Poziomowanie cepki
Re: Poziomowanie cepki
Poziomuję tylko podporami. I to też nie do końca, bo muszę mieć łepetyne wyżej jak śpię i żadna poduszka tego nie zmieni. Czasami Ruda bawi się poziomicą ale tylko czasami. Przeważnie ustawiamy budę "na oko".
Re: Poziomowanie cepki
kooba pisze:Nie bardzo kumam po co komu w niewiadówce kliny i najazdy. Tę przyczepę spokojnie można dźwignąć na podporach nawet żeby koła wisiały.
No to przecież pisaliśmy, że tak można ale jak dla mnie szkoda nadwyrężać podpory. Pewnie, że można sobie bez niego radzić ale taki najazd jest lekki, miejsce też się dla niego znajdzie a użycie to sama przyjemność, najeżdżasz ile trzeba zamiast kręcić korbotronikiem
- kooba
- Administrator
- Posty: 5516
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Poziomowanie cepki
RAFALSKI pisze:najeżdżasz ile trzeba zamiast kręcić korbotronikiem
Kupujesz odpowiednią końcówkę do wkrętarki i masz 4x full elektryka, a nie korbotronik
Re: Poziomowanie cepki
Znam te bajery, nie bój się
Re: poziomowanie cepki
Dziękuje wszystkim za szczegółową dyskuję.
Zastanawia mnie czy nie będzie problemu przy nowej osi, tą ciężko jest zablokować do tyłu. Do blokady ręczny musi zostać zaciągnięty w trakcie ruchu przyczepy w tył. Synchronizacja wszystkiego może być kłopotliwa.
Mnie nie podoba się kopanie. Narusza się powierzchnię miejsca postojowego. Nawet po odtworzeniu zostaje jakiś ślad. A no i życzyłbym powodzenia tu:
Dosyć ciężkie, a ja już mam na pieńku z wagą.
Mamy, używamy. Bajer kupiony w Jula za jakieś grosze, często używam też telefonu.
No właśnie, podniesiona wysoko staje się niestabilna co mi przeszkadza. Dodatkowo zgadzam się z Rafalskim, że podpory się nadwyrężają i mogą ulec wygięciu.
Zadałem pytanie sprzedającemu czy podlinkowane przeze mnie kliny są sprzedawane pojedynczo czy w komplecie oraz czy zawierają klin kontrujący. Niestety sprzedający ma urlop więc cierpliwie czekam na odpowiedź. Jak coś to chętnie się przyłącze do wspólnego zakupu.
Dla mnie żenuła, chwila z korbką nikomu nie zaszkodzi a nawet wyjdzie na dobre. Po podróży trzeba się rozruszać.
reflexes pisze:ja osobiście kupiłbym te, https://allegro.pl/oferta/kliny-najazdo ... 8438657605 bo właśnie nie trzeba ich dodatkowo kontrować co ułatwia ich obsługę.
Zastanawia mnie czy nie będzie problemu przy nowej osi, tą ciężko jest zablokować do tyłu. Do blokady ręczny musi zostać zaciągnięty w trakcie ruchu przyczepy w tył. Synchronizacja wszystkiego może być kłopotliwa.
Samoogon pisze:Ja na razie mam saperkę zamiast klina, w razie potrzeby wygrzebuje dołek na koło,
Mnie nie podoba się kopanie. Narusza się powierzchnię miejsca postojowego. Nawet po odtworzeniu zostaje jakiś ślad. A no i życzyłbym powodzenia tu:
reflexes pisze:Do poziomowania przyczepy służą różne patenty
Dosyć ciężkie, a ja już mam na pieńku z wagą.
tantalos pisze:do sprawdzania poziomu używam zwykłej poziomicy ustawianej na dyszlu lub podłodze, dołków nie kopię.
Mamy, używamy. Bajer kupiony w Jula za jakieś grosze, często używam też telefonu.
kooba pisze:Tę przyczepę spokojnie można dźwignąć na podporach nawet żeby koła wisiały. Oczywiście im więcej kół będzie na ziemi tym stabilniej będzie stała.
No właśnie, podniesiona wysoko staje się niestabilna co mi przeszkadza. Dodatkowo zgadzam się z Rafalskim, że podpory się nadwyrężają i mogą ulec wygięciu.
tomcat pisze:W przypadku przyczep generalnie w większości sytuacji potrzebny jest tylko jeden ( chyba że ktoś ma dwuosiówkę ) , a sprzedają w kompletach po dwie sztuki.
Zadałem pytanie sprzedającemu czy podlinkowane przeze mnie kliny są sprzedawane pojedynczo czy w komplecie oraz czy zawierają klin kontrujący. Niestety sprzedający ma urlop więc cierpliwie czekam na odpowiedź. Jak coś to chętnie się przyłącze do wspólnego zakupu.
kooba pisze:Kupujesz odpowiednią końcówkę do wkrętarki i masz 4x full elektryka, a nie korbotronik
Dla mnie żenuła, chwila z korbką nikomu nie zaszkodzi a nawet wyjdzie na dobre. Po podróży trzeba się rozruszać.
Re: poziomowanie cepki
szteker pisze:Zastanawia mnie czy nie będzie problemu przy nowej osi, tą ciężko jest zablokować do tyłu. Do blokady ręczny musi zostać zaciągnięty w trakcie ruchu przyczepy w tył. Synchronizacja wszystkiego może być kłopotliwa.
Masz rację. Albo wjeżdżać przyczepą na klin tyłem, zaciągnąć ręczny i odpiąć samochód.
N126n
Remont eNki
Remont eNki
Re: Poziomowanie cepki
tantalos pisze:Albo wjeżdżać przyczepą na klin tyłem
To jest myśl.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości