Rejestracja przyczepy.
Re: Rejestracja przyczepy.
kto szuka ten znajdzie ...
a największy problem to we wszystkim widzieć problem...
a największy problem to we wszystkim widzieć problem...
To napisałem ja, dworek
Re: Rejestracja przyczepy.
Jako ciekawostka , ale też w temacie przerejestrowania pojazdu ....
Kupiliśmy na potrzeby rodziny małe autko , które jeszcze do niedawna było mini ciężarówką - tzw. VAN
Dziś jest to auto osobowe i takie wpis widnieje w dowodzie rejestracyjnym ale ......
Wykupując polisę OC pani wpisała numer VIN i tam wyskoczyło , że jest "samochód ciężarowy " i nie ma rady OC zamiast jakieś 300 zł wyszło 450 zł .
Tłumaczę i pokazuję , że "pojazd osobowy" ale ona ma w komputerze inaczej i koniec . Płakać i płacić.
BAREJA wiecznie żywy !!!
Kupiliśmy na potrzeby rodziny małe autko , które jeszcze do niedawna było mini ciężarówką - tzw. VAN
Dziś jest to auto osobowe i takie wpis widnieje w dowodzie rejestracyjnym ale ......
Wykupując polisę OC pani wpisała numer VIN i tam wyskoczyło , że jest "samochód ciężarowy " i nie ma rady OC zamiast jakieś 300 zł wyszło 450 zł .
Tłumaczę i pokazuję , że "pojazd osobowy" ale ona ma w komputerze inaczej i koniec . Płakać i płacić.
BAREJA wiecznie żywy !!!
Re: Rejestracja przyczepy.
dworek
to nie tak , Pan z okienka WK powiedział że jak nie będę mieć wszystkich rubryk uzupełnionych w dow. rej. to Pan policjant może zatrzymać dowód , dlatego chcę mieć dowód legalny zgodny z przepisami wpisy zgodne ze stanem faktycznym a tu urzędnicy wpisują fikcje ,
zastanawiam się czy ze względu na mój pesel za dużo żądam , czy ... ???
to nie tak , Pan z okienka WK powiedział że jak nie będę mieć wszystkich rubryk uzupełnionych w dow. rej. to Pan policjant może zatrzymać dowód , dlatego chcę mieć dowód legalny zgodny z przepisami wpisy zgodne ze stanem faktycznym a tu urzędnicy wpisują fikcje ,
zastanawiam się czy ze względu na mój pesel za dużo żądam , czy ... ???
Re: Rejestracja przyczepy.
Jak to wszystko czytam, to odechciewa mi się przerejestrowywać moją niewiadkę
-
- Fanklubowicz
- Posty: 470
- Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:22
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Rejestracja przyczepy.
Czy komuś już ważyli przyczepę czy sami sobie wymyślamy problemy?
- Wodnik Szuwarek
- Posty: 485
- Rejestracja: wtorek, 26 maja 2009, 23:15
- Lokalizacja: Cracow
Re: Rejestracja przyczepy.
cyran'o pisze:Czy komuś już ważyli przyczepę czy sami sobie wymyślamy problemy?
Raczej to drugie.
Serdecznie zapraszam http://www.fanklub-niewiadowek.pl
Re: Rejestracja przyczepy.
Wodnik Szuwarek pisze:cyran'o pisze:Czy komuś już ważyli przyczepę czy sami sobie wymyślamy problemy?
Raczej to drugie.
Typowo polskie ....
Przepis tak stanowi i koniec
W razie jakiegoś wypadku masz pewne problemy z odszkodowaniem . Przeładowana i koniec . Do tego warto sprawdzić "nośność " opon i wiele wiele innych .
W końcu wyjazd z przyczepką ma być czasem relaksu , odpoczynku , czy ... stresu i nerówki "żeby nas nie złapali " .....
O ile w Polsce można jeździć z kilkoma ( byle w komplecie) umowami kupna - sprzedaży + oczywiście aktualnym OC , o tyle takie rozwiązanie na pewno ściągnie na nas problemy za granicą.
Ja nie ryzykuję ....
Re: Rejestracja przyczepy.
Paczek pisze:O ile w Polsce można jeździć z kilkoma ( byle w komplecie) umowami kupna - sprzedaży + oczywiście aktualnym OC , o tyle takie rozwiązanie na pewno ściągnie na nas problemy za granicą.
Nie rozumiem, to nie można jeździć tylko z dowodem rejestracyjnym przyczepy? Przecież można jeździć/użytkować cudze auto, to i chyba ciągnąć cudzą przyczepę
Wszystkie umowy potrzebne są do przerejestrowania, ale chyba nie do jeźdżenia?
Re: Rejestracja przyczepy.
Na Węgrzech jeśli jedzie się z nie swoją przyczepką lub samochodem potrzebna jest umowa użyczenia pojazdu ALE przetłumaczona na język węgierski przez tłumacza przysięgłego. (Informacja z pzmot).
