
Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1944
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Wczoraj zamówiłem komplet obrysówek 4 pomarańczowe , 2 czerwone i 2 białe , a do nich kupiłem żarówki ledowe rurki 36mm i mocy aż 0,12W . Lampy dosyć tanie bo sztuka 5zł a jedna żarówka 1,48zł.


- rogaldo1986
- Posty: 145
- Rejestracja: poniedziałek, 19 paź 2015, 12:14
- Lokalizacja: Łuków
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Też się zastanawiałem nad świecącymi obrysówkami,bo te ori odblaski jakos średnio mi leżą.
Prześlij na PW link do aukcji
Prześlij na PW link do aukcji
- Mobil-Zasada
- Posty: 375
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Te lampki obawiam się że jakością nie przykuwają mojej uwagi.
Są różne rodzaje obrysówek. W tych żarówkę wkłada się poprzez odkręcenie klosza. Przy takiej taniej lampie to połączenie może nie być szczelne. Druga sprawa, to przynajmniej w mojej opinii, żarówki rurkowe mają trochę gorsze mocowanie w oprawkach "czyli w blaszkach" jak normalne bańki. Zdarza się też że wypadają. Warto jest przed włożeniem żarówki ponaginać blaszki trochę, aby trzymały żarówkę ściślej
Jeśli ktoś poszukuje lampek żarówkowych to bardzo polecam te:
http://lampcar.home.pl/index.php?page=s ... 14&lang=pl
Są na żarówkę W5W. Żarówka jest montowana od środka. Dodatkowo jej oprawa trzyma się na solidnie przylegającej uszczelce.
Jedyne co to są one dość spore te lampki. Można też kupić mniejsze, które na podobnej zasadzie są montowene, ale ich nie polecam do stosowania w warunkach, gdzie oprawa jest narażona na ciągłą wilgoć. (kiepski docisk uszczelki przez co są nieszczelne. ale do przyczepy spoko
)
Co do żarówek LED - osobiście nie miałem nigdy, bo też nie wieżę w ich skuteczność. Na rynku większość jest kiepskich i się psuje co chwilę. A trafić dobrej jakości jest ciężko. Chyba że ktoś już obadał rynek i ma doświadczenia z takimi żarówkami.
Dla mnie istnieje tylko lampa żarówkowa z żarówką, albo lampa LED. Jedyne najskuteczniejsze.
Ewentualnie samoróbka. Np do światła podświetlenia tablicy rej. (3 punktowej) wstawiłem sobie LEDY. Po trzy diody na szkiełko. Już sezon przetrwało bez problemów. Zobaczymy co będzie dalej.
Są różne rodzaje obrysówek. W tych żarówkę wkłada się poprzez odkręcenie klosza. Przy takiej taniej lampie to połączenie może nie być szczelne. Druga sprawa, to przynajmniej w mojej opinii, żarówki rurkowe mają trochę gorsze mocowanie w oprawkach "czyli w blaszkach" jak normalne bańki. Zdarza się też że wypadają. Warto jest przed włożeniem żarówki ponaginać blaszki trochę, aby trzymały żarówkę ściślej
Jeśli ktoś poszukuje lampek żarówkowych to bardzo polecam te:
http://lampcar.home.pl/index.php?page=s ... 14&lang=pl
Są na żarówkę W5W. Żarówka jest montowana od środka. Dodatkowo jej oprawa trzyma się na solidnie przylegającej uszczelce.
Jedyne co to są one dość spore te lampki. Można też kupić mniejsze, które na podobnej zasadzie są montowene, ale ich nie polecam do stosowania w warunkach, gdzie oprawa jest narażona na ciągłą wilgoć. (kiepski docisk uszczelki przez co są nieszczelne. ale do przyczepy spoko

Co do żarówek LED - osobiście nie miałem nigdy, bo też nie wieżę w ich skuteczność. Na rynku większość jest kiepskich i się psuje co chwilę. A trafić dobrej jakości jest ciężko. Chyba że ktoś już obadał rynek i ma doświadczenia z takimi żarówkami.
Dla mnie istnieje tylko lampa żarówkowa z żarówką, albo lampa LED. Jedyne najskuteczniejsze.
Ewentualnie samoróbka. Np do światła podświetlenia tablicy rej. (3 punktowej) wstawiłem sobie LEDY. Po trzy diody na szkiełko. Już sezon przetrwało bez problemów. Zobaczymy co będzie dalej.
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1944
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Spoko takie obrysówki ma kolega Murano i z tego co wiem to już dwa sezony przejeździł i nic się nie dzieje. Co do żarówek ledowych to ja mam takie zamontowane w drugiej przyczepie i cały sezon oblatał . Remontując tą przyczepkę musze brać pod uwagę że będzie ją ciągał mój 40letni duży Fiat
tam jest alternator 6 diodowy i nie chce go za dużo obciążać . Jeśli chodzi o styki to przy składaniu staram się używać wazeliny technicznej i wtedy nic się nie dzieje ze stykami 


- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1944
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Tu daje link do obrysówek i do żarówek ledowych
http://allegro.pl/lampa-obrysowa-obryso ... 26839.html
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=58 ... cket_id=10
http://allegro.pl/lampa-obrysowa-obryso ... 26839.html
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=58 ... cket_id=10
- rogaldo1986
- Posty: 145
- Rejestracja: poniedziałek, 19 paź 2015, 12:14
- Lokalizacja: Łuków
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Dzięki za linki. Z deka droższe te LED-y ale spoko
Zamawiam chyba też takie obrysówki. No chyba, że znajdę jakieś malutkie ledowe w przystępnej cenie ")

- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1944
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
- rogaldo1986
- Posty: 145
- Rejestracja: poniedziałek, 19 paź 2015, 12:14
- Lokalizacja: Łuków
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Robi wrażenie. Efekt końcowy zapewne będzie super. Koniecznie musisz przyjechać i pomóc mi z moją 

- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1944
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
- Mobil-Zasada
- Posty: 375
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
No chyba zle nie jest. 
Jak sie malowalo mebelki?

Jak sie malowalo mebelki?
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1944
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
No powiem ci ze te moje meble były troche zniszczone i otrzaskane
. Szafkę pod zlew i kuchenkę,półki nad oknami oraz stół pomalowałem farbą i pięknie to wygląda ale resztę mebli zdecydowałem się okleić wykładziną. Boje się że ta farba będzie nietrwała szczególnie na blacie stołu
szklanki talerze itp. A jak u ciebie się to sprawdziło? Poobdzierało się coś???


- Mobil-Zasada
- Posty: 375
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Mało eksploatowałem te pomalowane meble bo raptem jeden wyjazd. Na stole mamy zawsze podkładki na których stawiamy talerze czy szklanki. Jedyne co mi się poobcierało to tak jak Ci na PW pisałem, czyli "dokładka" do łóżka (która u Ciebie jest obita wykładziną). A to ze względu na stojącą tam lodówkę turystyczną.


- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1944
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2619
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Ja przy rejestrowaniu swojej niedawno wolałem to poprostować jednak.
Sprawdź czy Ci się VIN zgadza z tym w dowodzie, na ramie i tabliczce.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości