Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Nowy problem, siedząc w nocy na k... olśniło mnie a co z amortyzatorem? I rano pobiegłem do przyczyny mojej frustracji, otóż w nowej osi z Unitrailer którą jak zauważyłem kilka osób kupiło, brak jakichkolwiek mocowań. Dobra na ramę można odciąć i przykręcić kawałek starej osi ale do nowej mam przyspawać kawałek starej czyli mocowanie, a jak tak to na jakiej odległości? A może jest Inny patent, nie mylić z opcją bez przykręcenia amorka.

Po prostu w tej osi nie przewidują amortyzatora, nie musisz go mieć.

I tu się zawiesiłem, jak to możliwe?

Przewidują amortyzatory, luzik. Do ramy można wspawać lub przykręcić uchwyty wykonane własnoręcznie lub gotowe kupione. W wahaczach masz takie prostokątne otwory zaślepione, w nie wkładasz dedykowane mocowania amortyzatorów. Mogłeś je od razu zamówić wraz z osią z Unitrailer. Ich się nie spawa, montowane są na zasadzie zakleszczenia w otworze po dokręceniu śruby z amortyzatorem.

https://unitrailer.pl/product-pol-215-U ... zator.html

Takich osi jak miałeś, na sześć śrub ze zintegrowanym mocowaniem amortyzatorów już nie produkują.

Otóż mam taki dylemat. Przymierzam się do dystansów i mam takie wymiary;
z jednej strony mierzone od tyłu: 169 przerwa na 16 i otwór na 185; z drugiej strony: 168 - 16 - 184. Teraz pytanie, który jest prawdziwy wymiar?
Dystans jest 1 cm z każdej strony dłuższy od osi. Z większym marginesem mógłby być problem z kluczem. Wyciąłem ze starej osi gniazdo amortyzatora; z nowymi łącznikami z powyższego linku powinno być ok. Jutro spawanie...




Edytowano.
Prośba, stosuj interpunkcję i poprawną składnię zdań, bo momentami trudno zrozumieć Twoje posty.

trinio pisze:...mierzone od tyłu...
...Teraz pytanie, który jest prawdziwy wymiar?...

A dla weryfikacji wyniku zmierzyłeś też może od przodu

Zamiast profila dałbym kątownik zimnogięty.
Pozdrawiam

Dziękuję za podpowiedź ale zdecydowałem się na metodę z dystansem, bo miałem po ramie (zostało z dyszla). Otóż przyspawane (na szczęście nie ja spawałem; sąsiad zawodowy spawacz). Teraz muszę kupić śruby 8,8 twardość i nakrętki samohamowne, uchwyty amortyzatora. Dalszy ciąg po Świętach, chociaż powoli zaczynam co niektórych Kolegów rozumieć; strasznie wciąga ten remont.

Tak się zastanawiam. Jak budę kładliście na boku używaliście jakiegoś podnośnika, np.kolejowego? Dzisiaj się przymierzałem i próbowałem podnieść ją sam, a stoi na oponach i troszkę kiepsko.

No to chyba zostaje tylko siła fizyczna i myk na bok?

No raczej. Załatw na robotę jeszcze ze dwóch chłopa i po temacie.

Dzięki, wolę się upewnić, mam tendencję do głupich pomysłów np. podnośniki, etc. Wolę być pewny, nie chcę narobić sobie szkód.

Je budy co prawda nie kładłem na bok a tylko podnosiłem aby wyjechać ramą. Poszło we czterech, każdy złapał za narożnik.

Majówkę spędziłem na kończeniu spawania ramy (zalecone poprawki). Zerknijcie proszę, bo w najbliższych dniach chciałbym ją zawieźć na piaskowanie i ocynkowanie.

Nikt nie zgłosił usterek ramy, niedoróbek, etc... i przyczepa pojechała na piaskowanie, a następnie na ocynk, czas operacyjny około miesiąca. Chciałbym wykorzystać ten czas w pożyteczny sposób.
Przyczepa na boku i czas zacząć następną fazę pracy. Chciałbym się upewnić (z uwagi na popełnione wcześniej błędy, kolejnych chciałbym uniknąć) po położeniu na bok pojawiły się pęknięcia skorupy na wylot. Naprawa przy pomocy waty szklanej i żywica poliestrowa (od strony zewnętrznej a dopiero po położeniu na podłogę również od środka), a w przypadku tylko uzupełnienia szpachlówka z włóknem szklanym. Ranty chciałbym wyczyścić przy pomocy szlifierki mimośrodkowej podłączonej do kompresora. Czysty rant chciałbym zaszpachlować tą samą szpachlówką z włóknem szklanym.
Jeżeli macie inne rady będę bardzo wdzięczny.