Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam
Nie mam jeszcze przyczepy kempingowej ale zastanawiam się nad Niewiadówką 126e. Dzisiaj mierzyłem wejście do mojego garażu (którego i tak nie używam bo jest zbyt daleko od domu) chętnie upchałbym do niego przyczepkę - problemem jest wysokość - niewiadów ma około 218 cm i garaż tyle ma (na styk ) ale przy wejściu jest tylko 198 cm (brama jest podnoszona do góry). Przychodzi mi do głowy kilka rozwiązań:
- spuścić powietrze z kół (ale chyba nie zyskam aż 20 cm)
- odkręcić koła i przykręcić jakieś zużyte felgi od fiata i próbować wtoczyć na samych felgach (też może być za mało)
- odkręcić koła i nic nie zakładać - przetoczyć tylko na piastach?
- czy w tym ostatnim przypadku da się to zrobić samochodem czy trzeba pchać samemu (nie mam pojęcia jaki opór stawi przyczepa gdy ją będę chciał przesunąć na samych piastach)
- a może ktoś ma lepszy patent na upchanie przyczepy w niższym od niej garażu? Chodziłoby o sposób szybki i łatwy do przeprowadzenia w pojedynkę, nie narażający kręgosłupa na przeciążenia.

Pozdrawiam

Nasz klubowy kolega ( ochrona danych osobowych zapewnia mu anonimowość ) na czas zimowego parkowania przyczepki . zdejmuje koła , zakłada same felgi i w ten sposób wpycha przyczepkę do garażu. Jemu też brakowało kilka cm.

Bardzo fajne rozwiązanie

Tobie też polecam właśnie takie

W którymś opisie remontu widziałem stalowe koła. W sensie wycięte ze stali koła średnicy niewiele większej niż piasty z dziurami na śruby.

Może tak,poza tym zdjąłem dach.Weszła jeszcze miejsce było i do tego można jeszcze sposobem najpierw przód przyczepy koło manewrowe maksymalnie w dół,w miarę wpychania podnosić przód aby tył się obniżał.Pozdrawiam powodzenia

osobiscie wolałbym załozyc kółka takie jak przy wózkach w hipermarkecie tylko troszke wieksze niz na samych felach niszczac felgi i podłoge w garazu

Miałem ten sam problem. Wykorzystałem 2 podnośniki hydrauliczne na kółkach (samochodowe). Zapasy z Niewiadówką trwały kilka godzin, ale było warto; od października stoi pod dachem i czeka na dokończenie remontu. Warto odkręcić dach zyskasz kilka cm. Podnośnik może być 1 jeżeli masz solidne kółko podporowe (moje było z plastyku i szlag trafił podczas manewrów.............)
pozdr

Paczek pisze:Nasz klubowy kolega ( ochrona danych osobowych zapewnia mu anonimowość ) na czas zimowego parkowania przyczepki . zdejmuje koła , zakłada same felgi i w ten sposób wpycha przyczepkę do garażu. Jemu też brakowało kilka cm.

Bardzo fajne rozwiązanie

Tobie też polecam właśnie takie

Ja bym na zimę wywalał ośkę a zamiast podpór wstawił kółka, dwa stałe i dwa skrętne albo wszystkie skrętne

Ja do mojego nowego garażu wjeżdżałem na kołach ze spuszczonym powietrzem.
Wysokość bramy 2.40 a moja N132 też 2.40 ...

robert pisze:Ja do mojego nowego garażu wjeżdżałem na kołach ze spuszczonym powietrzem.
Wysokość bramy 2.40 a moja N132 też 2.40 ...

A ja do swojego garażu mogę wstawić dwie niewiadki na wysokość i jeszcze miejsce na holownik zostanie

Jak masz na styk to zawsze jakoś wejdzie. Problem mają co którym kilka cm brakuje

Ja zdemontowałem daszek i odkręciłem koła

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Czy demontaż dachu to trudna sprawa? Mam nadzieję, że uda mi się tego uniknąć .
W międzyczasie pogrzebałem trochę w internecie i ustaliłem rozmiar opony i felgi stosowanej w niewiadówkach:

Teraz wiem, że na spuszczeniu powietrza z opon (lub używając samych felg jako kół) można obniżyć przyczepę zaledwie nieco ponad 10 cm. Konieczne będą chyba jakieś malutkie zamienniki kół ...

Skoro na felgach lub spuszczonym powietrzu jest jeszcze za wysoko, to może spróbuj zdobyć ze złomu stare tarcze hamulcowe np. od cinqecenta lub seicenta i założyć zamiast kół.

Sprawdziłem właśnie w internecie - średnica tarcz hamulcowych do malucha: 22,5 cm. Ciągle wychodzi że przyczepa będzie około 5,5 - 6 cm za wysoka. Ale jest postęp - 5 czy 6 cm to nie 20 cm

pmad pisze:Sprawdziłem właśnie w internecie - średnica tarcz hamulcowych do malucha: 22,5 cm.

mała poprawka Maluch miał bebny

widziałes jak wygladaja troleje w auto szkole
tam masz koło od wózka przyspawane do płaskownika i przykrecone do piasty

moze cos takiego

To rzeczywiście jest rozwiązanie - nawet znalazłem producenta takich kółek:
http://www.mega-kolka.pl