N132 reaktywacja wieloryba
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Kolego tak patrzę na to i mam mieszane uczucia...
Ewidentnie ktoś ten dyszel wzmacniał i to bez powodu tego nie robił.
W środku między płaskownikami widać chyba oryginał a jeśli tak jest to od dołu pod mocowaniem kufra raczej stal jest jak żyletka. Niepokojące są też poprzeczne spawy za "samolotem", czyli zaraz za najazdem.
Spróbuj odwrócić ramę i od spodu zrób próbę ostrym młotkiem lub przecinakiem. Jeśli będzie miękko to wiesz czemu masz robiony dyszel.
Po drugie taka ilość stali na haku nie poprawia wyważenia przyczepy w przyszłości. Dojdzie kufer, butla, może Webasto, jakaś bańka z wodą i ciężko będzie osiągnąć 100 a na pewno 75 kg nacisku.
Ja bym się temu mocniej przyjrzał i w ostateczności podjął decyzję o wymianie całego dyszla.
Ale to moja teoria poparta zdjęciami tylko i wyłącznie.
Ewidentnie ktoś ten dyszel wzmacniał i to bez powodu tego nie robił.
W środku między płaskownikami widać chyba oryginał a jeśli tak jest to od dołu pod mocowaniem kufra raczej stal jest jak żyletka. Niepokojące są też poprzeczne spawy za "samolotem", czyli zaraz za najazdem.
Spróbuj odwrócić ramę i od spodu zrób próbę ostrym młotkiem lub przecinakiem. Jeśli będzie miękko to wiesz czemu masz robiony dyszel.
Po drugie taka ilość stali na haku nie poprawia wyważenia przyczepy w przyszłości. Dojdzie kufer, butla, może Webasto, jakaś bańka z wodą i ciężko będzie osiągnąć 100 a na pewno 75 kg nacisku.
Ja bym się temu mocniej przyjrzał i w ostateczności podjął decyzję o wymianie całego dyszla.
Ale to moja teoria poparta zdjęciami tylko i wyłącznie.
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Miron EZD pisze:Być może się mylę, piaskowałeś całą ramę z najazdem bez rozkręcania wszystkiego na części?
Cenna uwaga, muszę to sprawdzić zanim pojadę do ocynku, dzięki
Murano pisze:Kolego tak patrzę na to i mam mieszane uczucia...
Ewidentnie ktoś ten dyszel wzmacniał i to bez powodu tego nie robił.
W środku między płaskownikami widać chyba oryginał a jeśli tak jest to od dołu pod mocowaniem kufra raczej stal jest jak żyletka. Niepokojące są też poprzeczne spawy za "samolotem", czyli zaraz za najazdem.
Spróbuj odwrócić ramę i od spodu zrób próbę ostrym młotkiem lub przecinakiem. Jeśli będzie miękko to wiesz czemu masz robiony dyszel.
Po drugie taka ilość stali na haku nie poprawia wyważenia przyczepy w przyszłości. Dojdzie kufer, butla, może Webasto, jakaś bańka z wodą i ciężko będzie osiągnąć 100 a na pewno 75 kg nacisku.
Ja bym się temu mocniej przyjrzał i w ostateczności podjął decyzję o wymianie całego dyszla.
Ale to moja teoria poparta zdjęciami tylko i wyłącznie.
Rozkręciłem wszystko jeszcze szlifierkami jechałem w miejscach gdzie było coś skręcone. Jeszcze koła mi zostały do odkręcenia.
Jak zrobić z osią? Odkręcę koła i tak do ocynku czy całe bębny zdjąć? ( Pewnie tak)
Ogólnie nie myślałem że do tego ocynku tak to trzeba będzie rozbierać. Koło najazdowe będę kupował nowe, zaczep jest spoko.
Hamulec najazdowy co mam z nim zrobić? Tzn. w środku jest smar, przecież nie dam tak do ocynku?
Te płaskowniki są na całej długości dyszla z dwóch boków może faktycznie jest tak zamaskowany zgniły orginalny dyszel.
Ogólnie trochę czuję się z mechaniką jak dziecko we mgle, nie mam do tego drygu dlatego dziękuję za uwagi.
- Miron EZD
- Fanklubowicz
- Posty: 2060
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Musisz rozebrać wszystko na czynniki pierwsze.
Oczywiście elementy plastikowe i gumowe zostają bez cynkowania.
Tuleje od suwadła trzeba wybić.
Samego suwadła nie cynkujemy.
Smar najlepiej wyczyścić i odtłuścić wszystkie części.
W cynkowni pewnie zrobią to jeszcze raz.
Oczywiście elementy plastikowe i gumowe zostają bez cynkowania.
Tuleje od suwadła trzeba wybić.
Samego suwadła nie cynkujemy.
Smar najlepiej wyczyścić i odtłuścić wszystkie części.
W cynkowni pewnie zrobią to jeszcze raz.
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Miron EZD pisze:Musisz rozebrać wszystko na czynniki pierwsze.
20200319_190249.jpg
Oczywiście elementy plastikowe i gumowe zostają bez cynkowania.
Tuleje od suwadła trzeba wybić.
Samego suwadła nie cynkujemy.
Smar najlepiej wyczyścić i odtłuścić wszystkie części.
W cynkowni pewnie zrobią to jeszcze raz.
O kurde to jeszcze mam sporo do roboty
Ciekawe jak ja to potem wszystko złoże, masakra
- Miron EZD
- Fanklubowicz
- Posty: 2060
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: N132 reaktywacja wieloryba
No tak. Roboty będzie dużo.
