Strona 1 z 1

Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 07:44
autor: desperos
W jednym z wątków dotyczącym lodówki urodził się temat gotowania na biwak lub na biwaku :) Co takiego szykujecie na wyjazdy kilkudniowe lub co gotujecie na biwaku? Podzielcie się przepisami :)

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 07:48
autor: butelsonic
kuchnia-turystyczna-888-potraw-3-2342435.jpg

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 08:08
autor: z1c00
desperos pisze:W jednym z wątków dotyczącym lodówki urodził się temat gotowania na biwak lub na biwaku:) Co tamiego szykujecie na wyjazdy kilkudniowe lub co gotujecie na biwaku ? Podzielcie się przepisami :)


My najczęściej gotujemy leczo przed wyjazdem, a podczas wyjazdu to czasami jakąś zupę na grillu :)

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 09:13
autor: cyran'owa
Co gotujemy na wyjeździe? Jajecznica, spaghetti, pomidorową, naleśniki, kotlety z piesi kurczaka, rybka z morza, placki ziemniaczane, a jak trzeba to i grzybki się umarynuje :D

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 09:35
autor: reflexes
cyran'owa pisze:placki ziemniaczane

Tak, od razu mi się przypomniały zeszłoroczne placki z grzybami w śmietanie które to wspólnie konsumowaliśmy w Borach Tucholskich.

Temat bardzo ciekawy ale to pewnie dlatego, że my bardzo lubimy jeść więc rzadko idziemy na kompromis.
W przyczepie gotujemy praktycznie wszystko co nam się zachce. Nie raz już o tym wspominałem ale przypomnę, że głównym naszym narzędziem do gotowania jest szybkowar, w którym to i zupy i mięsiwa gotujemy w bardzo krótkim czasie. Od zeszłego roku zaczęliśmy również robić weki żeby ten proces jeszcze usprawnić i przyspieszyć, bo szkoda nam czasu na stanie przy garach. Czasem też grillujemy i pieczemy w kociołku. Przepisów żadnych konkretnych nie będę podawał, bo nie mamy żadnych takich typowo karawaningowych. Jak wspomniałem gotujemy podobnie jak w domu. W weekend na obiad rosołek musi być. Bezcenne przeżycie to konsumpcja gorącego w 35 st. upale w Chorwacji :lol:

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 10:44
autor: RAFALSKI
My nie mamy jakiegoś specjalnego repertuaru na kemping. Gotujemy co dusza zapragnie ale z zastrzeżeniem żeby za długo nie stać przy garach. Ze stałych pozycji to na pewno jest "królowa niedzielnego poranka" czyli moja autorska jajecznica którą robię niemal zawsze na wypadzie :) A przed wyjazdem robimy coś tam w słoikach i później odgrzewamy. Po prostu oszczędność czasu na miejscu. Zamierzamy też kupić szybkowar bo on faktycznie może świetnie spisywać się w przyczepie.
No i oczywiście grill, sporo na nim pieczemy. Odkąd mamy gazowy, grillujemy częściej bo przestało to być wielką ceremonią poprzedzoną rytuałem rozpalania, chuchania i dmuchania a potem koniecznością pilnowania paleniska. Odpalam w sekundę i ograniczam się do obczajania czy już gotowe. A i ugotować coś można na płycie grilla, żeby nie grzać się w przyczepie.

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 11:16
autor: reflexes
RAFALSKI pisze:Zamierzamy też kupić szybkowar bo on faktycznie może świetnie spisywać się w przyczepie.

Rafał może taki w klimacie? http://allegro.pl/szybkowar-prl-i7363008066.html
Mam taki sam model tylko większy, nówka sztuka, która przeleżała u teścia w szafie od lat 80-tych czy nawet 70-tych poprzedniego stulecia :mrgreen: . Działa niezawodnie.

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 14:52
autor: CornBlumenBlau
Od dziś mamy weekend na dziko nad Grabią. Zaplanowalem wołowinę z boczkiem, cebulą i czosnkiem, oczywiście w kociołku na ognisku, z niedużym, wręcz symbolicznym dodatkiem ziół i warzyw. Na górę wrzucę tylko kilka ziemniaków.
Będzie Naal, Vikadan i nasi dobrzy znajomi z Łasku ;)

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 15:06
autor: Drednot
Szybkowar ponoć bardzo zdrowy sposób gotowania. A jak ze smakiem dań gotowanych w tym urządzeniu?

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 15:48
autor: reflexes
Są lepsze niż ze zwykłego gara, bo wraz z parą podczas długotrwałego gotowania nie ucieka tyle smaku. Takie jest moje zdanie ale ja już nie pamiętam kiedy w zwykłym gotowałem.

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 16:03
autor: RAFALSKI
reflexes pisze:Rafał może taki w klimacie?

Byłby super gdyby nie to, że wykonany jest z aluminium :( Mam radziecki - podobny w klimacie, leży w chałupie i nie używam go właśnie ze względu na materiał przy którym np. papierosy to mało szkodliwa używka ;) Szukam czegoś z nierdzewki.
Wszystko przez to ;) http://www.empik.com/aluminium-o-tym-nie-mowi-sie-glosno-ehgartner-bert,p1088211870,ksiazka-p
reflexes pisze:podczas długotrwałego gotowania nie ucieka tyle smaku

Może tak być.

Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?

: piątek, 25 maja 2018, 16:15
autor: reflexes
Niby tak ale jak co dzisiaj nie jest szkodliwe? Największa fabryka u mnie montuje jakieś mega filtry, spala gazy złowonne itp. i wmawia ludziom, że nic złego do atmosfery nie puszczają a nasz powiat jest na szczycie listy umieralności na nowotwory płuc. Ten aluminiak jest używany sporadycznie, bo w domu mam oczywiście nierdzewnego Fagora do codziennego użytku.

Dalszą dyskusję niezwiązaną z tematem przeniosłem tutaj: http://fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=13&t=8266 - RAFALSKI