Witam!
Chwilę to trwało, ale musiałem odszukać zdjęcia sprzed roku i znaleźć chwilę czasu, żeby opisać co i jak!
Użyte materiały:
- brodzik Radaway pięciokątny 80x100cm - normalny, "prawdziwy" brodzik
- konstrukcja - listwy drewniane
- ściany wewnątrz - dibond biały
- ściany zewnątrz - sklejka 4 mm lakierowana na biało
- ściana drzwiowa - sklejka 10 mm
- drzwi łazienkowe - sklejka 4mm na zewnątrz + dibond wewnątrz (klejone)
Budowa mojej łazienki składała się następujących kroków (kroki na foto):
1. Przeróbka budy N126N na N126NT (więcej info we wcześniejszych wpisach).
2. Przygotowanie ramki na tył oraz wlaminowanie kilku dodatkowych listew, żeby było do czego kręcić kostrukcję.
3. Przygotowanie konstrukcji drewnianej łazienki.
4. Wklejenie "instalacji wodnej" do łazienki i do aneksu kuchennego.
5. Docieplenie budy styropianem - styropian klejony pianoklejem Tytan 60 Sekund.
6. Wyklejenie wnętrza łazienki płyta warstwową dibond - klejone również pianoklejem Tytan (docinanie szablonów to osobna historia
)
7. Wycięcie ściany "drzwiowej" ze sklejki.
8. Przygotowanie drzwi.
9. Uszczelnienie połączeń: ściana/ściana oraz ściany brodzik - Sikaflex.
10. Montaż umywalki, toalety, światła, półeczek itp.
Podsumowując:
- łazienka jest trwała - domowy brodzik oraz ściany z dibondu, który można stosować na zewnątrz pomieszczeń - odporny na warunki atmosferyczne
- łazienka jest szczelna - ściany oraz brodzik są uszczelnione Siką, śmiało można lać wodę
- planowałem robić również górę łazienki z dibondu, nawet wlaminowałem listwy - odpuściłem, tak jest przytulniej, a po suficie wody się nie leje
- zamontowana umywalka narożna, lustro, oświetlenie - pozwala to spokojnie umyć zęby, ogolić się czy zrobić obozowy makijaż
- bateria umywalkowa to Comet Capri z wyciąganym prysznicem - robi robotę i oszczędza miejsce na co dzień
- pompka, która goni wodę to - Comet 12V Vip Plus - 20l/min - dość wydajna, ale dzięki temu jest fajne ciśnienie "na słuchawce"
- planowałem szafkę pod umywalkę oraz jakaś zabudowę - odpuściłem ze względu na miejsce - świetnie spisują się różnego rodzaju półeczki na przyssawki, "nie obciążają" przy tym wnętrza
- toaleta to przenośny Thetford - można go wyrzucić na czas kąpieli, ale raczej tego nie robimy - nie przeszkadza, a można sobie na nim usiąść myją np. stopy
- ciepłą wodę mamy z bojlera gazowego Truma B10
- łazienka posiada nadmuch ciepłego powietrza z "chińskiego Webasta" - jest na początku "łańcucha ogrzewania" - nagrzewa się momentalnie, łazienki używamy też jako suszarni, jak trzeba przesuszyć buty, ręczniki czy jakieś ubrania
- szarą wodę z umywalki oraz zlewu kuchennego odprowadzam do zbiornika na szarą wodę zamontowanego pod przyczepą (pomysłu kolegi Mannt) - ja mam 40l. Jest to świetne rozwiązanie, można coś ugotować albo umyć na parkingu, bez stresu, że lejemy "pod siebie", a wodę z prysznica, jak biwakujemy zrzucam do zbiornika na kółkach firmy Fiamma.
Chyba tyle! W razie pytań - dajcie znać, postaram się coś podpowiedzieć.
Podsumowując ubiegły sezon - łazienka nawet w tak małej przyczepie to świetna sprawa. Wolę trochę mniej miejsca do spania w zamian za swój "kibelek", ciepły prysznic oraz "pomieszczenie gospodarcze", gdzie można dosuszyć rzeczy. Na kilku polach miałem "wizytacje" Kolegów Biwakowiczów, zaciekawionych faktem, że wywożę z Enki szarą wodę
Skąd ona się tam bierze?!