Uratowana przed śmiercią v2

czyli nasza walka z przyczepą...
naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » sobota, 19 kwie 2014, 12:03

Felgi odnowione. Przyszło do montażu i niestety okazało się, że mają one nieco inny profil niż oryginalne. Felga zapiera o wahacz i jednocześnie się blokuje. Chyba będę musiał zakupić jakieś dystanse, jeśli chcę je wstawić. Chyba, że ktoś zna jakiś inny ciekawy patent.

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » poniedziałek, 12 maja 2014, 15:00

Żeby nie było, że robota stoi. Starałem się w miarę możliwości pracować regularnie codziennie chociaż przez godzinę.

Ważnym etapem było wybebeszenie środka, z czy nawet ładnie się uwinąłem. Później podłoga. No właśnie. Tutaj naczytałem się sporo na forum odnośnie uciekania ciepła z wnętrza przyczepy przez podłogę. Postanowiłem zrobić całkiem przyzwoitą izolację. Najpierw powymiatałem syf z pomiędzy żeber. Następnie w ruch poszła wełna mineralna.

Obrazek

Myślę, jest fajnie, ale to troszkę mało. Dwa arkusze folii NRC i sprawa załatwiona.

Obrazek
Obrazek

Dalej poszło OSB nieco grubsze niż zakładałem, ale zaoszczędziłem jakieś 90 zł, więc źle nie jest.

Obrazek

Następnie wywaliłem całe okablowanie od oświetlenia zewnętrznego. Wymieniłem prawie wszystkie lampy i odblaski. Masę z każdej lampy podpiąłem bezpośrednio do ramy i tak też zrobiłem z masą od wtyczki. Zostaje mi zrobić jeszcze wiązkę wewnątrz przyczepy i ubytki między OSB a laminatem wypełnić pianą montażową, w celu zapewnienia ciągłości izolacji.

Aaaa no i jeszcze kuferek dostał nowe życie ;)

Na ten moment tyle. W tym tygodniu zacznę wyklejać wnętrze ekranami.

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4379
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: CornBlumenBlau » poniedziałek, 12 maja 2014, 15:36

Wełna pod podłogą? :shock:
Sam zamysł izolacji podłogi jest bardzo pozytywny a materiał izolujący nie powinien absorbować wilgoci. Wełna nie sprawdzi się w przypadku jakiegoś niekontrolowanego przecieku, gdyż wysuszenie tego będzie niemożliwe, a dalej to już wiadomo czym to będzie pachnieć. Na Twoim miejscu, mając zdjętą podłogę zastosowałbym dziś pomiędzy te żebra niskoprężną piankę montażową, zostawiając przy ścianach "rynienki" odpływowe.
Kocyk alu jest ok.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 11 / 1400 km

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10876
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: reflexes » poniedziałek, 12 maja 2014, 20:21

No tu niestety Maćkowi trzeba przyznać rację. Nawet jak nie będzie przecieków to w zimne dni na tej foli może się pięknie kondensować wilgoć i efekt będzie taki sam. Smród i wilgoć.

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » wtorek, 13 maja 2014, 10:51

Myślałem, żeby zrobić z tego taką szczelną poduchę. Brzegi uszczelnić pianą i wtedy wilgoć tam się nie dostanie. Odnośnie smrodu wełny przy zawilgoceniu. Trochę technologia poszła naprzód. W pracy dość często mam do czynienia z zalanymi ścianami kg z wełną w środku i tylko przy jakiś tam starszych wełnach było to czuć. Wełna, którą ja stosuję nie jest już taka sk***wiała jak ta kiedyś cięta z rolki.

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: dworek » wtorek, 13 maja 2014, 11:27

oj chyba marne szanse na 100% uszczelnienie, raczej będzie tak szczelne, że woda wleci i nie wyleci ...
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
stico80
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 985
Rejestracja: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:18
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: stico80 » wtorek, 13 maja 2014, 12:32

jeśli już mocno chciałeś tą wełnę dać to trzeba było ją włożyć w foliowe worki. Zrobisz jak uważasz. Każdy robi po swojemu.
"dzyń, dzyń, dzyń"

Awatar użytkownika
Paweł(SP7GTU)
Posty: 111
Rejestracja: sobota, 24 sie 2013, 19:30
Lokalizacja: Ostrowiec Św

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: Paweł(SP7GTU) » wtorek, 13 maja 2014, 12:59

Chyba koledzy mają rację z tą wełną na podłogę. Jak to ci nawilgnie to nawet tą sklejkę wodoodporną może ci powyginać.
Toyota Yaris II(1.33)+N126ES

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » wtorek, 13 maja 2014, 13:12

No to chyba mnie przekonaliście. Usunę wełnę i zamiennie nasypię kulek styropianowych. Na tym etapie nie będzie z tym problemu.

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4379
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: CornBlumenBlau » wtorek, 13 maja 2014, 15:12

A ja Ci jeszcze raz powiem to samo, weź piankę niskoprężną i wypełnij nią szpary między listwami, będzie to stabilne nienasiąkliwe i izolujące. Bardzo żałuję, że nie zrobiłem tego u siebie w czasie remontu... i teraz kombinuję jak koń pod górę jak to zmienić... Piankę równo sobie dotniesz na wysokość listew, a na to rzuć jeszcze warstwę ekranu zagrzejnikowego. I cokolwiek będziesz robił z tą przestrzenią pod podłogą zawsze miej na względzie, że później nie zajrzysz już sobie pod nią tak ot i już.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 11 / 1400 km

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » piątek, 16 maja 2014, 11:27

Poszedłem z radą Maćka i wypełniłem pianką. Kupiłem w hurtowni budowlane piankę firmy Den Braven. Nie myślałem, że jest aż tak niskoprężna i musiałem trochę popoprawiać, ale dało radę. Wiązka już zrobiona, wszystkie lampy działają, jak powinny.

Zakupy u Dariusa zrobione, trza się brać za wyklejanie, ale ta pogoda...

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » sobota, 31 maja 2014, 21:57

Dobra Panie i Panowie bo sobie pomyślicie, że zaprzestałem remontu i prace są w polu. Niestety mało czasu było, ale starałem się działać regularnie. Oczyściłem całość wewnątrz i wykleiłem podkładami zagrzejnikowymi. Wszystkie łączenia ekranów zrobiłem aluminiową taśmą aluminiową. Wyszło całkiem spoko.

Poradziłem sobie z tylnym oknem. U Dariusa zakupiłem uszczelki okien stałych z N375. Dzięki temu mogłem bez żadnych przeróbek wstawić okna na drewniane ramy. Wstawianie okna trwało 4 godziny, ale jest tak jak chciałem. Nie zdemontowałem jeszcze starego okna i śmiesznie to wygląda tu niby uchylna, a pod spodem stałe :lol:

Wykładzina i klej zakupione i częściowo odzyskane ;]

Dorwałem używany materac łóżkowy 120x200. Nawet nic mnie nie kosztował. Pociąłem na cztery części, dociąłem i obszyłem pierwszą warstwą materiału (oczywiście ręcznie). Jak to zlotu nie zdążę obszyć kocykiem w tygryska (bo inny motyw odpada 8) ) to chociaż nie będą tak straszyć.

Zająłem się trochę rozdzielnią elektryczną. Skompletowałem bezpieczniki na 230v (2 nadprądowe, różnicówka i neonówka), zakupiłem przełącznik (przetwornica/sieć), amperomierz do aku i oprawki na bezpieczniki płytkowe. No i właśnie tutaj mam do Was pytanko: znane mi są trzy rodzaje bezpieczników płytkowych (foto poniżej). Standardowo używane są te średnie, jednakże mój ukochany holownik wyposażony jest w te mniejsze i większe. Do oprawki teoretycznie pasują i mniejsze i średnie (na średnie były one stworzone). Czy byłby jakiś problem, gdybym zastosował te mniejsze, które również wchodzą w oprawki? Chodzi o to, że jedne bezpieczniki miałbym do holownika i przyczepki.

Fotki z wnętrza przyczepki niebawem. Na razie siedzę w domku z dachem od cepki i doprowadzam go do stanu używalności.

P.S. Nie polecam picia piwa podczas prac w przyczepie. Co chwilę się o nim zapomina i standardowo puszka co najmniej raz dostaje kopa i zawartość się wylewa :lol:

Fotki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: vvarrior » niedziela, 1 cze 2014, 16:01

Myślę że warto kupić za parę groszy poprostu te średnie. Nie jest to chyba taki koszt żeby była konieczność wymiennosci między holownikiem a budką Są też takie w wersji automatycznej i wtedy się nie palą ale wiadomo że topikowe są skuteczniejszym zabezpieczeniem . Choć w ogóle jak często zachodzi konieczność ich wymiany?
Albo jeśli jesteś jeszcze w fazie projektu można zastosować automatyczne tablicowe. Rozwiązań tyle ile pomysłów:).
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » niedziela, 1 cze 2014, 16:43

W sumie racja, a te automatyczne tablicowe to to jakie są? :D

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: vvarrior » niedziela, 1 cze 2014, 18:08

Obrazek
Tu widać w częściach do nowej tablicy i w tle stara tablica z bezpiecznikami w innej obudowie.
Jak kupowałem je w TEM http://www.tme.eu/pl/details/t9-611p-6a/wylaczniki-nadpradowe/schurter/44040002/#
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości