samochod + przyczepa ... a rower gdzie???
: poniedziałek, 21 lip 2008, 20:00
po 1 wyjezdzie przyczepka zaszla potrzeba zabrania rowera. Bylo kilka tematow, wiele konkretnego nie wyczytalem. Moje przemyslenia:
pomysl 1 - Zaladowanie rowera na rozlozone duze łozko. Pomysl szybko odrzucony ze wzgledu na problematyczny zaladunek, mozliwosc uszkodzenia przyczepy, zniszczenie materacy itp.
pomysl 2 - uchwyt wewnatrz przyczepy od osi do tylnego stolika. Wzasadzie totalny nie wypal, ani wniesc rower, ani zalozyc uchwyt bo do czego go przykrecic jedynie do podlogi potem zdejmowac i zostawiac dziury. Do tego wiecej balaganu jak to warte.
pomysl 3 - przerobienie bagaznika od busa i mozntaz na tylnym oknie. Co prawda ladnie wyglada, nie zaslania swiatel. Minusy to duza przeciwwaga, problem z wywazeniem. Obciazenia laminatu jakos sie nie boje. Zrezygnowalem ze wzgledu na to ze przyczepa stoi na zewnatrz a zacieki z rdzy szybko sie pojawia do tego okno slabo sie otwiera z takim bagaznikiem a aluminiowy wiadomo max $
pomysl 4 - przedluzenie ramy do tylu przyczepi i rowery z tylu. Wyglada toto nieciekawie moim zdaniem, tez odciaza mocno dyszel, zwieksza dlugosc zestawu. Trzeba dokladac lampy itp. Ciezko o dostep do kola zapasowego
pomysl 5. bagaznik na dyszlu. z 1 rowerem moge manewrowac jak bez niego. Trzeba zdejmowac bagaznik zeby otworzyc kufer do butli, Na minus dociazenie haka. No i caly syf z drogi leci w mechanizmy i obija lakier ;/ ;/ Pokrowiec drogi.
pomysl 6. Montaz rowerow nad kufrem gazowym. Z wykonaniem klopotu by nie bylo ale trzea dziurawic przyczepe. Zrezygnowalem z powodu rdzy.
pomysl 7. Bagaznik dachowy na auto - ten samochod konczy wspolprace ze mna wiec 200zl za baze +uchwyty tez swoje kosztuje do tego 3 drzwiowy wywalanie zaslepek itp. Zrezygnowalem
pomysl 8 - no i ostatni. Postanowilem kupic bagaznik na tylna klape samochodu ale taki wysoki zeby rowery nie zaslanialy swiatel, tablicy i nie chaczyly o dyszel rame i zaczep przyczepki. Zawsze mozna jechac z rowerem bez przyczepki.
Mysle ze ostatni pomysl najlepszy aczkolwiek ciekaw jestem waszego zdania bo mam jeszcze 2tyg czasu
pomysl 1 - Zaladowanie rowera na rozlozone duze łozko. Pomysl szybko odrzucony ze wzgledu na problematyczny zaladunek, mozliwosc uszkodzenia przyczepy, zniszczenie materacy itp.
pomysl 2 - uchwyt wewnatrz przyczepy od osi do tylnego stolika. Wzasadzie totalny nie wypal, ani wniesc rower, ani zalozyc uchwyt bo do czego go przykrecic jedynie do podlogi potem zdejmowac i zostawiac dziury. Do tego wiecej balaganu jak to warte.
pomysl 3 - przerobienie bagaznika od busa i mozntaz na tylnym oknie. Co prawda ladnie wyglada, nie zaslania swiatel. Minusy to duza przeciwwaga, problem z wywazeniem. Obciazenia laminatu jakos sie nie boje. Zrezygnowalem ze wzgledu na to ze przyczepa stoi na zewnatrz a zacieki z rdzy szybko sie pojawia do tego okno slabo sie otwiera z takim bagaznikiem a aluminiowy wiadomo max $
pomysl 4 - przedluzenie ramy do tylu przyczepi i rowery z tylu. Wyglada toto nieciekawie moim zdaniem, tez odciaza mocno dyszel, zwieksza dlugosc zestawu. Trzeba dokladac lampy itp. Ciezko o dostep do kola zapasowego
pomysl 5. bagaznik na dyszlu. z 1 rowerem moge manewrowac jak bez niego. Trzeba zdejmowac bagaznik zeby otworzyc kufer do butli, Na minus dociazenie haka. No i caly syf z drogi leci w mechanizmy i obija lakier ;/ ;/ Pokrowiec drogi.
pomysl 6. Montaz rowerow nad kufrem gazowym. Z wykonaniem klopotu by nie bylo ale trzea dziurawic przyczepe. Zrezygnowalem z powodu rdzy.
pomysl 7. Bagaznik dachowy na auto - ten samochod konczy wspolprace ze mna wiec 200zl za baze +uchwyty tez swoje kosztuje do tego 3 drzwiowy wywalanie zaslepek itp. Zrezygnowalem
pomysl 8 - no i ostatni. Postanowilem kupic bagaznik na tylna klape samochodu ale taki wysoki zeby rowery nie zaslanialy swiatel, tablicy i nie chaczyly o dyszel rame i zaczep przyczepki. Zawsze mozna jechac z rowerem bez przyczepki.
Mysle ze ostatni pomysl najlepszy aczkolwiek ciekaw jestem waszego zdania bo mam jeszcze 2tyg czasu