Strona 1 z 1

Uszkodzony zaczep

: niedziela, 6 cze 2010, 22:11
autor: stef
Witam.
Długi weekend super udany. Wypoczęty, przyczepeczka pięknie się sprawiła...
ale gorzej z autem.
Otóż w drodze powrotnej 15km od domu puściły spawy w zaczepie. W tamtym roku ciągałem przyczepy o wiele cięższe niż moja poczciwa niewiadóweczka, ciągałem i kempingi i towarowe i było ok. Ale chyba zmęczenie materiału dało znać o sobie.
I tu pytanie - może jakieś pomysły jak wzmocnić zaczep??
Wykonałem prowizoryczny rysunek (przepraszam za ten szkic ale robiłem go w pracy i tu jest tylko paint )
Obrazek

Trochę opowiem o konstrukcji zaczepu.
Do podłużnic auta zaczep jest zamocowany dwom kątownikami. Te kątowniki przyspawane są do grubej rury (spaw zaznaczony na czerwono). Na środku rura zamocowana jest jeszcze do tylnego pasa (tego nie narysowałem). To trzyma super.
Do rury przyspawane są dość grube płaskowniki, nazwałem to 'wspornik górny' a także płaskowniki które nazywam 'wspornik dolny'.
I właśnie te niebieskie spawy puściły. na szczęście nie do końca i w porę zareagowałem, zatrzymałem się i nie doszło do żadnego wypadku.
zaczep przegiął się ku dołowi i trzymały tylko dwa zewnętrzne spawy.

I teraz zastanawiam się jak i czym to wzmocnić by nie doszło do kolejnej takie sytuacji. Może ktoś podpowie??
A tak wygląda zaczep:
Obrazek

Re: Uszkodzony zaczep

: poniedziałek, 7 cze 2010, 01:32
autor: Konto usuniete
Post usuniety

Re: Uszkodzony zaczep

: wtorek, 8 cze 2010, 13:51
autor: stef
Dzięki za podpowiedź.
Tak właśnie zrobię.
Tylko trochę wszystko skrócę aby mieć mniejsza dźwignię, to i siły mniejsze ku dołowi będą działały na spawy przy głównej rurze.
Tylko przykręcenie kuli, może dam tak jak jest teraz na dwóch porządnych śrubach z nakrętkami przyspawanymi do wspornika - myślę że to pewniejsze będzie od gwintowania.

Wielkie dzięki za podpowiedź.
Jak zrobię to wrzucę foto.

A tak na marginesie to zaczep był nówka sztuka zamontowany rok temu. Zaczep teoretycznie do łady nivy, ale pięknie mi pasował montażem do jeepa. Nic w nim nie przerabiałem, po prostu zamontowałem zgodnie z instrukcją. No ale że zaczep kupiony na Białorusi to i nie ma co szukać teraz producenta :)
Sam zaczep wykonany jest super... ale te blachy okazało się że są za słabe, bo pękło nie na spawie ale przy spawie. W przełomie widać że to jakieś staliwo kiepskiej jakości. No ale przez ten rok to trochę pociągał towarówek i innych aut z bagna.

Re: Uszkodzony zaczep

: środa, 9 cze 2010, 07:40
autor: Konto usuniete
Post usuniety

Re: Uszkodzony zaczep

: środa, 9 cze 2010, 16:33
autor: BIGL
Może prościej i pewniej będzie kupić dedykowany używany hak i podmienić np.http://allegro.pl/item1059420996_hak_ho ... rokee.html ?

Re: Uszkodzony zaczep

: środa, 9 cze 2010, 19:30
autor: stef
BIGL, też myślałem o oryginale, ale miałem podobny hak... i w terenie mi się szybko zweryfikował. Ten który mam ma dodatkową płytę od dołu chroniąca kawałek zbiornika paliwa i powodująca łatwe ślizganie się dużego zwisu z tyłu auta. Poza tym to jest hak nie do mojego modelu autka. Do mojego ceny zaczynają się od 200zł za pordzewiałe używki.
Być może ten zaczep by wytrzymał ale u mnie to raz przyczepa dociska hak w dół, a raz autko wisi na haku powodując jego zginanie w górę.
Dlatego teraz jeszcze dospawam oddzielne haki na szekle do rury montażowej (tak by wyciągać autko z bagna nie za hak a za te właśnie haki) i po drugie dam jeszcze dodatkowe rozpórki do samego zderzaka ( a że zderzak jest wykonany z bardzo grubej blachy to powinno mi dodatkowo usztywnić hak)

zundapp600 - masz racje z tym gwintowaniem.

Materiał już mam - jutro zabieram się do roboty.

Re: Uszkodzony zaczep

: środa, 9 cze 2010, 21:30
autor: Konto usuniete
Post usuniety

Re: Uszkodzony zaczep

: czwartek, 10 cze 2010, 08:29
autor: stef
Co do zlotu to niestety.
Pracuję w Straży Pożarnej i cofnęli nam wszystkie urlopy i wolne służby. Tak więc trzeba uczciwie robić. Do tego jeszcze siedzę non stop na walizkach bo już 2 razy wysyłali nas do Połańca i do Sandomierza... teraz szykujemy się na Włocławek.
Jeśli odwołają stan pogotowia to przyjadę !! - Bo żona ma od dawna urlopik na koniec czerwca planowany.

Re: Uszkodzony zaczep

: poniedziałek, 14 cze 2010, 09:47
autor: stef
Zaczep pospawany.
Po wymontowaniu i szczegółowych oględzinach - okazało się że zaczep był źle pospawany. Otóż do głównej rury spawanie było tylko w 3 krótkich miejscach na górnej blaszce oraz na dolnej. A ty spawy miały zadanie utrzymanie zaczepu w kierunku poziomym a nie pionowym.
Do utrzymania pionowego powinna być przyspawana środkowa, pionowa gruba blacha. Blacha jako element był ale kompletnie nigdzie nie przyspawany.
Pospawałem wszystko tak jak być powinno, dodatkowo dospawałem dwa porządne kątowniki. Teraz nie powinno puścić.
Tak więc zaczep gotowy do jazdy :)
ObrazekObrazek

Re: Uszkodzony zaczep

: wtorek, 7 wrz 2010, 10:29
autor: martini
Koledzy moja n126 jest podobno wyposażona w jakiś zamek z kluczykiem zabezpieczający zaczep kulowy przed odpięciem. U mnie niestety tego nie ma i choć po trasie 500 km się nie odczepiła to wolałbym aby to było. Gzie można to dostać a może ktoś ma na zbyciu? :mrgreen: Pozdrawiam

Re: Uszkodzony zaczep

: wtorek, 7 wrz 2010, 13:46
autor: Konto usuniete
Post usuniety

Re: Uszkodzony zaczep

: wtorek, 7 wrz 2010, 16:14
autor: martini
Aha czyli rozumiem że bez tego ustrojstwa mogę spokojnie śmigać?? :D

Re: Uszkodzony zaczep

: środa, 8 wrz 2010, 18:06
autor: BIGL
Pewnie :D , taki zameczek się przydaje podczas postojów gdy odpinasz budkę. Zresztą podczas jazdy też można zapiąć co by jakiś idiota nie wpadł na pomysł, aby nie odpiąć tobie przyczepy (np. na światłach). N sameĄ jazdĘ i jakość sprzęgu wkładka nie ma żadnego wpływu