Wysokiej. Zabrakło mi dni na wejście na Prehybę. Może we wrześniu uda się dokończyć małe wejścia w Pieninach.

b.b tulipan pisze:Witam. I ja dorzucę swoje trzy grosze.
Cena jak na pole namiotowe nie za niska.VW T4 + 2 osoby dorosłe, trzecia 13-letnia liczona jak dorosła + prąd to 34,-
...

Chciałbym tak zawsze przepłacać ))))

b.b tulipan pisze:Miałem podobnie. Stałem w kolejce do kasy i na wejście dość długo lecz byłem jako jeden z ostatnich bo wszyscy za nami bali się deszczu i udało się troszkę dłużej posiedzieć na tarasie.

Ale nie masz co żałować, z dołu też dobrze widać.
Bylem również na Wysokiej. Zabrakło mi dni na wejście na Prehybę. Może we wrześniu uda się dokończyć małe wejścia w Pieninach.

Myśmy wchodzi od strony Sromowców bo w nich byliśmy i rozmawialiśmy z takim dziadkiem tubylcem który tam pamiątki sprzedawał , mówił ze w dzień w którym akurat wchodziliśmy to od dawien dawna nie widział tyle ludzi wchodzących na trzy korony... połowa wchodzących wracała nie będąc na tarasie , a wiem bo zaczepaili nas bo nasza półtora roczna córka wchodziła na sam szczyt na własnych nogach i była małą sensacją na szlaku przez to . Ale wybierzemy się na trzy korony może w maju, czerwcu , lub wrzesniu , pażdzierniku jak polecił nam wspomniany dziadek tubylec...

My w sromowcach zapłaciliśmy praktycznie podobnie , 44zł/doba z tymze dodatkowo przyczepa liczona była i bus jako bus a nie osobowy...

Byłem w marcu i byłem sam na szlaku w zupełnej ciszy, pamiętam, że drażniły mnie mijane dwie babki głośną rozmową.
Dobre buty, bo mokro, miejscami śnieg i sam na sam z przyrodą.
Byłem też w październiku przy pięknej słonecznej pogodzie (rano przymrozki, w południe krótki rękaw) i wtedy jest najpiękniej, bo widoki zielono - czerwono - żółte. Piękne kolorowe lasy, a ludzi na szlaku można policzyć na palcach.

Szczawnica-Krościenko w dalszym ciągu jest w moich planach turystycznych.
W tym roku zaliczone kilka atrakcji a już wybieram się we wrześniu na zaliczenie kilku następnych.
Planuję być tam ok. 10.08. do 16.08.2017r. Jeśli ktoś byłby w tym rejonie o podobnym terminie to może udało by sie zrobić wspólny kociołek z żarełkiem nie wspomnę o skosztowaniu Łąckiej.

I jeszcze na zachętę spojrzenie ale to z trasy nowotarskiej na kochane Tatry.

b.b tulipan pisze:Planuję być tam ok. 10.08. do 16.08.2017r. .

Tzn. Planujesz tam być w zeszłym tygodniu ?

tantalos pisze:

b.b tulipan pisze:Planuję być tam ok. 10.08. do 16.08.2017r. .

Tzn. Planujesz tam być w zeszłym tygodniu ?

Dzięki za spostrzegawczość. Nie było mnie kilka dni więc teraz poprawiam się na wrzesień oczywiście.