Z osią się da żeby ją dać do ocynku.
W środku osi są gumy, których nie wyciagniesz w domowych warunkach.
Niestety ocynk ogniowy zniszczy te gumy.
Oś, jesli chcesz zostawić, to rozebrać na części pierwsze, opiaskować i pomalować.
Zobacz mój wątek remontowy N250.
Z osią się da żeby ją dać do ocynku.
W środku osi są gumy, których nie wyciagniesz w domowych warunkach.
Niestety ocynk ogniowy zniszczy te gumy.
Oś, jesli chcesz zostawić, to rozebrać na części pierwsze, opiaskować i pomalować.
Zobacz mój wątek remontowy N250.
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Oś zostaw w spokoju. Wypiaskuj i zastosuj cynk w sprayu (ja tak zrobiłem) i na to baranek do konserwacji podwozia. Wystarczy. Cynkowanie zniszczy walki gumowe wewnatrz.
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Miron EZD pisze:No tak. Roboty będzie dużo.
Z osią się da żeby ją dać do ocynku.
W środku osi są gumy, których nie wyciagniesz w domowych warunkach.
Niestety ocynk ogniowy zniszczy te gumy.
Oś, jesli chcesz zostawić, to rozebrać na części pierwsze, opiaskować i pomalować.
Zobacz mój wątek remontowy N250.
Te gumy w osi wydaje mi się, że są ok, bo przy naciskaniu nie kruszeją, są dość elastyczne i ta guma wygląda zdrowo.
Zaraz zabieram się do czytania bo może faktycznie tej osi nie będę ocynkował tylko porządnie ją zabezpieczę domowymi sposobami. Jeszcze muszę się zastanowić i uzupełnić wiedzę.
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Hej, u mnie trochę zastój, rama ogarnięta, ocynkowana, zastanawiam się nad osią, bo widzę, że dużo osób wymienia na nową Alko. Kto wymieniał do N132 na nową hamowną i która dokładnie to oś? Bo tych rodzajów jest od groma. Pozdrawiam.
- popiolekpolska
- Fanklubowicz
- Posty: 464
- Rejestracja: piątek, 1 lip 2016, 00:47
- Lokalizacja: Czeladź
Re: N132 reaktywacja wieloryba
W wielorybie masz oś Alko, a na niej tabliczkę. Moja pomimo wieku ma się bardzo dobrze, czego nie mogłem powiedzieć o młodszej osi z N-ki.
N126e 1983
N126n 1988 -ex
N132L 1984
N126n 1988 -ex
N132L 1984
Re: N132 reaktywacja wieloryba
A czemu chcesz wymieniać? Moja Alko ma 41 lat i świetnie daje radę. Wyczyściłem do zera, dostała ocynk i baranek, nowe łożyska, przegląd bębnów i szczęk i jeździ dalej.
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Niby tak ale ciężko stwierdzić w jakim stopniu tak naprawdę zużyta jest oś. Oryginalna z naszej 132 wydawała się dobra do czasu aż założyłem inną, niby identyczną i tylko trzy lata młodszą. Wydaje mi się, że przyczepa lepiej wybiera nierówności, jedzie jakby bardziej sprężyście no i stoi nieco wyżej. Opony i amortyzatory pozostały te same więc nie wpływają na odczucia. Ta druga oś pochodzi ze 132 Elwro które jak mi się wydaje po prostu mało jeździło.
Także jeśli budżet pozwala to ja wybrałbym nową, sam też mam zamiar kupić. Raz, że wałki nowe a jednak guma to guma i czas jej nie sprzyja a dwa, że w nowych są łożyska dwurzędowe, tzw. kompaktowe a to uwalnia nas od okresowego smarowania, sprawdzania luzów i ogólnie upierdliwej roboty.
Także jeśli budżet pozwala to ja wybrałbym nową, sam też mam zamiar kupić. Raz, że wałki nowe a jednak guma to guma i czas jej nie sprzyja a dwa, że w nowych są łożyska dwurzędowe, tzw. kompaktowe a to uwalnia nas od okresowego smarowania, sprawdzania luzów i ogólnie upierdliwej roboty.
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Właśnie myślę o wymianie z uwagi na tą niewiedzę, że nie wiem w jakim stanie jest oś. Guma która wystaje po jednej i drugiej stronie nie jest sparciała i wygląda dobrze, ale to tylko wizualne odczucia
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Zrobiło się cieplej to zacząłem coś grzebać powoli
Ogólnie rama w ocynku, jeszcze osi nie mam, raczej będę wymieniaj z uwagi na fakt, że moje bębny do niczego się nie nadają przynajmniej jeden, są też puste w środku więc koszty wymiany bębnów i środek do nich będzie niewiele mniejszy od nowej osi, ale na razie okna wyjęte i w najbliższych dniach będę szlifował
Ogólnie rama w ocynku, jeszcze osi nie mam, raczej będę wymieniaj z uwagi na fakt, że moje bębny do niczego się nie nadają przynajmniej jeden, są też puste w środku więc koszty wymiany bębnów i środek do nich będzie niewiele mniejszy od nowej osi, ale na razie okna wyjęte i w najbliższych dniach będę szlifował
Re: N132 reaktywacja wieloryba
Masz wszystko na wierzchu, zdejmij listwy alu i zrób porządnie.
Pozdrawiam
Enka 90
N 250 89
Baleron 2.0E 89
VW Golf Cabrio Mk1 1.8 92
Enka 90
N 250 89
Baleron 2.0E 89
VW Golf Cabrio Mk1 1.8 92
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 119 gości