N126E Remont v2 - Miron

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
Kociamatka
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 18:22
Lokalizacja: Legionowo (woj. mazowieckie)

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Kociamatka » czwartek, 28 sty 2021, 23:44

Miron EZD pisze:Jak wspomniałem wcześniej, przyczepa została pomalowana.
Lakier się utwardził, przyczepa wróciła do domu.
Czas pokazać efekt. Na zdjęciu jest jeszcze przed polerką, którą wykonałem wczoraj,
niestety deszcz pokrzyżował plany aby zrobić zdjęcie po polerowaniu.
Muszę przyznać, że jest trochę inna od większości przyczep fanklubowych :lol:
Panie, Panowie, oto ona:

pink 126.jpg
Do tego dojdzie jeszcze alufelga pomalowana na biało oraz zderzak, który wykonałem także w białym kolorze.


Jak zwykł mawiać mój Konkubent: ''czy to prawdziwe życie, czy to tylko morze Fantyyyyyy?'' (Is this the real life? Is this just fantasy?)

Wow :!: :!: :!: Na widok tego koloru aż podskoczyłam na krześle i zaklaskałam, takie to ekscytujące :mrgreen: Czyli nie będę pierwszą osobą z różową przyczepą? Miałam nawet ten sam pomysł na biały dach/klapę kufra i uszczelki (teraz będzie, że skopiowałam, buuuuuu). Biel złamana ''grzejnikowa''+ może ciemny turkus w przetłoczenia po bokach. I ogólnie bajery, lasery, neony i kula disco :mrgreen: Niestety przede mną droga, która wydaje się być bez końca - mimo wszystko usiłuję wierzyć, że mi wyjdzie. Oby nie bokiem :lol:

Może czegoś nie doczytałam z tych emocji... Musisz mi koniecznie zdradzić producenta albo chociaż odcień tej farby - bardzo ''wyrafinowany'', właśnie o coś takiego mi chodziło. Czyżby to była Sigma RAL 3014/3015? W różu nie ma za wiele do wyboru...

Wyposażenie wnętrza również bardzo imponujące, jak w domu! W jaki sposób zasilasz te wszystkie sprzęty?

Ja też się piszę do ''kolorowych''! U mnie będzie nawet jakaś tęcza, tylko że wewnątrz. Oko będzie musiał stać pośrodku tej ''kanapki'' cobyśmy się nie ''zlali'' :mrgreen:

Pozdrawiam :)

PS.: Oko, Wielki Jutuberzu, gdzie jest mój mail?

Awatar użytkownika
oko
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2164
Rejestracja: poniedziałek, 20 cze 2016, 11:03
Lokalizacja: Gliwice

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: oko » piątek, 29 sty 2021, 00:46

Kociamatka pisze:
PS.: Oko, Wielki Jutuberzu, gdzie jest mój mail?

Zaraz tam wielki. Raptem 168cm.
Myślę, że jutro w końcu wyślę. Kruca bomba, mało casu. ;)
OCZY :shock: Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".

kilometry/nocki w n126e
12311/93

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Miron EZD » sobota, 30 sty 2021, 23:27

Kociamatka pisze:
Jak zwykł mawiać mój Konkubent: ''czy to prawdziwe życie, czy to tylko morze Fantyyyyyy?'' (Is this the real life? Is this just fantasy?)

Tak to prawdziwe życie :lol:

Kociamatka pisze: :!: :!: :!: Na widok tego koloru aż podskoczyłam na krześle i zaklaskałam, takie to ekscytujące :mrgreen: Czyli nie będę pierwszą osobą z różową przyczepą? Miałam nawet ten sam pomysł na biały dach/klapę kufra i uszczelki (teraz będzie, że skopiowałam, buuuuuu). Biel złamana ''grzejnikowa''+ może ciemny turkus w przetłoczenia po bokach. I ogólnie bajery, lasery, neony i kula disco :mrgreen: Niestety przede mną droga, która wydaje się być bez końca - mimo wszystko usiłuję wierzyć, że mi wyjdzie. Oby nie bokiem :lol:

Cieszę się, że kolor wywołuje takie emocje, musisz być bardzo wrażliwą osobą, ja jeszcze nigdy nie reagowałem w ten sposób na kolor :D
Nie jest ważne, Twoja przyczepa będzie różowa jako następna, przeważnie egzemplarze poliftowe wychodzą lepiej i zawsze można dołożyć
znaczek: second edition :lol:
Możesz śmiało kopiować, nie mam na to patentu ani zastrzeżonego wzoru.
To fakt, remont niestety nie jest prosty i tani. Trzeba w to włożyć mnóstwo pracy i niemało pieniędzy,
ale efekt końcowy wynagrodzi wszystkie Twoje trudy.

Kociamatka pisze:Może czegoś nie doczytałam z tych emocji... Musisz mi koniecznie zdradzić producenta albo chociaż odcień tej farby - bardzo ''wyrafinowany'', właśnie o coś takiego mi chodziło. Czyżby to była Sigma RAL 3014/3015? W różu nie ma za wiele do wyboru...

Jeśli chodzi o farbę, to jest to zwykła farba poliuretanowa, przemysłowa zakupiona na litry w plastikowej butelce po wodzie gazowanej :lol:
Namiary na sprzedawcę dostałem od kolegi Filipa (Confex), cenowo baaardzo konkurencyjna do innych wiodących farb na rynku.
Zakupiłem ją jako białą i dorabiałem kolor w lokalnej mieszalni farb w moim mieście. Zamówiłem " pudrowy róż " i wyszło takie coś.
Najbliżej odcieniem podchodzi pod RAL 3015, ale jeśli chcesz identyczny kolor, to mogę zapytać o recepturę u lakiernika.

Kociamatka pisze:Wyposażenie wnętrza również bardzo imponujące, jak w domu! W jaki sposób zasilasz te wszystkie sprzęty?

Dziękuję bardzo za opinię, cieszę się że się podoba. Staram się wyposażać wszystkie przyczepki w ten sposób, żeby nie brakowało mi
niczego czego będę potrzebował w czasie wyjazdów.
Jeśli chodzi o zasilanie, to zależy od sprzętu i jakiego wymaga napięcia. Ogrzewanie, lodówkę, kino domowe zasilam z 230 Volt.
Natomiast oświetlenie wewnętrzne i zewnętrzne, oraz DVD i radio zasilam z 12 Volt z akumulatora wspomaganego ładowarką.

Kociamatka pisze:Ja też się piszę do ''kolorowych''! U mnie będzie nawet jakaś tęcza, tylko że wewnątrz. Oko będzie musiał stać pośrodku tej ''kanapki'' cobyśmy się nie ''zlali'' :mrgreen:

No i fajnie, cieszę się, że przybywa kolorowych przyczepek, moja następna przyczepa, którą planuje na ten sezon także będzie w kolorze,
chociaż jeszcze nie wiem w jakim. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Miron EZD » poniedziałek, 18 paź 2021, 19:38

Aż trudno uwierzyć, że od ostatniego mojego postu minęło tyle czasu :shock:
Ogólnie w tym roku u mnie mało się działo jeśli chodzi o remonty i wyjazdy, co nie oznacza, że zupełnie nic się nie działo 8-)
Po ostatnim Jubileuszowym zlocie w Suchedniowie stwierdziłem, że ogrzewanie w mojej przyczepie,
chociaż wydajne, elektryczne, jest jednak za głośne, zwłaszcza w nocy.
Ogrzewanie to nagrzewnica z nadmuchem o mocy 1000W/2000W.
Dlatego wprowadziłem pewne zmiany, dodając grzejnik bez nadmuchu o mocy 400W z termostatem
zakupiony w jednej z sieci marketów budowlano-wyposażeniowych :lol:
20211009_202559.jpg

Zaletą takiego rozwiązania jest bezgłośna praca oraz rozmiary 23cm na 26cm, jak widać można go bez problemu zamontować na oryginalną szafę od N126.
Sprawdzony w temperaturze zewnętrznej bliskiej zeru, utrzymuje w środku przyczepy temperaturę około 20 stopni.
Myślę, że do spania więcej nie potrzeba, no i jest cicho. :D

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 19 paź 2021, 01:03

Ten grzejniczek daje radę. Mam taki w 127 i montowałem też w eNce, gdzie finalnie został zastąpiony przez Trumę. Kompaktowe wymiary i bezgłośna praca na plus ale w wietrzne dni gdy wiatr mocno wychładzał przyczepę, różnie bywało. Choć zawsze można mieć w pogotowiu coś mocniejszego ;)

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Miron EZD » poniedziałek, 16 maja 2022, 23:52

Trzeba trochę odświeżyć wątek, bo ostatni wpis jest z tamtego roku. :lol:
A więc jak się tak na spokojnie pomyśli, to i coś się wymyśli.
Jakiś czas temu zakupiłem w jednej z wiodących na rynku sieci sklepów z wyposażeniem wszystkiego we wszystko
dwa zestawy solarne, które zamiast produkować prąd, stały sobie w pudełkach w garażu czekając na montaż.
Długo zastanawiałem się w jaki sposób zamontować je na przyczepie, żeby nie spowodować nadmiernego spustoszenia
w gotowym wnętrzu i nie podziurawić przy tym nadmiernie dachu.
Zastanawiając się nad tematem doszedłem do kilku wniosków:
1.Wcale nie muszę ich montować na dachu.
2.Panele są mi potrzebne tylko wtedy gdy nie będę korzystał z zasilania 230 volt.
3.Nie muszę ingerować w gotowe wnętrze aby zainstalować zasilanie solarne.
I tak oto wymyśliłem i wykonałem coś takiego:
20220516_174156.jpg

Panel mocowany na stojaku umieszczony w obejmie zamiast koła podporowego.
20220516_174203.jpg

Konstrukcję pod panelem wykonałem z profilu zamkniętego 20x20 (mm), jako element mocujący
użyłem obejmy koła podporowego.
20220516_174211.jpg

Przewód zasilający zabezpieczyłem wkładając go w gruby peszel typu GUS 10.
Na końcu przewodu zainstalowałem wtyczkę, taką jak w zasilaczach komputerowych, natomiast w kufrze jest puszka
z pasującym gniazdem wymontowanym właśnie z zasilacza komputerowego, niestety nie mam na dzień dzisiejszy zdjęcia,
które postaram się zamieścić w następnym poście.
Zaletą takiego połączenia jest to, że nie da się pomylić polaryzacji przy podłączaniu panelu do sterownika solarnego
z racji kształtu wtyczki i gniazda, po prostu pasuje tylko w jeden sposób.
Przewód wchodzi do kuferka od spodu i jest podłączony wewnątrz do puszki ze sterownikiem.
20220516_174222.jpg

Jak każde wykonanie projektu, także i ten posiada według mnie plusy dodatnie i plusy ujemne :lol:
Plusy dodatnie dla mnie to:
Brak stałego mocowania na dachu przyczepy i dziurawienia skorupy.
Możliwość wyboru, czy potrzebujemy zasilania solarnego akurat tam gdzie biwakujemy.
Nie zmieniamy oryginalnego wyglądu przyczepy poprzez stałe dołożenie panelu na dachu.
Możemy obracać panel dookoła osi, ustawiając go zawsze w stronę słońca (taki ręczny tracker :lol:)
Możemy ten sam panel wykorzystać w innej przyczepie, jeśli mamy do wyboru, którą jedziemy. 8-)
Plusy ujemne dla mnie to:
Konieczność rozkładania i składania elementów zestawu (rura + stelaż z panelem)
Podłączanie - odłączanie przewodu.
Demontaż koła podporowego i wykorzystanie tego uchwytu do mocowania panelu.
Akurat ten ostatni punkt mam zamiar zmienić poprzez dołożenie jeszcze jednego uchwytu bliżej zaczepu
ponieważ w tej konfiguracji akurat przy N126E brak jest możliwości otworzenia kufra.
Temat jest rozwojowy, niebawem zamieszczę opis udoskonaleń jakie zamierzam wprowadzić.

Awatar użytkownika
misha22
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 794
Rejestracja: niedziela, 6 mar 2016, 17:17
Lokalizacja: Srodkowe Mazowsze

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: misha22 » wtorek, 17 maja 2022, 12:18

Będziesz miał to samo co ja ze stolikiem solarnym: czasem trzeba zrezygnować z picia kawy, bo akurat trwa ładowanie...:)
Czekam aż ktoś zacznie przerabiać klapy wywietrznika dachowego z zapiekanek pod pasujacy solar...
De Reu 1968, prawie jak zapiekanka
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: kooba » wtorek, 17 maja 2022, 14:14

A nie koliduje to przypadkiem z otwieraniem kufra?

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Miron EZD » wtorek, 17 maja 2022, 14:51

kooba pisze:A nie koliduje to przypadkiem z otwieraniem kufra?

"No przeca jo żech to napisoł" :mrgreen:

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: kooba » wtorek, 17 maja 2022, 17:46

Cusik żem przeoczył :mrgreen:

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: tantalos » środa, 18 maja 2022, 20:04

Miron bez urazy ale ja montowałem panel po remoncie i żadnego spustoszenia wnętrza nie ma ;) Montuj graty na dachu i zapomnij o solarze :mrgreen:

Samoogon

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Samoogon » środa, 18 maja 2022, 22:37

A ja jestem jak najbardziej za!
Mirek robi rzeczy po swojemu, robi rzeczy tak jak nikt wcześniej nie robił. To jest fajne, pomysłowe i inspirujące.
Mnie się podoba ten pomysł, sam mam drugi panel na kablach, taki przestawiany, przydatny w miejscach gdzie szukamy cienia. My w zasadzie zawsze szukamy, bo podróżujemy z mordozwierzem, który musi przeżyć latem w przyczepie podczas naszych wypadów krajoznawczych.
Druga sprawa to że Miron jest raczej 230Voltowy, więc to bardziej zapasowa opcja.
Teraz pytanie:
Co z tą rułą?
Gdzie panel?
Jakie podłączenie do instalacji?
Nie ma tak prosto :)

Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3843
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: TomekN126N » czwartek, 19 maja 2022, 07:05

Tez popieram montaż poza dachem. Po co dziurawić skorupę i obciążać dach. Większość N-ek z solarem na dachu ma dachy pozapadane. Inna sprawa, ze ciężko znaleźć inne miejsce :-)
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)

Awatar użytkownika
tomcat
Moderator
Moderator
Posty: 3887
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: tomcat » czwartek, 19 maja 2022, 09:33

Pomysł ciekawy ale...
Według mnie up....ść tego rozwiązania to transport masztu oraz samego panela :?
Znając jednak pomysłowość Mirka i na ten problem znalazł/znajdzie rozwiązanie ;)

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Miron EZD » poniedziałek, 23 maja 2022, 00:13

Panowie, dziękuję za rozwinięcie tematu i dyskusję w temacie montowania panelu na dachu, jak i poza nim.
Zatem czas na mały update.
Jak pisałem wcześniej, sposób montażu rury w miejscu koła podporowego w tym modelu koliduje
z pokrywą kufra z enki przy otwieraniu.
W związku z tym wykonałem drugi uchwyt bliżej zaczepu przyczepy.
Oryginalną obejmę zamontowałem na kątowniku, który przykręciłem do śrub zaczepu.

20220518_162805.jpg

Maszt panelu przeniosłem do nowej obejmy a na stare miejsce wróciło koło podporowe.
W ten sposób można teraz bez przeszkód otworzyć pokrywę kuferka.

20220518_163411.jpg

Odpowiadam na pytania:
Samoogon pisze:Co z tą rułą?
Gdzie panel?
Jakie podłączenie do instalacji?
Nie ma tak prosto :).

- Ruła to stalowa rura cienkościenna o średnicy 50mm, a więc trochę więcej niż rura koła podporowego, które ma średnicę 48mm
Rura ta stosowana jest powszechnie we wszelakich stolarskich zabudowach kuchennych, ta akurat miała być masztem
do obrotowych koszyków.
W związku z tym, że średnica tej rury jest większa o 2mm od oryginalnej stosowanej do obejmy, musiałem w tejże obejmie
zeszlifować troszkę materiału tak aby swobodnie zamknąć obejmę i skręcić ją śrubą.
- Panel to model polikrystaliczny o mocy 110W wraz z najprostszym regulatorem PWM 10A
- Podłączenie do instalacji elektrycznej przyczepy także najprostsze z możliwych.

20220518_163113.jpg

A więc na tylnej ściance kufra przymocowałem puszkę w której umieściłem regulator.
Podłączenie panelu zrealizowane poprzez gniazdo-wtyczkę zaadoptowane z zasilacza komputera stacjonarnego.
Pomiędzy gniazdem a regulatorem zainstalowałem bezpiecznik 10A w odpowiedniej obudowie.
Przewody zasilające poprzez dławiki są poprowadzone bezpośrednio do klem akumulatora.
Tomcat pisze:Pomysł ciekawy ale...
Według mnie up....ść tego rozwiązania to transport masztu oraz samego panela :?
Znając jednak pomysłowość Mirka i na ten problem znalazł/znajdzie rozwiązanie ;)

Takie rozwiązanie to jeden z plusów ujemnych.
Trzeba za każdym razem sprzęt zainstalować, podłączyć, następnie rozłączyć, zdemontować, załadować do przyczepy itd.
Patrząc z innej perspektywy, przedsionek także wozimy ze sobą i za każdym razem kiedy zaczynamy kempingowanie
musimy go rozłożyć, a po zakończeniu biwaku spakować i umieścić w przyczepie.
Czas jaki potrzebujemy na zainstalowanie takiego panelu i jego podłączenie jest nieporównywalnie mniejszy do czasu
jaki potrzebujemy na rozłożenie przedsionka.
Jeśli chodzi o transport panelu i masztu, to nie mam jeszcze pomysłu, pewnie panel będzie umieszczony wewnątrz przyczepy,
myślę że na podłodze pomiędzy siedzeniami, a maszt obok.

Samoogon pisze:Druga sprawa to że Miron jest raczej 230Voltowy, więc to bardziej zapasowa opcja.

Dokładnie tak. Stosuje to jako zapasową opcję tak samo jak zastosowanie niedawno zakupionego agregatu.
Po prostu dobieram wyposażenie do warunków panujących w miejscu gdzie zamierzam kempingować.
Jeśli wiem, że będę korzystał z zasilania 230 volt, wtedy zbędne staje się zabieranie solara lub agregatu,
przez co można zaoszczędzić ładnych kilka kilogramów wagi. :D


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości