Strona 1 z 1
Ocieplenie N126N
: piątek, 23 wrz 2011, 21:46
autor: Gość
Witam Wszystkich!!
To mój pierwszy post zatem na wstępie pozdrawiam serdecznie wszystkich użytkowników:)
Postanowiłem zawitać w wirualnych progach Waszego Forum aby zebrać troszkę informacji przed kupnem przyczepki:) Bliżej tematem interesuję się od niedawna, dlatego wybaczcie jeśli pytam o sprawy oczywiste:)
Do niedawna wybór wydawał mi sie oczywisty N-126N z Niewiadowa, gdy jednak zacząłem czytać więcej o specyfice technicznej pojawiły się wątpliwości. Przede wszystkim związane z izolacją cieplną. Spotkałem kilka opinii, że poprostu w Niewiadówkach jest zimno w chłodniejsze noce. Dlatego pierwsza moja prośba jest o Wasze praktyczne opinie na ten temat, oraz ewentualnie sposoby na poprawę komfortu cieplnego.
Czytałem również, że słabsza izolacja wynika z zastosowanej konstrukcji poszycia, czyli tworzywo plus pianka. w "Zachodnich";) stosowane jest drewno oraz blacha aluminiowa... Czy żeczywiście tutaj leży przyczyna?
Dziękuję z góry za opinie i porady:)
Re: Ocieplenie N126N
: sobota, 24 wrz 2011, 09:51
autor: chris_666
Gość pisze:Dziękuję z góry za opinie i porady:)
cześć
konstrukcja niewiadki jest prosta - laminat i koniec
jakiekolwiek dokładanie dowolnego ocieplenia nie ma sensu, bo będzie nieskuteczne
żeby izolacja miała sens to musisz jej mieć minimum 5 cm - jak tak zrobisz w niewiadce to będziesz miał przestrzeń dla psa a nie domek dla siebie
w sandwiczu po prostu masz ocielpenie które jest konstrukcją samą w sobie z dodatkowymi elementami szkieletu i nic więcej nie trzeba
a w niewiadkach masz goły laminat który owszem jest fajną konstrukcją budki, ale nie pełni roli ocieplacza
z doświadczenia mojego znajomego wiem, że przy oklejeniu wnętrza podwójną warstwą wykładziny dywanowej (ale nie taką cieniutką, jak my wyklejamy swoje cepki tylko grubą "filcową")da radę bez problemu przeżyć tydzień na wyjeździe na nartach przy zastosowaniu ogrzewania gazowego i wymianie okien na podwójne
Re: Ocieplenie N126N
: niedziela, 25 wrz 2011, 22:42
autor: BIGL
Z doświadczenia własnego wiem że najskuteczniejszym ociepleniem przyczepy (szkieletowej też) jest Truma. Nie kombinuj tylko działaj...
PS. Ja mam zwykłą wykładzinę (nawet z efektem świetlnym) i przy tych 4 stopniach na zewnątrz w środku jest cieplutko

Re: Ocieplenie N126N
: poniedziałek, 26 wrz 2011, 07:20
autor: Bartekzg
nie ma co się obawiać zimna, zawsze można podłączyć ogrzewanie. Grzejniczek na 220v ja takowy posiadam ale nie włączyłem go w sezonie ani razu. Po cichu liczę na wyjazd 7 października to wtedy może się przydać
Re: Ocieplenie N126N
: poniedziałek, 26 wrz 2011, 07:53
autor: Konrad_wawa
A ja ociepliłem styropianem 1 cm, zaślepiłem dolny wywietrznik w drzwiach oraz kominek od lodówki ( i tak nie mam lodówy na gaz ) i czuję różnicę.
Przede wszystkim od ścian tak nie "ciągnie" chłodem, a przyczepka trzyma temperaturę.
Re: Ocieplenie N126N
: poniedziałek, 26 wrz 2011, 08:15
autor: BIGL
Ja nic nie zaślepiłem i śpię przy uchylonym szyberku. Mam świeżo, ciepło i sucho bez żadnej wilgoci.
Do autora wątku - MONTUJ TRUMĘ
Moim zdaniem izolacja nic nie daje i jest raczej zbędna jeżeli chodzi o nasze przyczepy - w szkieletowych owszem się przydaje bo słońce skutecznie nagrzewa blachę i same gabaryty przyczepy są znacznie większe.
Re: Ocieplenie N126N
: poniedziałek, 26 wrz 2011, 08:36
autor: robert
Zgadzam się z przedmówcami. Ocieplenie budki styropianem grubości 1 cm działa wyłącznie na naszą psyche, bo zasadniczo praktycznie nie wpływa na izolację termiczą budki. Jedynym słusznym rozwiązaniem jest montaż Trumy. Tym bardziej, że śledząc popularny portal aukcyjny często trafiają się egzemplarze trumy w bardzo interesującej cenie.
Re: Ocieplenie N126N
: wtorek, 27 wrz 2011, 13:19
autor: Pruszy
To i ja dołożę swoje trzy grosze.Budka standard z oryginalną wykładziną bez ociepleń.Podczas wczesno wiosennego wyjazdu gdy na zewnątrz było -4°C dzięki grzejnikowi elektrycznemu w środku było 29°C.
I dodam że grzejnik chodził na 750W z 2000W dostępnych.
Re: Ocieplenie N126N
: wtorek, 27 wrz 2011, 18:59
autor: matse
Ja z perspektywy kilkudziesięciu lat mojej budki mogę powiedzieć, że na początku gdy fabrycznie izolacja sięgała tylko połowy ścian to była tragedia. Podróżując po południu europy nie dało się dotknąć sufitu (tak się nagrzewał)(w drugą stronę było to samo). Gdy po kilkunastu latach udało mi się nabyć kompletną wykładzinę - to była różnica, komfort się poprawił. Kilka lat temu zrobiłem samodzielnie remont, z położeniem dodatkowej izolacji, plus dodatkowo w tym roku izolacja podłogi - jest jeszcze lepiej. Będąc na tegorocznym urlopie (pewnie jak większość z Was, pogodę miałem kiepską) nie korzystałem z ogrzewania.
Jeśli uda mi się nabyć przyczepę, której szukam to będzie wymagała remontu. Z pewnością powtórzę w niej system, który zastosowałem w obecnej przyczepie.
pozdr. matse