czy warto kupić n126n
czy warto kupić n126n
:mrgreen:zapewne włoże kij w mrowisko ale niech tam odpowiedzcie mi czy warto kupić n126n z '90roku czyli tą większą czy holenderkę z88 roku podobną gabarytowo przeleciałem już wszystkie przyczepy namiotowe i plomień wemnie do nich zgasł chyba kupie sobie kiosk na kołach potrzebuje szczerych odpowiedzi proszę się nie wstydzić z odpowiedziami i nie gniewać :wink:
ja jako właściciel takowego modelu , moge Ci ja polecić ( znaczy model) jestem z niej bardzo zadowolony( własnie zaczynam remont jej ) choć jest w całkeim nie złym stanie, technicznie idealny, tapicerka odchodzi jak w kazdej . Moja to model N126n z 88r z kuchenką na wprost wejscia jedynką do spania po lewej stronie i dwójka po prawej. Idealne rozwiązanie dla rodziny 2+1. namiot mój to moedl wiekszy od standard. poszerzony w strone dyszla, co dajedodatkowe miejsce na np. postawienie kibelka , lub lodówki. To tyle , więc naprawde polecam ten model 126 . jak masz jakies konkretne pytania to pisz odpowiem na wszystkie w miare moich mozliwości.
Pozdrawiam serek
Pozdrawiam serek
życie jak droga, kiedyś się kończy...
jacek pisze:a jeszcze by mi sie przydały jakieś adresy do ludków którzy chcąsprzedać takowe 126n-ki wrozsądnych cenach i stanach
co do ludzi to cięzko , ale kończy się sezon i mozliwe ze beda ludzie chcec sprzedawac przyczepy . Pozaglądaj na allegro . otomoto, gratke itd. jak cos bede widział to ci dam znac.
życie jak droga, kiedyś się kończy...
Ja nie mam jeszcze zbyt wiele doświadczenia, ale na podstawie swojej eNki, mogę powiedzieć, że nie jest to zły wybór. Prosta konstrukcja, tania i tania w eksploatacji (łatwe naprawy i brak konieczności robienia przeglądów) to niewątpliwie zalety. Jak kupisz trochę młodszą to będziesz miał już ładniejsze wnętrze (moja jest z 98 roku i takie ma, ale widziałem na allegro mogel z 94 roku z takim samym wnętrzem). Dla rodziny 2+1 na pewno wystarczy, no chyba, że wymagasz szczególnego luksusu.
do tej pory jeżdziłem z namiotem iglo 4os. ale wicherek porwał mi tropik bo miało to już ponad10lat no i ja przeobrażam sie z małpy w człeka więc przydało by sie wchodzić do biwakowca wyprostowanym. już oglądałem małe n126 no i dla mnie odpada n126n już przemawia do mnie wielkością wew.jak i zew. zwłaszcza ze mój ciągnik ma mało kucy (T.HILUX.90konimech)bez turbo,więc nie moge szaleć ztonarzem bo na mazury i morze będę jechał 70/h ,co do wygód jest mi wszystko jedno i mojej rodzinie nie jesteśmy wymagający jak są luksusy to mozna kozystać jak ich niema to wystarczy saperka .Dziś to jest 041107 oglądałem knausa z 93 roku 5osob.lekko uszkodzonego za 5000zł cena kusi leczniewiem jak koszty naprawy bolą na oglądanie n126n jestem umówiony w dwóch miejscach ile można zapłacić za przyzwoite 126n?UFF ale sie namordowałem tym pisaniem :wink:
Z takim holownikiem nie trzeba zbytnio się ograniczać. W dowodzie napewno będziesz miał DMC przyczepy sporo powyżej tony. Te silniki to typowe muły robocze... rozbujasz ale później jedzie i jedzie... nie do zamęczenia.
Co do przyczep niewiadka napewno będzie mniej problematyczna w ewentualnych naprawach. Gdzieś strzeli ci szyba to zanim znajdziesz do zachodniej minie czasu i zapłacisz krocie. Prędzej pewnie zaadoptujesz z innej budki. Z niewiadówką nie ma problemów z częściami.
Jednak coś za coś - komfort w zachodniej będzie deko większy i wyposażenie może być bogatsze.
Co do przyczep niewiadka napewno będzie mniej problematyczna w ewentualnych naprawach. Gdzieś strzeli ci szyba to zanim znajdziesz do zachodniej minie czasu i zapłacisz krocie. Prędzej pewnie zaadoptujesz z innej budki. Z niewiadówką nie ma problemów z częściami.
Jednak coś za coś - komfort w zachodniej będzie deko większy i wyposażenie może być bogatsze.
jacek pisze:ile można zapłacić za przyzwoite 126n?
Ja za swoją (98r.) zapłaciłem w sierpniu 4 tys. zł. Uważam, że to bardzo dobra cena, zważywszy na jej idealny stan. Na allegro kupisz za 3-6 tys. Dużo ich się pojawia. Trzeba trochę cierpliwości i na pewno na coś trafisz. Jak Ci się będzie podobała od razu dzwoń i się umawiaj konkretnie, bo ja z jedną zwlekałem i mi odjechała sprzed nosa.
witam i dzięki za zajete stanowiska w mojej sprawie dziś t.j. 05.11.07 bylem w lublinie u dilera niewiadówek byłem umowiony na obejrzenie n126n przeleciałem 150km żeby panu dilerowi powiedzieć ja laik że chce mi sprzedać n126(?) tą małą a telefonicznie zażekał sie że to jest 126n pierwsza porażka za mną ale nastawiam sie na bardzo spokojne polowanie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości