Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

U mnie natomiast, truma 50mbar, lodówka 30mbar i kuchenka 30mbar lecą na reduktorze 37mbar, do grilla używam oddzielnego węża z reduktorem 50mbar z butlą tzw na zapas bo nie robiłem przyłącza z przyczepy.

Truma ciągnie na 37? A jak to się ma jeżeli odpalasz równocześnie wszystkie odbiorniki?nie brakuje któremuś gazu?

Nie, od pięciu lat tak śmigam i jest OK, a przecież jeżdżę też zimą gdzie truma cały czas jest włączona, gotujemy na 4 osoby używając tylko kuchenki w przyczepie (no teraz częściej już na dwie osoby) no i lodówka zawsze na gazie chodzi bo przyczepy pod prąd 230v nie wpinam.

Mam jeden na 50, śmiga wszystko na jednym. Grill na zewnątrz, kuchenka w środku, lodówka i carver. Wcześniej miałem dwie instalacje i dwa reduktory przy butli.

Starsza truma na 50 mbar. A kuchenka i lodówka jak powinna mieć niższe ciśnienie nic się nie dzieje? Kooba pisał żeby wyregulować powietrze w kuchence. Coś robiliście w tym zakresie czy może mają wyższe ciśnienia? Chciałbym żeby wszystko było ok i spać spokojnie i nie martwić się.

U mnie nic kompletnie nie robiłem, po prostu założyłem reduktor 37 mbar i do przodu, wcześniej miałem przy przyczepie reduktor 30 mbar ale nie miałem wówczas jeszcze trumy.
Po założeniu trumy okazało się że nie za bardzo z nią chce współgrać reduktor który był czyli ta 30 (po włączeniu wszystkich palników i lodówki na max, truma chodziła ale jakby coś jej dolegało). Wtedy to metodą prób i błędów stwierdziłem że spróbuję na troszkę większym ciśnieniu czyli 37 mbar, a że wszystko ruszyło poprawnie na tym reduktorze to tak zostawiłem i pracuje teraz już szósty sezon.

Przy tych wszystkich kombinacjach jednego czego z pewnością nie polecam, to zasilanie nowej Trumy (30 mbar) ciśnieniem rzędu 50 mbar. Zdarzyło się, że w swojej byłej ence zmuszony byłem do wymiany zaworu pieca Truma (50mbar) ,a że udało mi się zakupić w dobrej cenie inny zawór w komplecie z palnikiem, to wymieniłem całość. Piec niestety ciężko odpalał , potrafił walnąć, że pod przyczepą pojawiała się kula ognia , a jak zapalił to grzał jak wściekły. Sytuację uzdrowiło przełożenie dysz ze starego zaworu. Obstawiam że ten nowy pochodził od Trumy zasilanej ciśnieniem 30mbar.