Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1046
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: mannt » wtorek, 29 lip 2014, 18:01

Tak myślałem z tym kołem... Co radzisz?

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5549
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Odp: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: kooba » wtorek, 29 lip 2014, 19:22

mannt pisze:Tak myślałem z tym kołem... Co radzisz?

Załóż bezdętkówki i wywal koło zapasowe. Przy okazji będziesz 20 kg lżejszy.

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1046
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: mannt » wtorek, 29 lip 2014, 19:28

Wolał bym się nie pozbywać koła. Widziałem jak strzela opona w ence podczas jazdy. I gdyby nie mój zapas to był by problem.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5549
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: kooba » wtorek, 29 lip 2014, 22:03

A przypadkiem nie była to opona z dętką i strzeliła dętka?

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1046
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: mannt » środa, 30 lip 2014, 02:58

Nie Kuba, bezdentkowa. Z boku opone rozerwało . Gdyby to było w mojej, to bym pomyślał że przeładowania. A to u kolegi Ucho, co ma
Dużo lżejsza przyczepę.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5549
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: kooba » środa, 30 lip 2014, 13:58

Hmmm...
Dziwne...
Zawsze jest jakieś ryzyko. Ale przyczepa to nie samochód... Ściągasz koło, pakujesz do bagażnika i jedziesz na najbliższą wulkanizację.

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1046
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Odp: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: mannt » środa, 30 lip 2014, 15:48

kooba pisze:Hmmm...
Dziwne...
Zawsze jest jakieś ryzyko. Ale przyczepa to nie samochód... Ściągasz koło, pakujesz do bagażnika i jedziesz na najbliższą wulkanizację.

No tak, tylko wiesz, że takie rzeczy to tylko w nocy i daleko od miasta i serwisu. Mnie doświadczenie nauczyło że zapas używa się rzadko, ale gdyby go nie było to bym nie raz był w czarnej d...e. Chociaż idąc tą drogą to dojdę do wniosku że potrzeba 2 zapasy.. [SMILING FACE WITH OPEN MOUTH AND TIGHTLY-CLOSED EYES]

Konto usuniete

Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: Konto usuniete » środa, 30 lip 2014, 22:01

Post usuniety

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1046
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: mannt » czwartek, 31 lip 2014, 03:47

No to musztarda po obiedzie.
I co Robert, zrezygnował z koła czy znaczy trasę przejazdu?

BobBudowniczy
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41

Re: Odp: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: BobBudowniczy » czwartek, 31 lip 2014, 05:45

zundapp600 pisze:
mannt pisze:Tak myślałem z tym kołem... Co radzisz?


Musztarda po obiedzie :( .
Osobiście wywaliłbym poprzeczkę ze środka i wspawał dwie po bokach .
W środku powstałoby piękne miejsce na koło :D

Dwie lub może lepiej 4 tworzące romb

Konto usuniete

Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: Konto usuniete » czwartek, 31 lip 2014, 07:41

Post usuniety

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1046
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: mannt » czwartek, 31 lip 2014, 09:16

Coś wymysle

Manolee
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 19 gru 2013, 20:14
Lokalizacja: Białystok

Re: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: Manolee » poniedziałek, 4 sie 2014, 22:15

Moim zdaniem zostaw jak jest po złożeniu wszystkiego do kupy zobaczysz czy jest faktycznie za nisko, nie każdy używa przyczepki do jazdy terenowej, jak gdzieś obszorujesz wtedy pomyśl o zmianie położenia, a może nigdy to nie nastąpi ;)
Obrazek
FSO Polonez 2.0MPI, Niewiadów N126E

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1046
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Odp: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: mannt » poniedziałek, 4 sie 2014, 22:34

zundapp600 pisze:
mannt pisze:
I co Robert, zrezygnował z koła czy znaczy trasę przejazdu?


U Roberta jest sprawa prosta - nie ma ocynku .
wszystkie chwyty dozwolone . :lol:


Ocynk to nie jest problem. Ocynkowane raz można znowu... Koszty mniejsze niż lakiernik

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1046
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Odp: Za drugim razem jest łatwiej, czyli remont nr. 2

Postautor: mannt » poniedziałek, 4 sie 2014, 22:36

Manolee pisze:Moim zdaniem zostaw jak jest po złożeniu wszystkiego do kupy zobaczysz czy jest faktycznie za nisko, nie każdy używa przyczepki do jazdy terenowej, jak gdzieś obszorujesz wtedy pomyśl o zmianie położenia, a może nigdy to nie nastąpi ;)

Jakie fajne masz podejście do tego :-D
Zrobię jak radzisz.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości