Mam problem z lodówką mianowicie nie chce działać na gazie. Odpala za pierwszym strzałem ale co z tego kiedy w momencie puszczenia pokrętła gazu gaśnie od razu.
Na ten moment została wymieniona termopara:
https://allegro.pl/termopara-uniwersalna-90cm-kuchenki-kotla-bojler-i6962619813.html?snapshot=MjAxOC0xMC0wNFQwOToxNjozOS4yNTZaO2J1eWVyOzVhYTdkMDk2OTRmYjhkNGVjNWYxNWVkYWRiMTJjM2QyMjNkODE5NDM5YjFlNmMzNmM4MDNkNzZmMWEwZmUzMTk%3D
Oraz zaworek z elektromagnesem:
https://allegro.pl/zawor-magnetyczny-do-gazu-do-lodowki-11-5mm-i7498015811.html?snapshot=MjAxOC0xMC0xMFQxODoxMjo1Ny4wODhaO2J1eWVyOzFkMjQ5MGIzYzRkMDA1NTExMTcwMzBhNTRhN2NjMzg2YmVhY2U3NzhkMjAxMzhjNTVkZGE3YmJiNThiM2U1NzQ%3D
Efekt jest taki, że nie ma efektu

Dodam że obecnie lodówa jest poza budą więc nie ma opcji, że komin jest niedrożny czy cokolwiek z tych historii.
Oczywiście z zasilania 230V czy 12V działa jak wściekła
Lodówka wyposażona jest w przełącznik rodzaju zasilania 230V/0/12V - gaz dopalam w pozycji 0 (zero) - sam iskrownik jest "manualny" a z wiązki przewodów wynika że nie posiada, żadnych dodatkowych zabezpieczeń przepływu gazu. Z obserwacji płomienia i mojej technicznej wiedzy nie wynika że dysza (palnik) nie jest przytkany pali równo nie zrywa nie skacze no i jak wcześniej pisałem pali od pierwszego - ale nie podtrzymuje.
Jak ktoś ma jakiś pomysł to chętnie przyjmę bo szczerze mówiąc mnie już brakuje pomysłu.