karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Ciekawostki dotyczące karawaningu i Niewiadówek
Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: Paczek » czwartek, 1 kwie 2010, 14:01

konrad pisze: ...
Michale, ale nie tylko przebieg się liczy, pewnie że tamten jeden i drugi mógł mieć i milion km,
ale co to ma do parciejącej gumy ? - przewód hamulcowy, ona nie pękła z przebiegu, a starości
owszem kamper może mieć i 100kkm, będzie to prawie nówka (jeśli chodzi o mechanikę), ale wszystkie el gumowe będą już leciwe i będą potencjalnym źródłem awarii
(zresztą producenci zawsze podają przebieg/wiek, przy wymianie elementów)

druga sprawa to korozja, pewnie że kamper sporadycznie pojedzie w zimie po soli, ale wilgoć zrobi swoje np z instalacją elektryczną ?


czy uważasz że nowe auto z salonu i takie samo nowe trzymane w garażu 20lat, będą tak samo bezawaryjne ?

ja miałem już obawy jadąc do CRO 8letnią astrą (jak się okazało nie bezpodstawne - padł aku ;))
po prostu bałbym się jazdy 20letnim autem gdzieś w "świat", bo w przypadku awarii holowanie i naprawa mogą przewyższyć wartość tego sprzętu ;)
tak jako ciekawostkę, znajomi jeżdżą na wyprawy, nawet 20latenimi autami 4x4, ale np serwis takiego auta to często połowa wartości 6-7kzł (wymienia się wszystkie węże gumowe, bierze spory zapas części ... i trzeba mieć mechanika w załodze ;))

przyczepa jest dużo prostsza, tam nie ma praktycznie co się zepsuć, tak żeby uniemożliwić jazdę ...
bo nawet z choinką doczłapiesz się do jakiegoś parkingu ...

i tak jak pisałem - komfort, uszy puchną przy 80km/h ;)



Co do stanu auta , przyczepy i ogólnie sprzętu - " jak się dba - tak się ma "

Czemu bałeś się jechać własnym autem - nie znasz go - nie naprawiasz na czas wszelkich usterek ?

Porównujesz nowe salonowe auto do 20 sto lata - zagalopowałeś się Kondziu.
Czy pamiętasz o założeniach tej dyskusji - 25,000 PLN ani mniej ani więcej
Jeśli wydasz 25,000 na nówkę- ( choć na dziś najtańsza nówka to Fiat Sc - ok 28,000) to ile zostanie ci na przyczepkę ? :D Trzeba będzie wykopać ze strychu namiot :D

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: Paczek » czwartek, 1 kwie 2010, 14:05

konrad pisze:
Paczek pisze:Raduś - sugerujesz że jestem upariuszek - a czy to nie Wy - zwolennicy ciągania wagonów - nie jesteście fanatykami swoich poglądów ?


przecież to forum głównie przyczepowców, to oczekujesz że będą tu wychwalane kampery :mrgreen:
tak jak pisałem, ja jestem na tak, ale nie dziś 8)


Poprawię Cie - to jest Forum Fanklubu Niewiadówek .

Z naszą dyskusją obaj jesteśmy tu jakby nie mile widziani - ja bronie Kampera ( Niewiadów chyba nie wypuścił jeszcze żadnego Kampera ) a Ty sandwicza. :D

Ps. daj spokój, Radek sobie poradzi ze mną - na pewno
Daj szanse innym zaangażować się we te polemikę .

