Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Odświeżam nieco Carvera, który wyląduje w przyczepie.
Wymieniłem już profilaktycznie obydwa wizjerki, bo były na moje oko niepewne, niby chyba szczelne, ale jakieś takie spękane czy rozwarstwione...
Zastanawiam się czy nie wymienić też rurki doprowadzającej gaz do palnika, bo na odcinku znajdującym się pod pokładem jest ona nieco skorodowana. Niby trzyma się w miarę pewnie, ale dla spokoju sumienia...
Myślę zastosować rurkę miedzianą, coś w rodzaju przewodu hamulcowego. Czy to dobry pomysł? Może macie jakieś sprawdzone patenty/pomysły na wymianę tej rurki? Na coś zwrócić uwagę?

W tych piecykach należy właśnie szczególną uwagę zwrócić na ten przewód.
Widziałem kilkanaście takich grzejników i z reguły miały skorodowane te przewody.
Kiedyś słyszałem jak Heniek mówił ze wymieniał ten przewód więc chyba można właśnie na hamulcowy.
Sprawdź szczelność i powinno być OK

pawlo fiona n126e pisze:W tych piecykach należy właśnie szczególną uwagę zwrócić na ten przewód.

Pamiętałem o tym po przeczytaniu Waszej relacji z prac przy piecyku, ale potem przy zakupie trochę to zignorowałem mając nadzieję, że w razie "W" przewód się wymieni - teraz już wiem że to nieuniknione, poszarpałem tym przewodem i urwał się tuż przy palniku.
Trochę badałem temat i są dostępne rurki miedziane 5mm (lub 4,8) i baryłki także, więc mam nadzieję, że uda się to zrobić.
Chwilowo odłożyłem w czasie prace przy piecyku - gdy do tego wrócę i coś wykombinuję to dam znać.