Spontaniczny zakup z krzaków

czyli nasza walka z przyczepą...
Marcin4x4
Posty: 135
Rejestracja: poniedziałek, 15 sie 2016, 21:27

Re: Spontaniczny zakup z krzaków

Postautor: Marcin4x4 » poniedziałek, 12 wrz 2022, 20:59

misha22 pisze:Marcin, ale środek czyli sprzęty do spania też doliczamy do całości :)


No pewnie że doliczamy. Liczymy na gotowo, pod klucz :)

Z wnętrzem startowaliśmy z takiego poziomu:

20210809_150436.jpg


No, były jeszcze meble, które wyjąłem w kawałkach. Założenie było proste. Nie wyklejamy niczym ścian i ratujemy co się da z mebli. Nie wyklejamy więc co robimy? Malujemy! A czym malujemy? Farbą do ścian, jakąś lateksową czy inną emulsyjną. Akurat moi rodzice mieli w piwnicy jakieś pozostałości z remontu, farba była przeterminowana tylko 3 lata, więc uznałem, że jest akurat. Miałem ścinki jakichś remontówek, więc wykleiłem otwierany dach, ścianę w szafie i ściany pod bocznymi oknami – przy głowie i nogach łóżka.
Jeśli chodzi o układ, to trochę wyszedł sam (przednia część mebli była nie do uratowania lub w ogóle ich nie było), a trochę był wynikiem przemyśleń. Szafę chciałem zostawić, łóżko/stół też, lewą podstawę łóżka postanowiłem odciąć na wysokości końca nadkola (równo z szafą) – w ten sposób cały przód przyczepy jest wolny – jest to miejsce do zabawy, ale nie tylko. Na śrubach mocujących budę zamontowałem solidne uszy do mocowania ładunku – będzie tu można zamocować moduł kuchenny (który mam nadzieję zrobić przez zimę), platformę do przewozu rowerów lub położyć na podłodze materac gdybyśmy jechali gdzieś we trójkę.

20211101_110515.jpg


Z górnych półek zrezygnowałem, zrobiłem jedynie tę z tyłu (z lampą LED 12V nad stołem), listwy, które zostały na ścianach wykończyłem kątownikiem 30X30 mm – powstały w ten sposób mikro-półki na jakieś drobiazgi, ale można też na nich zawiesić pojemniki z IKEI, co już nie jest takie głupie :)

20220826_201333.jpg


Meble nawet mocno zwichrowane, ze zbutwiałymi listwami da się uratować. Zewnętrzna warstwa laminatu jest dość odporna na wodę, pozostaje poklejenie sklejki, uzupełnienie listew, ewentualnie wzmocnienie jakimiś delikatnymi okuciami metalowymi. Wymaga to cierpliwości, niektóre meble kleiłem i prostowałem etapami przez kilka dni, ale wszystko co chciałem udało mi się odbudować.

20220724_175123.jpg


W każdym razie obecnie jesteśmy na takim etapie:

20220821_115927.jpg


Jest na czym zjeść, jest gdzie spać, więcej nam nie trzeba :)
Pozdrawiam!
Marcin

Marcin4x4
Posty: 135
Rejestracja: poniedziałek, 15 sie 2016, 21:27

Re: Spontaniczny zakup z krzaków

Postautor: Marcin4x4 » wtorek, 20 wrz 2022, 20:45

Instalacja elektryczna – udało mi się zostawić oryginalną wiązkę tylnych świateł, przewody były w dobrym stanie, nie było potrzeby wymieniać. Do pozycji przednich poszły nowe przewody, wymieniłem też oczywiście wszystkie żarówki. Nowy kabel 7-żyłowy łączy się ze starą instalacją przy pomocy listwy połączeniowej w przedziale elektrycznym pod kanapą – daje to możliwość szybkiej diagnostyki przy pomocy probówki czy do obwodu danego światła dociera z auta prąd.

20220919_181253.jpg


Instalację wewnątrz przyczepy ograniczyłem do minimum. Do kufra wyprowadziłem przewód 230V z wtyczką oraz gruby przewód dwużyłowy do podłączenia akumulatora. Przewód 230 V rozchodzi się na gniazdo pod kanapą (np. do podłączenia prostownika), gniazdo zewnętrzne oraz zasilacz 12V 5A. Źródło zasilania 12V jest ręcznie przełączane pomiędzy akumulatorem a zasilaczem – oczywiście dałoby się tu zrobić automatykę, ale chciałem zrobić to jak najprościej – pstryknięcie przełącznikiem pod kanapą nie jest wielkim problemem.

20220807_134506.jpg


Kable schowane są w przestrzeni o szerokości listwy i od strony schowka pod kanapą zamknięta łatwo demontowalną płytą z plexi.
Pozdrawiam!
Marcin


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości