Samoogon pisze:Ciekawe na co oryginalne szyby są klejone.
Konrad rozumiem że pękało w miejscach które poprawiałeś, tzn kleiłeś na nowo?
Tak
tantalos pisze:Rzeczywiście tanio nie jest. Ciekawe ile tubek potrzeba na jedną szybę. Kłaść cieńki pasek czy może punktowo żeby nie pękła. Pasek i mała przerwa, pasek i mała przerwa.
Może kupić tego karton, będzie taniej i się podzielimy
Nie przesadzajcie, ja dawałem tego sporo (bardzo rzadki niemalże wodnisty) i jedną tubką kleiłem dwie duże szyby na odcinku od siłowniczków w górę i cały górny poziom w obu szybach oraz boczną kuchenną śladowo tam gdzie zaczynała odchodzić.
Co do sposobu klejenia, to ja skłaniał bym się ku temu by nałożyć cienką spoinkę na całej długości która i tak się rozpłynie ale może spowoduje to że gdyby okazało się że jest różnica w rozszerzalności cieplnej obu materiałów to po prostu puści klej i nie spowoduje rozerwania szyby jak to się stało u mnie.
Nakładanie sposobem pasek-przerwa-pasek wydaje mi się złym pomysłem bo obawiam się że gdyby pojawiła się różnica w rozszerzalności to miejsca przerw narażone będą na rozerwanie tzn pęknięcia.
Podsumowując, moim zdaniem acryfix jest świetnym klejem ale do klejenia pęknięć, przełamań, odłamków natomiast do łączenia dwóch szyb z różnego materiału chyba raczej nie, tu by się w przynajmniej moim przypadku przydał klej typu elastycznego ale takiego nie znam.
Samoogon pisze:Ciekawe na co oryginalne szyby są klejone.
Może są zgrzewane?
Przemek, moje są oryginalnie podwójne a i tak w miejscu klejenia zrobiły się nie ładne i okna otwierane zaczęły się rozwarstwiać, może w moim przypadku problemem było to że poprzedni właściciel i ja zresztą też trzymaliśmy przyczepę pod chmurką i na słońcu oraz przyczepa często odwiedzała kraje Chorwację, Grecję itp spędzając tam po dwa miesiące w pełnym nasłonecznieniu.