chciałem podzielić się swoim doświadczeniem w tej materii

Jak wiele osób stanąłem przed wyborem - kupić przedsionek za ok tysiąc złotych, czy pawilon za 200zł
teoretycznie odpowiedź jest jedna - po co przepłacać, za coś co spełni taką samą funkcję, a nawet daje więcej miejsca - pawilon ma 3x3m
W praktyce nie wygląda to tak różowo

Zakupiłem pawilon "w promocji" za ok 100zł, do tego dwie ścianki za ok 30zł/szt (jedną miałem wcześniej)
Po rozłożeniu otrzymałem taki efekt


(biała ścianka pochodzi z poprzedniego pawilonu)
Wbrew pozorom, daszek pasuje idealnie, może min jest za niski - nóżki lekko unoszą się po włożeniu poziomej rurki na przyczepę
Dzięki temu, że rurka zapiera się o wgłębienie na przyczepce, a nóżki można przywiązać do rączek, dostajemy dość stabilne połączenie
natomiast wyjście z przyczepki jest swobodne - nie zahacza się o dach.
Wiem że były propozycje wszycia kedru i mocowania dachu do listwy - moim zdaniem nie wiele to zmieni, ale o tym dalej
Z drugiej strony postarałem się o konkretne śledzie, zapasowe linki itp akcesoria.
Jedyna wadą jest luka na skosie przyczepy (tylna ściana), ale można ją zasłonić kawałkiem materiału - widać to na drugim zdjęciu.
Po przyjeździe na miejsce rozłożyłem swój przybytek

zabezpieczyłem jak się da i było super .... do pierwszej burzy

Okazało się, że ten chiński wyrób nie jest zupełnie przygotowany na nasze wiatry ...
i ile sam daszek nie poleciał - jak to czasem bywa, tak zaczęły się urywać wszelkie mocowania
np rzepy trzymające ściany/dach - o dziwo mocowanie na dole do nóżek i mocowanie linek trzymało się dzielnie.
Rzepy zastąpiłem mocną taśmą zbrojoną (szara), dodałem też linkę przez dach - coś jak pas sztormowy
i przeżyliśmy, nic nie ciekło, daszek nie poleciał. Wydawało się że najgorsze za nami

Jednak kolejne wietrzne dni ujawniły oszczędności w materiale z którego wykonany jest stelaż, rurki zaczęły się wyłamywać na połączeniach, od naporu wiatru na ścianę.
Zostałem zmuszony zlikwidować masz telewizyjny, aby wykonać podporę w środku ściany, oczywiście taśma znowu okazała się niezastąpiona

I tak przetrwaliśmy kolejne wietrzne dni ...
Teraz podsumuję: daszek pasuje ładnie do przyczepki - to fakt
jednak jakość wykonania ścian, a raczej zaczepów jest kiepska - co ciekawe stara ściana trzymała sie dzielnie
rurki wykonane są z bardzo cienkiej blachy, mam rurki z poprzedniego daszku i są one o wiele masywniejsze,
więc albo jakość tak drastycznie spadła, albo nie ma co szukać promocji, tylko wyrobu dobrej jakości.
Można więc użyć pawilonu, ale musi być on dobrej jakości, chyba że ktoś jedzie do gętej puszczy gdzie nie ma wiatrów

Uwagi mile widziane

Pozdrawiam
Konrad
Bartosz, jeżeli uznasz że to co napisałem może się komuś przydać, to można moją opowieść wrzucić do porad