BIGL
Posty: 1266
Rejestracja: poniedziałek, 14 maja 2007, 20:17
Lokalizacja: Białystok

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: BIGL » czwartek, 1 kwie 2010, 14:29

Kamper, przyczepa - a może tak: stwierdziłem że kamper jest super lux ale dla max 2 osób (układ wnętrza jest zbyt męczący przy długich wyjazdach dla 4 osób i tu kamper nigdzy nie dogoni większej przyczepy) - czyli jak już będę na emeryturce to będzie OK. Koszt kamperka to 25000 i utrzymanie roczne 2500 - całkiem spora sumka :D - czy nie będzie rozsądniej odkładać sobie te 4-5000 zł na wakacje i spać w hotelach nie martwiąc się o nic więcej :D .
Jeżeli stac kogoś na kampera to stac tez na dobre auto do jazdy codziennej, stać go na dobre wakacje i na lawetę - jak coś :wink: . Nie mówię że kamper jest gorszy od przyczepy - ideałem jest mieć to i to :D
Obrazek

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: konrad » czwartek, 1 kwie 2010, 14:46

Paczek pisze:Co do stanu auta , przyczepy i ogólnie sprzętu - " jak się dba - tak się ma "

Czemu bałeś się jechać własnym autem - nie znasz go - nie naprawiasz na czas wszelkich usterek ?


staram się, ale pewnych rzeczy nie przewidzisz ... jak np padu 3 letniego bosha silver'a
w starym aucie tych niepewnych rzeczy przybywa ...
wymieniłeś przewody hamulcowe w astrze ? jaką masz pewność że nie pęknie jutro/za tydzień/za rok ?
pompę wody wymieniasz ? co ile ?
wiesz że mi np szyba przednia pękła sama ? tzn auto stało, przygrzało słońce rano i trzask ...
(pewnie poszło od jakiegoś odprysku)
nie oszukujmy się, im starsze auto tym bardziej awaryjne

Porównujesz nowe salonowe auto do 20 sto lata - zagalopowałeś się Kondziu.

nie porównuję, boje się 20latka, dlatego sprzedałem astrę ;)
(choć nie wiem czy to był dobry ruch :lol:, jak to mówią, zamienił siekierkę na kijek)
vitara ma 16lat, ale służy do jazdy w promieniu 50km, w razie czego wrócę pieszo :mrgreen:
na wakacje np do Norwegi, sam bym się nią nie wybrał ...

Czy pamiętasz o założeniach tej dyskusji - 25,000 PLN ani mniej ani więcej
Jeśli wydasz 25,000 na nówkę- ( choć na dziś najtańsza nówka to Fiat Sc - ok 28,000) to ile zostanie ci na przyczepkę ? :D Trzeba będzie wykopać ze strychu namiot :D

myślałem że to już sobie wyjaśniliśmy :roll:
i rozmawiamy szerzej n/t kampior/cepka ...

Michale , co do kasy, może faktycznie sposób który opisał Kotek jest właściwy
coś tam wozisz bagażówką, coś tam myślałeś o biznesie ...
może wyjściem jest zakup małego kampera blaszaka, który na co dzień będzie pracował i zarabiał na siebie
a w wakacje zawiezie w świat ?

Z naszą dyskusją obaj jesteśmy tu jakby nie mile widziani - ja bronie Kampera ( Niewiadów chyba nie wypuścił jeszcze żadnego Kampera ) a Ty sandwicza. :D

nie bronię sandwicz'a ... bo to badziewie jest :mrgreen:
(niewiadka stała pod chmurką kilka lat, a hobby w pierwszym tygodniu dostała plandekę ;))
niestety jedyne słuszne cepki robią w wymiarach mikro :lol:
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 kwie 2010, 14:54 przez konrad, łącznie zmieniany 1 raz.
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: konrad » czwartek, 1 kwie 2010, 14:52

BIGL pisze:Kamper, przyczepa - a może tak: stwierdziłem że kamper jest super lux ale dla max 2 osób (układ wnętrza jest zbyt męczący przy długich wyjazdach dla 4 osób i tu kamper nigdzy nie dogoni większej przyczepy)


większa przyczepa to raczej stacjonarny pobyt, bo jak taką 7-8m landarą manewrować ?
w kamperze nie mieszkasz, a praktycznie tylko śpisz, więc miejsca mniej potrzeba
przynajmniej tak widzę wyjazdy kampiorem ...
bo postawienia kampera na 2tyg nad Bałtykiem - trochę bez sensu
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

