Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Mam pytanie do właścicieli N126N którzy montowali w nich trumę odnośnie montażu kominka odprowadzającego spaliny, by nie popełnić błędu, bo wiadomo raz wycięta dziura w dachu już nie zarośnie:). Po której stronie w szafie puszczoną macie rurę kominową? Tzn bliżej drzwi wejściowych, czy bliżej dużego łóżka? Niby miałem na myśli cały czas bliżej dużego łóżka, ale wolę zapytać o zdanie tych, którzy temat już przerobili, czy przypadkiem nie lepiej byłoby po drugiej

Post usuniety

Widziałem, że u Ciebie rura jest po prawej. Ty masz jednak inny piecyk, u mnie jest na odwrót wylot spalin. Piecyk wygląda na to można montować w dowolnym ustawieniu, świadczą o tym szybki kontroli płomienia umieszczone z dwóch stron, chyba tylko kapilara powinna być od zewnętrznej strony szafy. Ja jednak moją trumę sam wymontowywałem z poprzedniej przyczepki i tam fabrycznie rura od spalin była po lewej stronie szafy stąd moje pytanie przed montażem.

A o jakich innych pułapkach Heniu myślisz? Generalnie tego właśnie chciałbym uniknąć , wszak to moja pierwsza truma

Ja jestem w trakcie instalacji trumy co prawda w n126e. Musiałem przełożyć kapilarkę na drugą stronę (od strony przyczepki) bo inaczej nie dało się ustawić piecyka. Dziura na komorę spalania wypadła by na osi i piec by się nie zmieścił.
.
Skusiłem się też na wylot spalin od spodu ale szybko mi przeszło i dzisiaj zamontowałem rurę i komin dachowy. Przy wylocie od spodu jak w piątek w nocy spadła temperatura i piec chodził na 100% to przyczepka z zewnątrz wyglądała jak startująca rakieta:D a po kilkunastu minutach czujnik CO ułożony 30 cm nad podłogą w pobliżu pieca zaczął alarmować o obecności tlenu węgla.

Post usuniety

A czym najwygodniej wyciąć otwór w podłodze i w dachu na kominek? Nigdy nie piłowałem laminatu.

CornBlumenBlau pisze:A czym najwygodniej wyciąć otwór w podłodze i w dachu na kominek? Nigdy nie piłowałem laminatu.

W dachu... O wiele łatwiej bo tam jedynie cienka skorupa, bez podłogi, ew. wzmacniających listew w przetłoczeniach podłogi....

Post usuniety

Robert, chodziło mi raczej o narzędzie. Wiertarka i wąska piła ręczna, wyrzynarka, jakaś otwornica??....

Dlaczego czujnik tlenku węgla zaczął dawać znać? Piec pobierał powietrze z zewnątrz więc tlen do spalania miał. Wina komina w podłodze?

CornBlumenBlau pisze:Chodziło mi raczej o narzędzie. Wiertarka i wąska piła ręczna, wyrzynarka, jakaś otwornica??....

Otwornica 65 mm

stico80 pisze:Dlaczego czujnik tlenku węgla zaczął dawać znać? Piec pobierał powietrze z zewnątrz więc tlen do spalania miał. Wina komina w podłodze?

Widać spaliny wracały się jakąś drogą do wewnątrz przyczepy, albo wcale nie były wydalane

Czyli może jednak ma znaczenie komin w podłodze czy w dachy? Chodzi o dedykowane do urządzenia.

zundapp600 pisze:

CornBlumenBlau pisze:A o jakich innych pułapkach Heniu myślisz?

No wiesz może jakaś kawa u Ciebie i wyjaśnimy te sprawy .

tr.JPG

Podłoga - wyżynarka
Dach - otwornica czy jakoś tak

Heniu, po prostu zbieram interesujące informacje na temat montażu piecyka. Pisząc o pułapkach pewnie miałeś na myśli, że wytnę otwór w podłodze po lewej stronie szafy centralnie nad osią...he, he? Spoko, aż taki szybki nie jestem i dlatego pytam bardziej doświadczonych. A jak będziesz przejazdem w Sieradzu to na kawę oczywiście zawsze zapraszam.

CornBlumenBlau pisze:

stico80 pisze:Dlaczego czujnik tlenku węgla zaczął dawać znać? Piec pobierał powietrze z zewnątrz więc tlen do spalania miał. Wina komina w podłodze?

Widać spaliny wracały się jakąś drogą do wewnątrz przyczepy, albo wcale nie były wydalane

Pomijając kwestie kalibracji czujników CO z alledrogo...
Jak by spaliny nie były wydalane to by gasł palnik.
Tak czy inaczej wniosek z tego że jeśli komin w podłodze to musi być szczelna podłoga i tyle bo to co wydali komin to ruchem ciepłego powietrza idącego do góry jest zasysane do środka budy. Ilość tlenku może też potęgować fakt ubogiej mieszanki w tlen skoro część spalin siłą rzeczy wraca do pieca. Im mniej tlenu do spalania tym więcej tlenku węgla na wylocie i tak w kółko.
Ale jak by nie robić to komin w podłodze będzie smrodził albo do przedsionka albo sąsiadowi w namiocie obok... Więc wniosek jeden:Komin na dachu.