Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam serdecznie. Mam pytanie do osób które w ostatnim czasie kontaktowały się z firmą Niewiadów w celu uzyskania wyciągu z homologacji.
Czy kontaktowaliście się telefonicznie , czy pisząc maila na adres podany na stronie w/w firmy.
Pytam bo ok dwa tygodnie temu wysłałem maila do p. Andrzeja (osoba od homologacji według strony Niewiadowa ) i do dnia dzisiejszego brak jakiegikolwiek odzewu. Może jednak muszę zadzwonić ?

Proszę o podpowiedz , jak najpewniej rozwiązać ten problem , bo chcę zarejestrować przyczepkę ,a w dowodzie standartowo tylko pięć ostatnich znaków z nr. vin i poste pola do uzupełnienia.

Z tego co pamiętam to dzwoniłem i osobiście z nim rozmawiałem.

takie poważne sprawy wyłącznie pismem ( analogowym - nie mailem ) i wyłącznie POLECONYM PRIORYTETOWYM

mailem , czy telefonicznie to można się zapytać o samopoczucie albo o pogodę.

Z tego co wiem produkcję przyczep kempingowych przejął nowy właściciel. Nowa firma nie ma jeszcze strony internetowej, a strona "NIEWIADÓW" S.A., który już nie zajmuje się produkcją przyczep, nie jest niestety aktualizowana (działu technicznego już tam nie ma). W tej sytuacji jedynym wyjściem wydaje się pismo. Sama jestem ciekawa kto będzie się poczuwał do załatwienia takich spraw: stary czy nowy właściciel.

Witam kontaktowałem się we wrześniu e-mailem z Pełnomocnikim ds.Zarządzania Jakością Panią Barbarą Pająk i dostałem takie pismo.Mi akurat chodziło o potwierdzenie wagi,ale jest tam również cały vin. Adresu szukaj na stronie Niewiadowa z stamtąd go wziąłem,całą korespondecje już wykasowałem.Pozdrawiam i powodzenia.Prawdopodonie to jest ten b.pajak@niewiadow.pl" target="_blank"

Będę musiał rano zadzwonić do Niewiadowa, może coś powiedzą.
Kolego Paczek ,jeden mailem pyta o pogodę a drugi zamawia części do maszyn na kilka tysi. euro.
To zależy kto jest po drugiej stronie kabla.
Oczywiście jak coś się dowiem to podzielę się z wami.

Jak by Ci nie wyszło z tą homologacją to spróbuj tak jak ja (pod warunkiem że na ramie masz pełny VIN i zgodną tabliczkę znamionową). Podjechałem na OSKP z homologacją od tego samego modelu przyczepy, by diagnosta miał wszelkie dane zgodne z CEPiK-em (akurat pasowała do mojej tabliczki i modelu ta homologacja ze strony fanklubu), pogadałem z diagnostą, wpłaciłem należne 60PLN i wydano mi kpl zaświadczenie badania technicznego na podstawie tej homologacji oczywiście z moim VIN-em tzw "uzupełnienie danych na prośbę właściciela") i dziś odebrałem już sztywny dowodzik z wyprostowanymi wszelkimi sprawami od mas,nacisków na oś po pełny VIN.
Czasami warto spróbować, może diagnosta okaże "normalnym człowiekiem"

Niestety. Numer jest cały , ale tabliczkę za*******li znaczy się zaginęła
Nic to, będę próbował jakoś to wyrwać z Niewiadowa. Za dużo czasu i chęci włożyłem w przyczepkę by zrezygnować.
Zresztą syn by mi nie darował.

steve pisze:Będę musiał rano zadzwonić do Niewiadowa..

dodzwonić się tam to cud, a doczekać się odpowiedzi mailowej to już istny cud
próbowałem ostatnio coś się dowiedzieć ws części

Ja ju po problemie , choć powiem szczerze , też miałem obawy , bo tablica była jeszcze czarna .

Ale przy okazji przerejestrowania powiem Wam co się dowiedziałem w temacie homologacji i w ogóle przerejestrowania .

Jeśli numer ramy zaczyna się od "SWNN ... " czyli jest to pełny numer VIN , nie powinno bć żandego problemu z przrejestrowaniem.

Nie powinni Was ( nas ) odsyłać do diagnosty , czy żadać świadectwa homologacji.

Po prostu figuruje już w systemie i ..... zero problemu.

Jakieś 10 minut przy okienku + 15 na korytarzu + oczywiście 121,50 PLN i jestem już HAPPY , czego i Wam szczerze życzę !!!!

Paczku, na ramie mam szczęśliwie cały numer , ale w dowodzie tylko pięć ostatnich cyfr. Nie wiem czy pani z okienka będzie chciała pofatygować się na parking . Dzięki informacją od "pawlo fiona n126e" udało mi się skontaktować z w/w panią Pająk. Jutro będę wiedział czy moje maleństwo mają jeszcze w swoich zapiskach. Jak nie, to wzorem kolegi Paczka udam się do WK i zobaczymy co tam powiedzą. Mam nadzieję że sprawa zakończy się pozytywnie.

Z dzisiejszych wiadomości :
dobra to taka ,że rocznik 84 mają jeszcze w rejestrach i moja przyczepka widnieje w nich więc po niedzieli mam wyglądać listonosza
zła natomiast to na mojej ramie w numerze vin po SWW126 są dwa puste pola i dopiero dalszy ciąg liczb, a w dowodzie mam 126E ; w w/w rejestrze mają ją jako 126ES i taki "kwit" mogą mi wypisać
Będę parę kilo w plecy...
Ciekawe czy po zakończeniu remontu zmieszczę się w tych 450 kg "na sucho"
Lodówkę i całą resztę będę musiał wozić w bagażniku

Również mam w starym dowodzie (od czarnych tablic) N126E. Ale w nowym (jeszcze "miękkim") mam już ES. Nie wiem dlaczego kiedyś pisali tylko E, a to przecież dwa całkiem inne modele przyczep. W każdym razie ja swoją historię zacząłem od diagnosty, na podstawie tabliczki oraz katalogu ITS'u wystawił mi zaświadczenie, z tym udałem się do WK i mam już tablicę. Czekam tylko na normalny dowód jeszcze i mam nadzieję moją historię z przerejestrowaniem zakończyć pozytywnie.
Nie wspominając oczywiście o panach diagnostach, którzy to nie potrafią interpretować pojęcia przyczep lekkich i usiłowali mi wmówić że moja przyczepa musi przechodzić coroczne badania techniczne. Całe szczęście znalazł się diagnosta z może niekoniecznie obszerniejszą wiedzą, ale trzeźwo myślący...

Witka.
Ponieważ listonosz nie zamierzał mnie odwiedzić , zadzwoniłem do Niewiadowa do pani Pająk i okazało się że wszystkie dane dla mnie przekazała już do działu obsługi klienta. Kolejny telefon wyjaśnił sprawę ,że "moje" papiery leżą i czekają bo cytując "się pan nie oddzywa".
Okazało się że koszt takiego zaświadczenia to 100 zł, czego nikt wcześniej nie mówił.

Dziś o godz 16.00 kurier UPS dostarczył kopertę z zaświadczeniem że firma Niewiadów wyprodukowała moją przyczepę i posiada zgodność z ówczesnym świadectwem homologacji.

Wreszcie mogę wybrać się do starostwa do wydziału WK.