Jeśli używasz czystego propanu, to możesz być spokojny, ten gaz zaczyna wrzeć w temperaturze -42°C więc bez problemu wypali się do końca pod własnym ciśnieniem. Przy propan -butanie też mi nigdy nic się nie wydarzyło, co najwyżej gdy temperatura spadała poniżej -1°C wypalał się propan, a "uśpiony" butan przestawał odparowywać i zostawał w butli na cieplejsze dni.
Swoją drogą dobrze taką butle z pozostałym butanem dotankować na stacji LPG. Od 1 grudnia do końca marca mają obowiązek sprzedawać paliwa zimowe, a w tym przypadku mieszanka LPG zawiera 60% propanu. Tylko, że zasadniczo w przypadku zwykłych stalowych butli bez zaworu OPD robić tego nie wolno