Otwór ogarnięty po swojemu, grunt że pasuje
, walka z czasem trwa.
Gaz miał być prowadzony z butli rurą oryginalną, ale oczywiście wlot do przyczepy jest pod lodówką. Trzeba było gazrurkę wywalić.
Pytanie. Czy z reduktora przy butli można zastosować dwójnik? Chodzi mi o rozprowadzenie węża do zaworów pod zlewem oraz do gniazda zewnętrznego, które ma samo w sobie zawór.
Przymiarka lodówki dała w kość.
Oczywiście wylot spalin jest za krótki, trzeba sztukować.
Montaż airmixa w toku, brakuje rury Fi 75 do połączenia z trumaventem, kołnierz trzeba dorobić, wlot zimnego powietrza też
, jak się bawić to się bawić.
Kurier ze sklejką się spóźnia, masakra jakaś.
Edzia usiadła do maszyny i produkuje jakieś węże
, ciekawe do czego?
Z przyjemnych rzeczy wpadły koła i kilka detali, które cieszą oko.