Kapilara - zasada działania

czyli elektryka, hydraulika i gaz ...
Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4542
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: Paczek » wtorek, 6 maja 2014, 07:17

jaro12331 pisze:a u mnie ktoś u..ł kapilarę i truma chodzi non stop


no to już wiem jak mam przerobić swoją trumę ...... ( chyba sam dam radę ? ) :D

jaro12331
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 24 lis 2012, 21:08

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: jaro12331 » wtorek, 6 maja 2014, 09:17

:thumbup:

Awatar użytkownika
stico80
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 985
Rejestracja: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:18
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: stico80 » wtorek, 6 maja 2014, 18:31

Jest tak. Rano idę jak jest jeszcze zimno i działa tak jak powinna. Zapala i daje dużym płomieniem. W południe zapala tylko świeczka i nic nie idzie zrobić. Testy z lodem czy wilgotną a nawet zmrożoną ściereczką g.wno dały. Jest świeczka i już nic tego nie było w stanie zmienić.
"dzyń, dzyń, dzyń"

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4375
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: CornBlumenBlau » wtorek, 6 maja 2014, 19:22

Gdyby sytuacja przedstawiała się na odwrót podejrzewałbym że coś nie tak z samym gazem.
Musisz sprawdzić wszystko jeszcze raz krok po kroku. Zaczynając od butli, uszczelki, reduktora, po zawór trumy. Najlepiej podpiąć inną butlę podmieniając też reduktor. Wygląda mi to na jakąś pierdułkę. Nigdy tego nie robiłem tylko o tym czytałem, ale ponoć pomaga kropla oleju zapodana na zawór, może tam jest problem bo coś się zacina.
Odcięcie kapilary to ostateczność, choć z tym można też żyć, zawsze zdążysz to zrobić. Owszem bez niej będzie piecyk działać na zasadzie kuchenki gazowej i to dosłownie, czyli jak zupa zacznie na niej kipieć to sama nigdy nie przestanie, więc w budzie będzie coraz cieplej i cieplej, a kapilara ma za zadanie utrzymywać stałą temperaturę. Ja u siebie wypraktykowałem, że optymalną temperaturę mam na 7, czyli najpierw palnik grzeje na maxa by nagrzać, potem już tylko pilnuje utrzymania temperatury nawet jak nad ranem temperatura drastycznie spadnie na zewnątrz w porównaniu do wieczora, w budce mam zawsze 24-25 stopni C.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
stico80
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 985
Rejestracja: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:18
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: stico80 » wtorek, 6 maja 2014, 19:36

Butle mam prawie pustą bo lekka. Jutro sprawdzę na innej.
"dzyń, dzyń, dzyń"

Awatar użytkownika
Karolus
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 20:24
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: Karolus » wtorek, 6 maja 2014, 21:23

Sprawdź butlę, potem kropelka oleju tam gdzie wchodzi metalowe pokrętło i co się wciska, potem popatrz jak idzie cienka rurka kapilary - u mnie szła do góry wygięta, jak idzie równolegle do podstawy działa jak należy...

No i u mnie ten olej pomógł - działa u mnie jak należy... Dziś sprawdzona...

Awatar użytkownika
robert
Administrator
Administrator
Posty: 2968
Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: robert » wtorek, 6 maja 2014, 21:24

CornBlumenBlau pisze:Ja u siebie wypraktykowałem, że optymalną temperaturę mam na 7 (...) w budce mam zawsze 24-25 stopni C


Na 7? To bardzo dużo...
W mojej trumie, przy ustawieniu na 2-3, podczas spotkania w Przemyślu, w nocy miałem 20 C
Robert
Brak pasji jest pewnym rodzajem kalectwa
502 43 46 44
Wątek remontowy

Awatar użytkownika
stico80
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 985
Rejestracja: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:18
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: stico80 » wtorek, 6 maja 2014, 21:39

Wróciłem z przyczepy. Nie wiem o co chodzi z tą kroplą oleju ale działa. Nagrzałem do 22 stopni. Teraz zapalarka. jak jest w obudowie to iskry nie ma. jak trzymam wyjętą z obudowy w ręce, odpala za każdym razem.
"dzyń, dzyń, dzyń"

Awatar użytkownika
robert
Administrator
Administrator
Posty: 2968
Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: robert » wtorek, 6 maja 2014, 21:59

stico80 pisze:Wróciłem z przyczepy. Nie wiem o co chodzi z tą kroplą oleju ale działa. Nagrzałem do 22 stopni.
Teraz zapalarka. jak jest w obudowie to iskry nie ma. jak trzymam wyjętą z obudowy w ręce, odpala za każdym razem


Jaka zapalarka? Piezoelektryk? Czy taka z zasilaniem bateriami paluszkami?

