Strona kempingu: http://www.campingfrombork.pl/
Kemping jest podzielony jakby na 3 części: domkową, kamperowo/przyczepową (przyłącza) i duuuże pole z kilkoma stołami pod namioty itd. gdzie my się ustawiliśmy

Mimo ciepłego sierpniowego weekendu zupełny luz na polu, oprócz nas chyba 1 namiot rowerowca, i ze 3-4 przyczepy obsadzone częściowo przez Polaków częściowo przez Niemców. Ogólnie mam wrażenie, jakby powolutku czas świetności kempingu się kończył, ale żeby było jasne - jest to moje odczucie, wszystko funkcjonuje ok.
Za 2 osoby i niewiadówkę bez prądu zapłaciliśmy 40zł za noc.
Plusy:
- bardzo duży teren, luz, super miejsce dla kogoś kto chce mieć przestrzeń
- blisko miasta
- ciepła woda, prysznic w cenie
- w kiblu papier, mydło
- cisza!
Minusy:
- sanitariaty pamiętają stare czasy (ale są utrzymywane na bieżąco - tzn. jest papier, mydło, są oczywiście sprzątane)
- komary wyjątkowo okrutne wobec gości (choć miejscowym pewnie też nie odpuszczają)
Załączam kilka fotek.
Ogólnie - polecam Frombork, jak dla mnie bardzo klimatyczne miasteczko (katedra z wahadłem Foucaulta, mega prowincjonalny rynek, mikro przystań rybacka, rejsy do Krynicy, opuszczony stary "dworzec" pkp, kościół św. Mikołaja, muzeum medycyny - koniecznie! - późniejszą jesienią polecam spacer po ogrodzie przy muzeum medycyny i najedzenie się pysznych jabłek). Frombork jest szczególnie ładny jesienią, jest to miejsce gdzie za przeproszeniem psy dupami szczekają, i gdzie warto wpaść na jeden dzień żeby połazić, wyciszyć się i zasmakować zapyziałem ale sympatycznej prowincji.
Jest to też fajne miejsce żeby wyskoczyć w okolice Tolkmicka i Kadyn.