Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Podczas rozbiórki N126b do odświeżenia zauważyłem, że uszczelka szyby bocznej jest pęknięta na dole lub rozkleiła się w miejscu klejenia. Tak, czy siak jest szczelina szerokości 2mm, więc pytanie co z tym zrobić? Podczas odświeżania nie planowałem działań ze skorupą, a tym samym wyciągać okien, ale jeśli uszczelki nie da się uszczelnić pozostanie jedynie wymiana... Czy da się szczelinę jakoś zakleić czy pozostaje jedynie wymiana, a jeśli tak, to gdzie kupić uszczelki?

To nie jest pęknięcie uszczelki tylko miejsce styku jej końcówek, a szczelina powstała pewnie ze względu na wiek przyczepy.
Jeśli nie chcesz wyciągać szyby i wymieniać uszczelki to pozostaje uszczelnienie i wypełnienie szczeliny jakimś uszczelniaczem.

Jeśli przez nią nie cieknie to bym nie dotykał. U mnie jest na obydwu bocznych szybach po chyba 10mm i NIC nie cieknie...

Te uszczelki robią się po latach "skamieniałe" i naprawdę warto je wymienić. Nawet jeśli jeszcze nie ciekną to nie znasz dnia ani godziny. Jeśli chcesz prace remontowe przeprowadzić porządnie to czeka Cię ich wymiana.
Zawsze zakres prac jest większy niż początkowo się zakłada.

Może tak, może nie...
Robiłem remont 3 lata temu i nic do tej pory złego się nie dzieje. Jak zacznie cieknąć to wymienię. Przecież i tak robi się to po przyklejeniu tapicerki.

Każdy ma swoje podejście. Można wymienić, jak zacznie cieknąć, a można profilaktycznie przy remoncie, wtedy nie zacznie cieknąć. A nowe i miękkie uszczelki, to... nowe.