Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Słuchajcie nurtuje mnie pytanie, bo oglądając już którąś z kolei aukcję handlarza przyczep, patrząc po zdjęciach wydaje mi się, że (zdjęcia są robione tuż po myciu, bo jeszcze kapie woda) przyczepa była myta wraz z samochodem na "automacie".
Jak wam się wydaje jest to możliwe, a może ktoś tak robi?
Jeśli tak, to czy na zwykłej myjni, czy dla ciężarówek?

Można umyć w automatycznej, ale operator stoi za pulpitem. Raz myłem swoją poprzednią na Statoilu.

Lepiej chyba podjechać na karchera ze szczotką w zestawie

Na aukcjach dość częstą praktyką jest pokazywanie mokrych pojazdów - wszystko wtedy lśni i wydaje się być wręcz nowe. Co do myjki automatycznej to ja bym nie ryzykował ze względu na wystajace okna,kominek i itp.
Myjka ciśnieniowa i szczota to chyba norma i o ile nie dajemy ciśnienia na uszczelki i łączenia śnian (w szkieletach aby nie wypłukać uszczelniacza) to zdaje egzamin w 100%.

Piana z myjki ok , dach z drabinki bo jak polecisz z dołu lancą to zwłaszcza w N126 E może się okazać , że po umyciu masz wodę w środku no i ostrożnie przy szybach uchylnych bo ciśnienie może wcisnąć wodę pod uszczelką do środka z automatu na szczotki obrotowe raczej lipa bo i tak nie umyje dokładnie .