Mowa o czymś takim pewnie. Towar chyba mało popularny, bo nie widzę sklepu w którym można go kupić. Cena około
1200. Była też wersja tańsza na korbę, która jak na moje jest kompletną pomyłką. Ogólnie na
internetach można sobie pooglądać sporo takich wynalazków. Kiedyś się tym interesowałem i widziałem w wersji 1,2,3,4 kołowej i nawet na gąsienicach
Ręczne, elektryczne czy nawet napędzane wkrętarką
Powiem Wam tylko jedno. W Knausie mam movera na stałe. Był, nie kupowałem. Używam go bardzo sporadycznie, najczęściej w sytuacji gdy jest mało miejsca i ciężko się złamać autem lub wycofać z budą na parcelę, a nie mam kolegów do pomocy tylko jestem sam z rodziną na przykład. Faktycznie w takich sytuacjach ułatwia manewrowanie, ale jest to mały ułamek sytuacji. Pod domem muszę wprowadzać przyczepę ręcznie, bo mam mały podjazd i może z 1-2 razy wjeżdżałem na moverze, bo to strasznie długo trwa. Wolę ją ręcznie wciągnąć. Wydawało mi się kiedyś, że to super wynalazek, że chciałbym mieć i nawet się cieszyłem jak się trafiła taka przyczepa. Dzisiaj wiem, że przerost formy nad treścią. Owszem warto ale przy duuuużej przyczepie albo gdy wiek lub zdrowie już nie pozwala szarpać się z przyczepą i tylko taki montowany na stałe, bo ja osobiście nie wyobrażam sobie wozić tego (właśnie gdzie?), montować za każdym razem, chować, bo strach, że zginie itp. itd.,