BIGL
Posty: 1266
Rejestracja: poniedziałek, 14 maja 2007, 20:17
Lokalizacja: Białystok

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: BIGL » czwartek, 1 kwie 2010, 15:15

Właśnie o to mi chodzi :idea: Wszystko ma swoje przeznaczenie i trudno powiedzieć co jest lepsze. Zwiedzać i robić objazdy jest lepiej kamperem - większy komfort podczas długiego pobytu zapewni nam przyczepa. Jedno jest pewne - przyczepa zawsze wychodzi taniej :!: :!: :!: Widzę że mamy podobne podejście do starszych aut - boimy się metryki. Kiedyś miałem Forda Fiestę 1.9D z 1992r (nigdy więcej Forda) i w ciemno pojechałem nim do Brukseli (obie strony)- udało się :D . Auto poległo miesiąc po tej trasie u mego brata w garażu pod blokiem - wał pękł w 2 miejscach :evil: - kupiłem tego Forda za 4200 wpakowałem jakieś 4000 i oddałem dla ojca za darmo - strach było jeździć bo myślałem tylko "Co teraz się popsuje?" To był właśnie powód dla którego po roku sprzedałem swego Mercedesa - miałem okazją odkupić od ojca Berlingo z małym przebiegiem i od nowości w jednych rękach. Mimo że gwiazdka była świetnym autem i nie wymagała specjalnych nakładów, to w cytrynie czuję się znacznie pewniej :D
Co do starych rumpli to moja pierwsza ciężarówka Obrazek bez gwiazdy nie ma jazdy :D - mimo że silnik gadał jak zegarek to prawie nic w niej nie działało i zimą po nocy było 5cm śniegu w kabinie :D - To były czasy 8)
Obrazek

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: Paczek » czwartek, 1 kwie 2010, 22:05

Czyli coś jakby zaczynało się klarować.

Wiemy już co i gdzie najlepiej się sprawdza.

SUPER

Może powiem co przekonuje mnie w Kamperze - wg mnie idea Karawaningu to taki "easy reader" . Tu dzień, tam dzień i w sumie ciągle w drodze. Nie bardzo podobają mi się takie "stacjonarne " wakacje - jakoś tak kojarzą mi sie z turnusami wakacyjnymi za czasów PRL-u.
W Kamperze nie mieszkasz - tylko śpisz - i właśnie o to chodzi - dojechać do celu pozwiedzać, przespać się i jechać dalej.
A czemu Kamper najlepiej sprawdza się na emeryturce - a no właśnie - bo nie trzeba zmagać się z przedsionkiem , z rozstawianiem i zwijaniem gratów no i ta mobilność ( mówiliśmy juz o tym - jechać solo czy z wagonem ?)

Zalet było mnóstwo , ale posiada tez jedną baaaardzo dużą wadę - cenę.
Za omawiane tu 25,000 można sobie pozwolić jedynie na 20-letniego staruszka.
Przy naszych polskich zarobkach - zakup nowego Kampera to .... cenowy kosmos

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: Paczek » czwartek, 1 kwie 2010, 22:15

konrad pisze:
Michale , co do kasy, może faktycznie sposób który opisał Kotek jest właściwy
coś tam wozisz bagażówką, coś tam myślałeś o biznesie ...
może wyjściem jest zakup małego kampera blaszaka, który na co dzień będzie pracował i zarabiał na siebie
a w wakacje zawiezie w świat ?



Myślałem nie raz na autem wielofunkcyjnym , ale takie ma chyba tylko James Bond .
A serio - czy czasem VW Transpoter nie miał w swojej ofercie coś takiego ?

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: Paczek » czwartek, 1 kwie 2010, 22:20

BIGL pisze:... Jedno jest pewne - przyczepa zawsze wychodzi taniej :!: :!: :!:


... właśnie dlatego ciągam te czepki od niemal 20 lat .
Ale jak zostanie wprowadzony obowiązkowy przegląd ta zyskowność nieco spadnie....