A odpowiadając na pytanie wygląda mi na coś z masą (-).
Gdzieś masz przebicie/zwarcie.
Robert
Brak pasji jest pewnym rodzajem kalectwa
502 43 46 44
Wątek remontowy

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4375
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: CornBlumenBlau » wtorek, 6 maja 2014, 22:03

robert pisze:
CornBlumenBlau pisze:Ja u siebie wypraktykowałem, że optymalną temperaturę mam na 7 (...) w budce mam zawsze 24-25 stopni C


Na 7? To bardzo dużo...
W mojej trumie, przy ustawieniu na 2-3, podczas spotkania w Przemyślu, w nocy miałem 20 C

20 stopni to nie 25, a 3 to nie 7 :) poza tym to chyba uwarunkowania indywidualne, zależne od mocy pieca, odległością kapilary od elementu grzejnego oraz samego usytuowania pieca w przyczepie, nawiew trumawent też może mieć swój udział.

stico80 pisze:Wróciłem z przyczepy. Nie wiem o co chodzi z tą kroplą oleju ale działa. Nagrzałem do 22 stopni. Teraz zapalarka. jak jest w obudowie to iskry nie ma. jak trzymam wyjętą z obudowy w ręce, odpala za każdym razem.

U mnie masa od iskrownika jest dolutowana przewodem bezpośrednio do obudowy palnika, praktycznie z pominięciem zewnętrznej osłony. Działa zawsze.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
stico80
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 985
Rejestracja: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:18
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: stico80 » wtorek, 6 maja 2014, 22:04

Były baterie ale ktoś przerobił na piezo.
"dzyń, dzyń, dzyń"

Awatar użytkownika
misha22
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 794
Rejestracja: niedziela, 6 mar 2016, 17:17
Lokalizacja: Srodkowe Mazowsze

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: misha22 » sobota, 29 lut 2020, 22:54

słoneczko gaz.jpg
Tu są pasujące części zamienne: elektrozawór gaszący świeczkę i element który podgrzewa zapalony mały palnik.

Swoje działania podsumuję dla potomnych tutaj bo temat bliski.
Przy pierwszej próbie na stole, Trumatic 3002, gaz walił palnikiem głównym, świeczka milczała.
Olej (po 2 tyg przerwie w pracach) pomógł o tyle, że gaz po wciśnięciu pokrętła nie wydobywał się żadnym palnikiem.

Ze słoneczka wydobyłem termoparę i zamontowałem na miejsce niedziałającej wraz z zaworkiem ze słoneczka. (mimo, że z różnych krajów i 20 lat różnicy w wieku - el zaworki te są identyczne).
Potem okazało się, że elektrozaworek jest ok, tylko upalił się sam czujnik płomienia i piec był cały czas w pozycji "odcięty".
I teraz mam tylko do naprawy słoneczko czyli uzupełnienie zajumanych części :)

Dlaczego to się nazywa elektrozaworem, do dziś nie wiem. Przecież tam nie płynie żaden prąd? Choć jakieś uzwojenie przez przeźroczystą obudowę widać...

termopara palnika swieczka.jpg
Termopara świeczki pasuje idealnie do 3002. I co najważniejsze - współpracuje...
De Reu 1968, prawie jak zapiekanka
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: Kapilara - zasada działania

Postautor: Miron EZD » niedziela, 1 mar 2020, 00:30

To rodzaj elektromagnesu, który trzyma gdy termopara daje ciepło.
Jeśli się mylę, niech ktoś mnie poprawi.


Wróć do „Instalacje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości