- Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie
- Mrongoville i Mrągowo
- Święta Lipka
- park wodny w Mikołajkach
- Galindia
Standard kempingu określiłbym jako średni. Miejsce choć ładne, bogate jest w elementy z poprzedniej epoki - taki pokomunistyczny były ośrodek PTTK. Wyposażenie raczej skromne.
Dla karawaningowców przeznaczone są na nim dwa miejsca - jedno bliżej, drugie dalej jeziora. Ci, którzy wolą bliskość wody skazani są na paskudne toalety. Były momentami tak brudne, że nie robiłem nawet zdjęć, bo nie chcielibyście tego oglądać. Pole dalej jeziora ma, moim zdaniem, gorszą lokalizację, ale toalety były tam znacznie nowsze i czystsze. Takie polskie coś za coś.
Plac zabaw średniej wielkości, bogaty w różne sprzęty, ale... one też takie z poprzedniej epoki. Metalowe karuzele, huśtawki przypominały mi moje dzieciństwo. Wszystkie ładnie odnowione i pomalowane na różne kolory. Pewną atrakcją mogą być szachy plenerowe, jednakże w ten weekend nie było tam figur.
Na kempingu jest stołówka i bar. Niestety nie dane nam było ich wypróbować - chyba jeszcze nie sezon.
Plaża skromna, bez sprzętów, wręcz dzika. Jest pomost dla żeglarzy oraz pomost, do którego dwa razy dziennie cumują statki żeglugi mazurskiej.
Ceny za dobę:
- osoba dorosła - 12 zł
- dziecko bezpłatnie
- samochód - 6 zł
- prąd - 10 zł
- przyczepa - bezpłatnie
Kemping ma swoją stronę w internecie - http://www.kamien.org
Plusem jest także bardzo miła obsługa.














