Korzystając z pogody w weekend zabrałem się za dalsze prace przy listwach bocznych, tzn. polakierowane zostały przykręcone do przyczepy. Również tylna listwa (nad oknem) została oczyszczona i polakierowana (bez zdejmowania). nowe nierdzewne wkręty przykryłem profilaktycznie sikaflexem.
Pozostało to samo zrobić z przodem, założyć nowe kliny i zalaminować podkładki i nakrętki pod listwami wewnątrz przyczepy.
Jedna rada dla potomnych: pilnujcie, aby nie prostować listew po zdjęciu. Ja jedną montowałem wygiętą jak oryginalnie, a drugą niestety częściowo rozprostowałem przy demontażu i przysporzyło mi do dużo pracy - sensowne jej ułożenie było dużo trudniejsze, i musiałem dawać gęściej śruby, żeby się dobrze ułożyła.
Tak jak napisałem, kolejny krok to kliny. Niestety będę musiał poradzić sobie z ich montażem bez niczyjej pomocy, pewnie będę klnąć jak szewc

Druga sprawa to laminowanie nakrętek od środka - wystarczy według Was sama żywica na nakrętki czy dawać matę? W sumie tak chodzi o uszczelnienie a nie o to żeby robić element konstrukcyjny, więc na logikę nie widzę semnsu dawania maty.
Zupełnie przy okazji krótka opowieść: moja lepsza połowa zaważyła w przyczepie wodę. Woda zebrała się w jednym miejscu - przy nadkolu, o dziwo przy tym wyżej ustawionym (przyczepa stoi minimalnie pochylona). Jestem pewien na 100%, że nie ma opcji żeby ta woda tam skądś naleciała - musiała się zebrać z wilgoci w powietrzu (w zimne wieczory układałem kable w przyczepie), i musiało to trwać pewnie z kilka tygodni. Dlaczego o tym piszę? Otóż dlatego, że zastosowałem patent Pawła na styropian pod podłogą który jest podparty na "słupkach" i przylega do sklejki, a pod nim jest pusta przestrzeń między styropianem a laminatem. I ten patent spowodował, że nie ma problemu z wysuszeniem świeżo położonej podłogi (choćby nie wiem co, nie zdecydowałbym się na jej ponowne zrywanie). Tę obserwację dedykuję wszystkim, którzy zastanawiają się nad wyłożeniem wełny leżącej na laminacie pod sklejką albo innymi takimi rozwiązaniami, blokującymi ucieczkę wilgoci.
Inna sprawa, że w mojej przyczepie nie ma otworów odprowadzających wodę przy nadkolach - nie wiem czemu, ale wiem że na dniach się pojawią

Załączam kilka fotek z wiosennych prac.
PS nie spodziewałem się że z listwami będzie tak dużo pracy, jednak moim zdaniem warto to zrobić nawet jak wydaje się że nie będzie ciekło.