Remont mojej N-ki Fsomaniak
: czwartek, 5 cze 2008, 23:27
A więc decyzja zapadła. Dziś ściągnąłem przyczepę do garażu z działki na której stała spory kawał czasu(z 7 lat jak nie więcej). Musiałem podłączyć nowe lampy wraz z okablowaniem bo jakieś wieśniaki wyrwały poprzednie. Pewnie któremuś klosz w ciągniku się zbił to wyrwał całe bo po co kupić jak można zniszczyć komuś
. Ale nieważne
Po podłączeniu wszystkiego czas na mała próbę

i co dziwne wszystko działa
Za holownik posłużył oczywiście Fso Polonez 1.5 z 91 roku




I muszę przyznać, że dzielnie sobie radził
25 km później przyczepka była gotowa do wprowadzenia do garażu. Trzeba było ściągnąć koła aby weszła do środka.




No i się zaczęło...
szyby wyciągnięte, tapicerka zerwana (sama odpadała
).


Pomimo ogromu pracy jaki będę musiał w nią włożyć nie załamuję się i jestem optymistą
Na pewno będę was często prosił o pomoc techniczną bo pierwszy raz zabieram się za coś takiego. Z góry przepraszam za głupie pytania
p.s czym najlepiej pozbyć się silikonu, którym było zakitowane okno?


Po podłączeniu wszystkiego czas na mała próbę

i co dziwne wszystko działa

Za holownik posłużył oczywiście Fso Polonez 1.5 z 91 roku




I muszę przyznać, że dzielnie sobie radził

25 km później przyczepka była gotowa do wprowadzenia do garażu. Trzeba było ściągnąć koła aby weszła do środka.




No i się zaczęło...
szyby wyciągnięte, tapicerka zerwana (sama odpadała



Pomimo ogromu pracy jaki będę musiał w nią włożyć nie załamuję się i jestem optymistą

Na pewno będę was często prosił o pomoc techniczną bo pierwszy raz zabieram się za coś takiego. Z góry przepraszam za głupie pytania

p.s czym najlepiej pozbyć się silikonu, którym było zakitowane okno?