Re: Rejestracja przyczepy.
A u nas?
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Rejestracja przyczepy.
DIZZY pisze:A u nas?
U nas może być bez tłumacza
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: Rejestracja przyczepy.
Widzę, że temat żyje.Więc przez te kilka dni ja też drążyłem temat.Piszę to o czym się dowiedziałem ,byłem w Wydziale Komunikacji oraz rozmawiałem z kolegami z Policji ,ITD.Drogówki,i z diagnostą.Po pierwsze PRZEPIS TAK NIE STANOWI a typowo Polskie jest nieznajomość przepisów i powielanie ich.W WK pani powiedziała że po pierwsze przyczepa była tak zarejestrowana i bardzo dobrze bo takie są przepisy, ale jak bardzo się będę upierał może mi wpisać masę własną i ładowność, ale muszę przynieść papier ze stacji diagnostycznej, że to i to odczytali z tabliczki na ramie.Diagnosta powiedział, że przyczepa lekka kempingowa nie powinna mieć wpisanej ładowności i w przepisach czegoś takiego nie ma. Odczyt z tabliczki to jest tylko masa własna i masa całkowita a WK błędnie wpisywały różnicę z tych wartości jako ładowność. Dlatego producent podaje masę własną z wyposażeniem standardowym czyli 620 kg i masę całkowitą z wyposażeniem 7dodatkowym 720 kg której przekroczyć nie wolno. Nill ja wszystkie rubryki mam uzupełnione więc mam to gdzieś. Cyrano nie ważyli i nie ważą co niektórzy sami sobie wymyślają problemy. Po rozmowie z ITD wyszło na to, że jak bardzo im się nudzi to mogą taki zestaw zatrzymać, ale robią to tylko wtedy gdy zachodzi podejrzenie, że zestaw przekracza 3.5 tony i tyle.Dzwoniłem do poprzedniego właściciela. Facet przez kilka lat śmigał z nią po Europie i zdarzały się kontrole i nigdy nikt się go nie czepiał o takie wpisy .A chłopaki z drogówki powiedzieli że jest wszystko Ok ich w razie kontroli interesuje przegląd, OC i czy nie kradzione. Jak spytałem o te wszystkie homologację i inne takie o których tu niektórzy piszą i straszą innych ,to kumpel kazał się spytać czy wam nie odbija i czy od teścia ktoś z nas na żonę wołał homologację i świadectwo dopuszczenia do ruchu.. Więc tak jak Dworek napisał największy problem to we wszystkim widzieć problem.A nawet jak się trafi upierdliwy Policjant to on mi może ....zatrzymać dowód ,wtedy podjadę do diagnosty i zrobię wpis. Ukarać mnie nie może, bo nawet jeśli uzna to za błąd to leży on po stronie WK i tyle .Tak więc wszystkim życzę nie stwarzajmy sobie sami problemów bo jak zaczniemy gdybać co by było gdyby to nie długo z domu nie będziemy wychodzić. Żyjemy w chorym kraju gdzie przepisy każdy interpretuje jak chce i to się w głowie nie mieści ...a jak się coś w głowie nie mieści to trzeba mieć to w dupie....czego sobie i wam życzę .Pozdrawiam.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Rejestracja przyczepy.
Niby masz rację. Policjant karać mandatem za to nie będzie, ale skutecznie popsuje wyjazd, albo nawet wakacje. A za dodatkowy przegląd u diagnosty i wymianę dowodu w WK po powrocie i tak trzeba zapłacić.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: Rejestracja przyczepy.
Wyjazdu nie popsuje jak zabierze dowód to musi dać kwit na 30 dni bo tyle jest na załatwienie takich spraw, wiadomość z pierwszej ręki a nikt w tym kraju nie urlopuje od razu 30 dni, spokojnie dojadę ,odpocznę i wrócę .jak będzie trzeba to się sprawę załatwi a na razie jeżdżę tak jak jest ,Na karawaning .pl jest podobny temat chłopaki mają wpisane dokładnie tak jak ja już od 2010 r i tak jeżdżą i przy kontroli nigdy nie mieli problemów więc na razie zostaje jak jest nie mam czasu na bieganie po urzędasach ....
Re: Rejestracja przyczepy.
CornBlumenBlau pisze:DIZZY pisze:A u nas?
U nas może być bez tłumacza
mariusz724 pisze:Po pierwsze PRZEPIS TAK NIE STANOWI a typowo Polskie jest nieznajomość przepisów i powielanie ich.. Żyjemy w chorym kraju gdzie przepisy każdy interpretuje jak chce i to się w głowie nie mieści ...a jak się coś w głowie nie mieści to trzeba mieć to w dupie....czego sobie i wam życzę .Pozdrawiam.
Święte słowa, niestety.
Mam do czynienia z urzędami wystarczająco często, by wiedzieć, że 90% urzędników źle rozumie i co za tym idzie stosuje przepisy. Jak się ma szczęście to się trafi na pozostałe 10% .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 82 gości