Uratowana przed śmiercią v2

czyli nasza walka z przyczepą...
naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » sobota, 7 cze 2014, 12:53

Udało się wykleić sufit w jednym kawałku. Dla tych którzy jeszcze nie wyklejali a chcą też zacząć od sufitu w jednym kawałku podpowiem, że optymalny wymiar wykładziny to 178x236. Teraz czekamy, aż podeschnie.

Rozdzielnia elektryczna zrobiona. Fotki wieczorem wrzucę.

Dla zainteresowanych. W biedronce dostępna jest przetwornica napięcia 150W (max 350W) za całe 69,00.

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » sobota, 7 cze 2014, 21:33

I obiecane fotki:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Rozdzielnia uważam, że wyszła dużo lepiej niż w poprzedniej (w prawdzie profesjonalistów nie przebiłem - wiemy o kogo chodzi 8) ). Wydaję mi się, że mam tutaj wszystko co potrzeba. Panel przedni na zawiasie. W skrzynce wszystkie mostki, złącza, przetwornica. Jedna krawędź ścianki bocznej niższa na wyjście przewodów. Zamontuję ją w szafce kuchennej w przedniej części przyczepy.

P.S. Eski są zamontowane do góry nogami (efekty pracy przy piwku :lol: ) ale i tak będę je odkręcał celem podłączenia.

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » piątek, 4 lip 2014, 23:28

Dobra Panie i Panowie, bo wszyscy sobie pomyślicie, że prace ustały, a tu wręcz przeciwnie. Ten kto był na zlocie widział i wie, że wcale tak nie jest. Nie było czasu, żeby prowadzić dokumentację, robić zdjęcia, i ogólnie opisywać przebieg prac. W końcu udało się znaleźć chwilkę na to, by opisać jak pracę przebywały i jakie są ich efekty.

Na wstępie opis. Przyczepka była robiona pod dwie osoby bezdzietne, a więc nie nastawialiśmy się tylko i wyłącznie na spranie w przyczepce, ale i ciągłe jej użytkowanie nawet w ciągu dnia.

Okna przód i tył wymienione. Zakupione uszczelki okien stałych z N375, co by były w stanie objąć całą drewnianą ramę czyli ok 27 mm. Niestety nie są to takie same uszczelki jak w wersji A czy B. Na tył poszła pleksa przejrzysta, na przód poszedł polipropylen, który można kupić w markecie budowlanym jako zabudowa drzwi wewnętrznych. Plusy? Przepuszcza światło, ale ze względu na specyficzny deseń prawie nic przez nie nie widać. Celowo: okno przedzielone jest ścianką do łazienki. Nie chciałem, żeby ktoś nam zaglądał do środka w trakcie robienia kupy :lol: Cenowo wychodzi o wiele taniej, niż uchylne okno. Jak ktoś chce patent, to zapraszam na PW.

Wszystkie meble zrobione na nowo. Stelaż z kantówko 20x30mm, mnogo wkrętów i kątowników. Opłaciło się. Wszystko, tak jak w poprzedniej, obite panelami MDF. Cała elektryka zrobiona pod 12v i 230v z przetwornicy, ale nie wykluczam sieci w przyszłości. 2 gniazda 230v i 2 12v. Oświetlenie led białe ciepłe, opcjonalnie czerwone dla niezapomnianych intymnych chwil w cepce :lol:

Drzwiczki meblowe i do łazienki, to zwykłe sosnowe ażurowe do dostania w każdym markecie (w moim przypadku ze względu na cięcie kosztów oczywiście z odzysku). Moje kochane Słońce pomalowało drzwiczki bejcą, co dodało im uroku.

Zasłonki kupione w jakimś lumpeksie, docięte i obszyte na wymiar, naciągnięte na zwykły sznurek budowlany (ze względów dekoracyjnych czerwony 8) ). Materace obszyte na drugi raz kocykiem w tygryska. Efekt powala, a i znowu materace do przyczepy wyniosły mnie niecałe 20 zł.

Drzwiczki szafek na półkach to najzwyklejsza OSB 18mm obita materiałem zasłonowym (również z lumpeksu) nieco jaśniejszym niż panele, ot tak, dla kontrastu z ciemnymi zasłonkami. Do tego zrobione oświetlenie szafek (po otwarciu szafki zapala nam się listwa led).

Oczywiście zainstalowane radio (nieco przerost formy nad treścią 8) ), dwa głośniczki 45W i antena zewnętrzna. Planuję zrobić jeszcze gniazdo zewnętrzne na głośniki, co by posłuchać czasem muzyki przed przyczepą.

Blat stołu odwrócony o 90 stopni. Dzięki temu przyczepa optycznie zyskała na powierzchni, a i 4 osoby wygodnie rozsiądą się w środku. Kuchenki i zlewu brak, za to jest praktyczny blat z przodu do przygotowania posiłku. Na razie chyba tyle.

Felgi odnowione tyle o ile, co by nie straszyły. Cepka w miarę umyta i gotowa na wojaże.

Plany na przyszłość? Oblistwowanie wszystkiego i wykończenie łazienki. Później może daszek w kedrę zamiast pawilonu.

Zdjęcia zrobione w Zarzęcinie, jedno ze zlotu, i ostatnie już na podwórku bo dopiero wtedy była chwilka. Zapraszam do podziwiania :lol:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tu w tle widać Golfika :D

I tak na koniec przypomniała mi się nasza pierworodna, dlatego pamiątkowo wrzucam

Obrazek

Awatar użytkownika
pawlo fiona n126e
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 945
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
Lokalizacja: Mielec

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: pawlo fiona n126e » sobota, 5 lip 2014, 00:00

No i to się nazywa błyskawiczny remont,mnie jednak najbardziej powala tygrysek.
Do zobaczenia w Bieszczadach mamy zaległy toast.

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » sobota, 5 lip 2014, 00:12

Niestety w Bieszczady się nie wyrobię, ale może na Mazurach wypijemy 'za spotkanie' ? 8)

Awatar użytkownika
Paweł(SP7GTU)
Posty: 111
Rejestracja: sobota, 24 sie 2013, 19:30
Lokalizacja: Ostrowiec Św

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: Paweł(SP7GTU) » sobota, 5 lip 2014, 15:38

Świetna robota!!!.
Toyota Yaris II(1.33)+N126ES

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » niedziela, 6 lip 2014, 22:53

Dzisiejsze zakupy na giełdzie okazały się bardzo owocne.

Na wstępie zakupione lusterka do holownika za kwotę całych 25 zł

Obrazek

Spacerując dalej po ryneczku zauważyłem u jednego gościa N250C. Okazało się, że gość na swoim stoisku ma gniada przyłączeniowe CEE, czyli standardowe kempingowe. Za całe 7 zł zdecydowałem się na zakup. Gniazdo nówka sztuka nieśmigana :mrgreen:

Obrazek

Poza drobnymi pierdołami typu koszyczek wiklinowy, deska do prasowania, roletka, czy kilka par skarpetek najlepsze było ostatnie stoisko. Zakupy były bardzo owocne, a mianowicie tymczasowy kibelek turystyczny:

Obrazek

Kuchenka gazowa, kempingowa. Jest szansa, że nawet w domu nam się przyda:

Obrazek

Od razu wyhaczony przedłużacz na bębnie 3x2,5 50 m (ucięta wtyczka):

Obrazek

Najzabawniejsze jest to, że ostatnie 3 pozycje kosztowały mnie całe 100 zł. Mam więc teraz i finansową i rzeczową motywację do dokończenia remontu. Myślę, że wszystko się przyda :D

Awatar użytkownika
kogut
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 205
Rejestracja: sobota, 27 lip 2013, 23:20
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: kogut » wtorek, 8 lip 2014, 16:18

Niezły ryneczek :lol:
Było N126N - :)
Jest Hobby 420 -;D

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » wtorek, 22 lip 2014, 22:54

Trochę odpocząłem i wziąłem się dalej do roboty. W końcu powstała upragniona umywalka do łazienki. Będzie motywacja do tego, żeby wykończyć kibelek.

Patent następujący: Płyta meblowa na wymiar 27x30, do tego miska chromowana ok 21 cm średnicy. Bateria wyjęta z oryginalnego zlewu i oczywiście sitko ze zlewu. Całość zamontowana prezentuje się tak:

Obrazek

Spust oczywiście w podłogę, zobaczymy co dalej. Zasilanie z 5 litrowego baniaka od opryskiwacza razem z pompką. Pod umywalką będzie szafeczka :D

W weekend zamontuję.

Mam jeszcze plan na mały bajer elektryczny, ale zapytanie już w innym dziale.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości