Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

http://www.camperteam.pl/forum/printvie ... 06adb8697b fajny artykuł .

Nie bardzo tyczy się naszych niewiadek, ale jako ciekawostka może być.

No jest to jako ciekawostka !!! dział :Ciekawostki dotyczące karawaningu i Niewiadówek . tak jak hasła typu lidl poleca ! lub dzisiaj w biedronce ! nie wspomne o tematach związanych z kajakami .

Spokojnie Panowie, bardzo fajny i wciagajacy wątek i zupelnie na swoim miejscu. Doczytałem dziś do końca. Osobiscie kilka rzeczy w tym kamperku zrobilbym inaczej, czytaj "po swojemu". Najbardziej razi mnie ta powycinana w nieregularne ksztalty boczna obudowa sofy... Mając taki pojazd na haka zaczepilbym N126n i mialbym 2 w 1 na dwie rodziny

Wspólna cecha tego artykułu i naszych Niewiadówek to fakt iż wszystko robimy sami

CornBlumenBlau pisze:Spokojnie Panowie, bardzo fajny i wciągający wątek i zupełnie na swoim miejscu. . Mając taki pojazd na haka zaczepiłbym N126n i miałbym 2 w 1 na dwie rodziny

Myślę że miejsce tego wątku jest właśnie w tym miejscu, dwa w jednym.
Kiedyś też busem ciągałem 126e, tylko że bus nie był tak dostosowany na 100% ale po włożeniu materaca też miałem kamperka z przyczepą.

Fajny, fajny, gość włożył dużo pracy i dbał o szczegóły.

Slawol74 pisze: fajny artykuł .

szkoda, że taki stary

są ciekawsze i nowsze

współne z wynalazkami z FKN jest płyta meblowa zamiast lekkiej sklejki

chris_666 pisze:

Slawol74 pisze: fajny artykuł .

szkoda, że taki stary

są ciekawsze i nowsze

współne z wynalazkami z FKN jest płyta meblowa zamiast lekkiej sklejki

Faktycznie, płyta meblowa nie jest najlepsza do takiej zabudowy: ciężka, krucha i chłonie wilgoć. Widać tych kilka zalet które ma: cena, kororystyka i dostępność w zupełności wystarczy

CornBlumenBlau pisze:Faktycznie, płyta meblowa nie jest najlepsza do takiej zabudowy: ciężka, krucha i chłonie wilgoć. Widać tych kilka zalet które ma: cena, kororystyka i dostępność w zupełności wystarczy

ma jeszcze jedną wadę związaną z kruchością - w razie W składa się jak domek z kart i demoluje wszystkich w środku - i to ją dyskwalifikuje w kamperach gdzie jadą ludzie , w kurniku nie szkodzi, nikomu łba nie utnie

widziałem blaszaka po lekkiej czołówce jak wygląda środek - wolałbym na kartonach po bananach mieszkać niż budować takie coś

chris_666 pisze:

CornBlumenBlau pisze:Faktycznie, płyta meblowa nie jest najlepsza do takiej zabudowy: ciężka, krucha i chłonie wilgoć. Widać tych kilka zalet które ma: cena, kororystyka i dostępność w zupełności wystarczy

ma jeszcze jedną wadę związaną z kruchością - w razie W składa się jak domek z kart i demoluje wszystkich w środku - i to ją dyskwalifikuje w kamperach gdzie jadą ludzie , w kurniku nie szkodzi, nikomu łba nie utnie

widziałem blaszaka po lekkiej czołówce jak wygląda środek - wolałbym na kartonach po bananach mieszkać niż budować takie coś

I wszyscy mają coś racji
-mi się podoba pomysł
A co do opini chris666 myślę ze przesadzasz to tak jakby nie kupować F126p bo zero bezpieczeństwa , nie jeździć motorem bo niebezpieczne 2 kółka , nie pływać gdzie gruntu nie ma bo można się utopić , widziałeś czołówkę blaszaka hmm ja widziałem czołówkę mojego kolegi właśnie maluszkiem prawie stracił nogę a ja przez następne parę lat jeździłem maluszkiem i co samobójca jestem !!!!

Slawol74 pisze:A co do opini chris666 myślę ze przesadzasz

myślę, że wyrażam swoje zdanie

pf126 to fajny był 30 lat temu - świat idzie do przodu

a co do zabudowy to rozumiem , że tutaj panuje moda na płytę meblową i OSB ewentualnie , blaty kuchenne z wiórów 25mm i najlepiej jak to wszystko na konfirmaty sie skręci żeby mocne było i na długo starczyło - ale taka technologia fajna jest do domu a nie do zastosowań mobilnych , do tego służy co innego i warto by było to stosować

rozumiem, że bieda w narodzie i każdy dłubie z tego co sąsiad wyrzuci i w piwnicy sie znajdzie, do tego silikon do wc i stare uszczelki przeżuwane przez babcię żeby zmiękły

dla porównania powiem ci, że miałem okazję oglądać kampera blaszanego zrobionego w garażu , ale ze sklejki i z głową przemyślanego - po dachowaniu i w zasadzie 80% zabudowy poszło do nowego bo niewiele było zniszczone , a ten co widziałem po lekkiej czołówce to kolega mało nie obsrał się jak zobaczył co z zabudowy zostało i co by zrobił rodzinie jakby z nim jechała

ale to moje przemyślenia

Jak człowiek poogląda auta po dzwonie to pokornieje ... Ale często oprócz techniki liczy się takie zwykłe szczęście

...a płyta wiórowa w karawaningu to faktycznie trochę nie na miejscu (tak jak i ta szyba z żuka )

Nie wiem jak Wy, ale ja zauważyłem, że przy budowie, odbudowie czy modyfikacji to pośpiech jest najgorszym doradcą

Jako ten co ma trochę płyty w budzie muszę przyznać rację chrisowi. Cholerstwo jest tak badziewne, że mi raz szafa na środek budy wyjechała demolując przy okazji to i owo, bo od wstrząsów powypadały (nie powykręcały, dziury były tak wyłechtane, że już nie dało się tam nic wkręcić) wkręty, którymi była przykręcona. Dopiero jak zastosowałem porządne śruby to stoi jak wmurowana. Niestety człowiek uczy się całe życie i głupi umrze.

Przez pewien krótki czas, fabryka montowała meble z płyty wiórowej w nowych przyczepach, np w mojej. Szybko się z tego wycofali bo meble się wykręcały nagminnie i były cięższe. Ale parę sztuk wyszło takich w oryginale.