BIGL
Posty: 1266
Rejestracja: poniedziałek, 14 maja 2007, 20:17
Lokalizacja: Białystok

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: BIGL » piątek, 2 kwie 2010, 08:48

No tak ten przegląd dla posiadaczy lekkich przyczepek to totalna bzdura :evil: - nie znoszę marnować lub wydawac bezsensownie pieniędzy. Zresztą tu nie chodzi o pieniądze lecz o sam fakt przeglądu - przed sezonem trzeba będzie podpinać przyczepę i ciągnąć do speców aby sprawdzili światła i skasowali np 70zł. W razie czego (jak przyczepkanie przejdzie :wink: ) to mam namiot w szafie :D - chociaż też nie wiadomo czy i namiotów nie podepną do tej ustawy :D . Niby przyjazne państwo ....
Obrazek

Awatar użytkownika
KONZIO
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 406
Rejestracja: wtorek, 19 sty 2010, 08:39
Lokalizacja: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, Świat w którym baśń ta dzieje się...

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: KONZIO » piątek, 2 kwie 2010, 10:24

BIGL pisze:skasowali np 70zł.

Min. to jest dla przyjaznego państwa, sposób na walkę z kryzysem.
ad

BIGL
Posty: 1266
Rejestracja: poniedziałek, 14 maja 2007, 20:17
Lokalizacja: Białystok

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: BIGL » piątek, 2 kwie 2010, 20:52

Jakim kryzysem :?: :wink: - zielona wyspa i te sprawy :D
Obrazek

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: konrad » sobota, 3 kwie 2010, 07:26

BIGL pisze:No tak ten przegląd dla posiadaczy lekkich przyczepek to totalna bzdura :evil:


czy taka wielka różnica jest pomiędzy przyczepką o DMC 800-900kg, a 740kg jak np eNka ?
IMO przegląd powinien dotyczyć przyczepek z hamulcem, wtedy miało by to jakiś sens
i jestem zdania że powinien iść w kierunku zach. tj przegląd nie tylko układu jezdnego,
ale i np instalacji gazowej, mógłby być też wydawany na 2lata

Ja np po przeglądzie (dość rzetelnym) wiem, że nie mam nigdzie luzów - szarpaki,
że hamulec bierze idealnie równo i z odpowiednią siłą (sprawdzone na rolkach),
a tego pod domem się nie sprawdzi :roll:
jakby nie było obowiązku, to pewnie bym nie pojechał :roll:

Problem jest tylko taki, że mnie przetrzepano, a na innej stacji podbiją tylko stempel ... :?
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Awatar użytkownika
markopolo-33
Posty: 167
Rejestracja: niedziela, 6 gru 2009, 11:29

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: markopolo-33 » sobota, 3 kwie 2010, 07:35

Witaj Konradzie!!!
Z tym stemplem po części masz rację, ale jeśli powiedzmy jadę na przegląd to mają obowiązek sprawdzić, chywa że właściciel pojazdu nie nalega lub prosi o odstąpienie sprawdzenia poszczegółnych powiedzmy części.
N 250C+

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: karawaningowe potyczki : przyczepa kontra kamper

Postautor: konrad » sobota, 3 kwie 2010, 07:50

markopolo-33 pisze:Witaj Konradzie!!!
Z tym stemplem po części masz rację, ale jeśli powiedzmy jadę na przegląd to mają obowiązek sprawdzić, chywa że właściciel pojazdu nie nalega lub prosi o odstąpienie sprawdzenia poszczegółnych powiedzmy części.


obowiązek mają, ale ja mam "swoją" stację gdzie muszę o wszystko się upominać :lol:
(gość sprawdza hamulce i luzy), ale np amorki już nie, podobnie światła ...
a o spalinach ... nawet jak go prosiłem to się dąsał :lol:

ilu jest takich co im to na rękę :mrgreen: :?: (sam korzystałem jak miałem 20paro letnie auta)
rzetelne przeglądy i połowa aut powyżej 10lat wylądowała by na szrotach :wink:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4


Wróć do „Ciekawostki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości