Strona 1 z 4

Uratowana przed śmiercią

: niedziela, 19 maja 2013, 22:10
autor: naal
Witam wszystkich Forumowiczów.

W dniu dzisiejszym stałem się posiadaczem n126E. Maleństwo jest w stanie mało ciekawym. Właściwie to została ona uratowana przed śmiercią na jakimś strzeżonym parkingu albo budowie jako pakamera dla ciecia. Koszta niby nieduże bo całe 800 zł i oczywiście z papierami.

Myślę, że poniższe zdjęcia zdjęcia zobrazują stan przyczepki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jak widać stan do remontu, a ja zamierzam się tego podjąć jako początkujący "niewiadówkowicz", dlatego też mam do Was kilka pytań, jako starych wyjadaczy. Biorąc pod uwagę niewielkie zarobki, jak i fakt, że nijaki Donald T. zafundował nam nieco wyższe koszty życia stawiam na oszczędność.

-Myślałem o lekkiej termoizolacji wewnątrz. Chcę podkleić jakiś materiał izolacyjny, gdyż gąbka właściwie zgniła i poprzedni właściciel ją usunął. Czy podkład pod panele w formie pianki i mat izolacyjnych to dobre rozwiązanie?

-Koszty oryginalnej tapicerki są nieco wysokie. Czy zamiennie nie byłaby dobra wykładzina dywanowa? Koszt z metra to 7 zł a więc sporo mniej. Niestety więcej roboty i obróbek.

-Na skorupce widać pęknięcia. Wiadomo, całość pracuje. W jaki sposób najlepiej to połatać? Żywice, czy szpachlówki?

-Szyba tył i przód - lepiej kupić oryginał, czy dorabiać z pleksy lub poliwęglanu?

Na ten moment tyle. W komisie zamieszczam ogłoszenie o zapotrzebowaniu na ten moment.

Z góry dziękuję wszystkim za jakąkolwiek pomoc.

Pozdrawiam

P.S. Miło mi dołączyć do grupy ludzi o podobnych pasjach. Cieszę się, że mogłem odratować kolejną perełkę z polskich pól kempingowych.

Re: Uratowana przed śmiercią

: poniedziałek, 20 maja 2013, 07:49
autor: reflexes
Koszta niby nieduże bo całe 800 zł i oczywiście z papierami.

To dopiero początek. Ja w swoją wsadziłem już prawie 2000 a też staram się robić najniższym kosztem.
-Myślałem o lekkiej termoizolacji wewnątrz. Chcę podkleić jakiś materiał izolacyjny, gdyż gąbka właściwie zgniła i poprzedni właściciel ją usunął. Czy podkład pod panele w formie pianki i mat izolacyjnych to dobre rozwiązanie?

Ja podklejałem racze ze względu na to, że piszą tu bardziej doświadczenie, że sama remontówka na ścianach powoduje brzydki efekt w słoneczny dzień, tzn. słońce przebija przez skorupę. Ja obklejałem podkładami pod panele. Możesz zerknąć i zobaczyć w opisywanym przeze mnie remoncie. Na początek musisz pamiętać, że Butapren tak często tu polecany je rozpuszcza i ja używałem kleju polimerowego.
-Koszty oryginalnej tapicerki są nieco wysokie. Czy zamiennie nie byłaby dobra wykładzina dywanowa? Koszt z metra to 7 zł a więc sporo mniej. Niestety więcej roboty i obróbek.

Nie jest ona taka straszna jak się wydaj. Ja wykładzinę zamawiałem z allegro, bo u mnie najtańsza była za 8,90 a na allegro 5.90 plus chyba 20 czy 25 zł za przesyłkę.
-Na skorupce widać pęknięcia. Wiadomo, całość pracuje. W jaki sposób najlepiej to połatać? Żywice, czy szpachlówki?

Od środka żywica, na zewnątrz szpachla i farba.
W komisie zamieszczam ogłoszenie o zapotrzebowaniu na ten moment.

Da sobie spokój, jeżeli projekt ma być niskobudżetowy to musisz zrezygnować z takiego pomysłu. Zakres prac jest dość szeroki więc zapłacisz dużo. Jeżeli masz choć blade pojęcie o pracach remontowych to dasz radę sam. Ja swój remont zacząłem gdzieś w połowie kwietnia, pracuję średnio po 2-3 godziny dziennie i powiedzmy 8-10 godzin w weekend. Czasem trochę pomaga mi ojciec. Relacje i postępy możesz znaleźć w moim wątku remontowym.

Re: Uratowana przed śmiercią

: poniedziałek, 20 maja 2013, 10:38
autor: robert
naal pisze:Chcę podkleić jakiś materiał izolacyjny, gdyż gąbka właściwie zgniła i poprzedni właściciel ją usunął. Czy podkład pod panele w formie pianki i mat izolacyjnych to dobre rozwiązanie?


Ja wykorzystałem gotową piankę polietylenową grubości 10 mm, polecaną przez któregoś z Forumowiczów.
http://allegro.pl/pianka-mata-wygluszajaca-akustyczna-wawa-na-metry-i3193656319.html

Obrazek

Posiada ona następujące właściwości:
- izoluje zarówno termicznie, jak i akustycznie
- jest bardzo wytrzymała (wieloletnia żywotność)
- dopasowuje się kształtem
- jest łatwa w obróbce
- zachowuje stały wymiar
- nie chłonie wody
- jest odporna na chemikalia
- jest lekka, mocna i elastyczna

Do klejenia stosowałem polecany na forum klej BONATERM A+
Obrazek

naal pisze:Koszty oryginalnej tapicerki są nieco wysokie. Czy zamiennie nie byłaby dobra wykładzina dywanowa? Koszt z metra to 7 zł a więc sporo mniej. Niestety więcej roboty i obróbek.

Z tego co możesz wyczytać w relacjach z remontów może być najtańsza wykładzina z marketu

naal pisze:Na skorupce widać pęknięcia. Wiadomo, całość pracuje. W jaki sposób najlepiej to połatać? Żywice, czy szpachlówki?

Małe pęknięcia żywica (może być z domieszką wypełniacza krzeminkowego Arsil).
Większe mata + żywica
Oczywiście później szlifowanie i malowanie...

naal pisze:Szyba tył i przód - lepiej kupić oryginał, czy dorabiać z pleksy lub poliwęglanu?


Pomijając kwestię ceny - lepiej kupić oryginał.
Dorabianie może dać różny efekt wizualny a i szczelność może być wątpliwa - wszystkie uszczelki są pod dedykowane okna.
Szukaj cierpliwie na allegro

Re: Uratowana przed śmiercią

: poniedziałek, 20 maja 2013, 18:30
autor: TomekN126N
Fajna cepka, ma potencjał. Nie śpiesz się z częściami i szukaj cierpliwie, to bedzie taka, jak chcesz. Gratulacje i powodzenia :wink:

Re: Uratowana przed śmiercią

: poniedziałek, 20 maja 2013, 18:51
autor: piotr05
Witam na forum
cierpliwosci w remoncie i powodzenia w szukaniu czesci

jak tylko bedziemy mogli to napewno pomozemy

Re: Uratowana przed śmiercią

: wtorek, 21 maja 2013, 00:48
autor: Przasnik
Cześć. Życzę uporu, bo to miesiące pracy. Pod każdym względem radzę się nastawiać na najgorsze - nie unikniesz sporych kosztów, miesięcy pracy, bo wszystko do wymiany. Jeśli czegoś nie potrafisz - nie wahaj się wziąć fachowców (ja np. malarza). Trzeba rozebrać ją do rosołu, wymienić wszystko, co zardzewiało, zbutwiało, odmalować. Wielką pomocą są relacje w dziale "remonty". Trzymam kciuki. Sam już kończę, a zaczynałem od takiej samej ruiny. Krzysztof

Re: Uratowana przed śmiercią

: wtorek, 21 maja 2013, 02:53
autor: vvarrior
Hej!
Czeka Cię fantastyczna przygoda i ;) wiele nieprzespanych nocy bo każdy aspekt można rozwiązać na 100 sposobów.
Te forum jest prawdziwą skarbnicą wiedzy i DZIĘKI pomocy ludzi z tego miejsca ja piszę siedząc sobie właśnie z ukochaną w naszej cepce już praktycznie gotowej do sezonu a w sierpniu to była jeszcze sama skorupa...i ziima długa po drodze....

Co do pytań to my jako izolacje użyliśmy ekranów zagrzejnikowych w rolce. Izolacje cieplną na pewno jakąś dają ale
najważniejsza jest żeby nie puszczała światła bo na samej wykładzinie efekt jest fatalny. My sezon otworzyliśmy już
w śniegu po kolana i -5 za pleksowym oknem i dało rade na luzie-przyjechaliśmy kończyć remont(link do remontu w stopce mojego wpisu).
Ekrany do budki kleiliśmy klejem polimerowym Dragon rozcieńczając go denaturatem (a czasem i nitro;)) żeby łatwiej go nakładać pędzlem. Na ekrany wykładzina remontowa na klej tapicerski w spray'u firmy Permatex.
Długo grzebiąc w necie trafiliśmy na wykładzinę remontową (pod nazwą ekspozycyjna) w cenie 3PLN za m^2.
Była cięta w rolki 3m więc idealnie na potrzeby cepki. Kupiliśmy 24m- sporo zostało.

Co do samych szyb to i ja myślałem nad samoróbką bo ceny szyb są trochę....wykręcone.
U nas w przedniej są dwie ryski i muszę je rozwiercić żeby pęknięcie nie szło dalej ale jak pójdzie
to obiecałem sobie że zrobię na bazie tej połamanej kopyto i będę kombinował...tak dla sportu..zrobić własną.

Tak więc walcz i pytaj i czytaj i działaj...na pewno się uda!A jak coś nie wyjdzie to poprawisz a frajda i tak
niesamowita. To mówię ja siedząc w cepce przy małym złocistym i patrząc na świeżo zmontowaną instalacje ciepłej wody...a moja ukochana siedzi obok i się też patrzy...w książkę..... bo sesja;)

Re: Uratowana przed śmiercią

: wtorek, 21 maja 2013, 10:16
autor: naal
Jeśli chodzi o wykładzinę, to chyba znalazłem coś po kosztach, a mianowicie w Castoramie z rolki najtańsza kosztuje 5,50 za m2. Niestety jest ona dość cienka, a co za tym idzie, użyty będzie klej w sprayu. Muszę jeszcze tylko rozkminić ile mb mam wziąć, tzn na jakie kawałki pociąć ją przy rozklejaniu. Szerokość belki to 4m.

Ceny szyb też mnie przerażają. Zastanawiam się na pleksą lub poliwęglanem. Znalazłem firmę, bodajże ze Szczecina, która w przyzwoitej cenie docięte na wymiar oferuje.

To mówię ja siedząc w cepce przy małym złocistym i patrząc na świeżo zmontowaną instalacje ciepłej wody...


A dlaczego przy małym? :D

Re: Uratowana przed śmiercią

: wtorek, 21 maja 2013, 15:21
autor: vvarrior
Male zlociste .... duze bedzie jak zaczniemy sezon na dobre.
Co do poliweglanu to problem w ksztacie. Szyba jest wypukla i obejmuje i oslania jak by rame okna z uszczelka.
Obawiam sie ze plaska tafla bedzie podciekac na styku z uszczelka.
Ale jak by miec forme oryginalnej szyby, do tego miec gdzie podgrzac rownomiernie tafle poliweglanu to mozna kombinowac.

Re: Uratowana przed śmiercią

: wtorek, 21 maja 2013, 15:43
autor: naal
Dziś w jednym markecie natknąłem się na resztkę wykładziny dywanowej.
kawałek 4m x 2,77m za całe 44 zł powinien zaspokoić choć część zapotrzebowania tapicerskiego.

Re: Uratowana przed śmiercią

: środa, 22 maja 2013, 22:32
autor: naal
Udało mi się dorwać całkiem pokaźny akumulator. Jako, że lubię dzikie miejsca pozbawione cywilizacji rozważam też zrobienie na bazie tego akumulatora instalacji 12/230v.

Z tego też powodu mam pytanie do Was Drodzy Koledzy: Czy dobrym pomysłem jest wykonanie takiej instalacji? Chodzi mi konkretnie o kilka gniazdek 12v, instalacje radiową, jak i kilka gniazdek 230v podłączonych pod małą przetwornice napięcia. Każdy obwód niezależnie od napięcia miałby swój własny bezpiecznik. Ulokowanie tego gdzieś w skrzyni nie jest jakimś problemem. Naturalnie zasilanie 230v miałby przełącznik do podłączenia normalnie z sieci jak i przetwornicy. W zależności od możliwości oczywiście przełączałoby się. Na przetwornicy pracowały bo głównie ładowarki, a więc pobór minimalny.

Akumulator niemały bo 70 ah, a nie kosztował właściwie nic.

Czekam na sugestie.

Re: Uratowana przed śmiercią

: czwartek, 23 maja 2013, 01:31
autor: vvarrior
Większość urządzeń ma swoje "odpowiedniki" na 12V. Więc przynajmniej moim zdaniem podstawa to 12V. Ładowarki, oświetlenie LED, radio, tv , dekoderek dvbt, lodówka ... wszystko może chodzić na 12v.Poza tym bezpieczeństwo w razie zalania. Ja mogę ci polecić rozwiązanie jakie zrobiliśmy u mnie. (link do remontu w stopce). Zasada prosta. Dwie gałęzie 12V takie jak oświetlenie i druga jako wyposażenie. Jak jesteś w dziczy to akumulator 80A i tak nie pociągnie lodówki za długo. Więc warto zostawić podział na te dwie gałęzie żeby nie zastanawiać się która wtyczka to to a która to tamto.
Przetwornice na 220V to straty mocy bo ich sprawności nie są zbyt idealne ale awaryjnie czemu nie.
Jeśli chodzi o wejście to warto kupić zasilacz 12..14.5V 300W i starczy na tyle żeby podładowywać akumulator kiedy jesteś w zasięgu sieci 230V i zasilić cały sprzęt. Ja zrobiłem wybór źródła zasilania przełącznikiem Sieć-OFF-HAK i do tego dołączany równolegle akumulator przyczepy.

Sporo informacji masz w wątku http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=4&t=3091.
A instalacje u nas tu: http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=4&t=2848&start=30

Re: Uratowana przed śmiercią

: czwartek, 23 maja 2013, 07:31
autor: Tarapukuara
Jak na dziko to fajnym rozwiązaniem jest grzanie i chłodzenie gazowe a reszta na 12V z akumulatora ładowanego panelem słonecznym i oczywiście oświetlenie na diodach led, nawet nie mam przedłużacza w przyczepce- gdzieś zginął i nawet nie szukam;)

Re: Uratowana przed śmiercią

: wtorek, 28 maja 2013, 14:13
autor: naal
Maleństwo w Łodzi od trzech dni. Efekty po trochu już widać. Zdemontowane meble, zdarta reszta gąbki, zerwana wykładzina. Odkryłem, że mam małą nieszczelność przy uchwycie dachu (cieknie po śrubie). Uszczelnienie to nie problem, ale rączka jest połamana. Stąd też moje pytanie: Czy uchwyty do zamykania dachu są takie same, jak uchwyty manewrowe? No i czy w ogóle jest szansa dorwać coś takiego na najbliższym zlocie?

Podłoga niby w dobrym stanie, ale mokra. Przy nadkolach lekko zapadnięta. Nie chcę się bawić w półśrodki i po prostu suszyć podłogę, z resztą ile by to zajęło. Nie chcę, by okazało się, że muszę ją zrywać już w wyremontowanej przyczepce za rok na przykład. Podłoga więc leci do wymiany.

Re: Uratowana przed śmiercią

: wtorek, 28 maja 2013, 14:41
autor: Tarapukuara
A Ty zdążysz do zlotu?!;) jak coś to zalepiaj okna folią i materac na podłogę- już tacy byli na zlocie;) Ma być wycieczka do sklepu http://www.darius-przyczepy.pl/ w programie zlotu, więc kupisz wszystko co tylko dusza zapragnie a portfel pozwoli;)