Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
Może zrobić pomiary temp wewnątrz z pokrowcem i bez, może różnice nie będą duże a jednak bez pokrowca wszystko szybciej płowieje.
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
Pokrowiec zatrzymuje jednak wilgoć, znajomy miał tak zabezpieczoną i potem czuć było trochę stęchlizną.
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
Mam pokrowiec od dwóch lat. Ale też pochłaniacz wilgoci na jesień/zimę/wiosnę - raz na miesiąc/dwa wylewam ok.50 -150ml wody.
Przyczepa jest wewnątrz sucha jak wiór ! A przy okazji czysta z zewnątrz. Polecam !
Przyczepa jest wewnątrz sucha jak wiór ! A przy okazji czysta z zewnątrz. Polecam !
Pozdrawiam MISIEK
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
U mnie niestety tapicerka na suficie się poodklejała, i czeka mnie poprawka. Dodam, że używałem kleju polimerowego dragon.
Pod plandeką (zieloną) trzymałem od Października do Maja.
Pod plandeką (zieloną) trzymałem od Października do Maja.
Było N126N -
Jest Hobby 420 -;D
Jest Hobby 420 -;D
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41
Re: RE: Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
kogut pisze:U mnie niestety tapicerka na suficie się poodklejała, i czeka mnie poprawka. Dodam, że używałem kleju polimerowego dragon.
Polimerowy-i wszystko jasne.
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
W tym roku po raz pierwszy używałem pokrowca z Łodzi. Jestem bardzo zadowolony, wiosną jak ściągnąłem to p-pa czysta, sucha tylko trochę kurzu było na powierzchniach szafek bo miałem dach podniesiony do połowy. Polecam.
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
Ja swoją cepkę trzymam dwie dekady pod przykryciem, nigdy w lato. Po przykryciu w lato zaczeła odchodzić tapicerka na suficie. Szczerze odradzam w lato chociarz miałem przyczepę pod drzewami.
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
Ponad dwa lata pod pokrowcem.
Podsumowując same plusy! Sucha i świeża (pokrowiec zakonserwowany), czysta, nic nie obtarte, nic nie odpada !
Dodatkowo zimuję z włożonym pochłaniaczem wilgoci - żadnych zapachów stęchlizny!!!
Co do odpadającego sufitu z posta powyżej: jakim klejem kleiłeś kolego ?
Na forum -to już jest prawdziwa kopalnia wiedzy o klejach (polecam Bonaterm A+ klej do tapicerki i podsufitki do samochodów, odporny na wysokie i niskie temperatury i ewentualną wilgoć).
Podsumowując same plusy! Sucha i świeża (pokrowiec zakonserwowany), czysta, nic nie obtarte, nic nie odpada !
Dodatkowo zimuję z włożonym pochłaniaczem wilgoci - żadnych zapachów stęchlizny!!!
Co do odpadającego sufitu z posta powyżej: jakim klejem kleiłeś kolego ?
Na forum -to już jest prawdziwa kopalnia wiedzy o klejach (polecam Bonaterm A+ klej do tapicerki i podsufitki do samochodów, odporny na wysokie i niskie temperatury i ewentualną wilgoć).
Pozdrawiam MISIEK
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
DIZZY pisze:Pokrowiec zatrzymuje jednak wilgoć, znajomy miał tak zabezpieczoną i potem czuć było trochę stęchlizną.
To co to był za pokrowiec ??? , mam ten z Łodzi i jest idealnie ; niedawno wchodziłem do p-pki zrobić fotki zasłonek dla kolegi z forum i w środku suchutko i przytulnie aż miło . Tak sobie myślę czy kolega nie zostawił leżących materacy ( jak już muszą zostać to zawsze ustawiajcie je w pionie i żeby jak najmniej się ze sobą stykały ) , ja wyjmuję na zimę , szafki , szyber i lodówka uchylone i zero wilgoci !!!
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
NIL2 pisze:DIZZY pisze:Pokrowiec zatrzymuje jednak wilgoć, znajomy miał tak zabezpieczoną i potem czuć było trochę stęchlizną.
To co to był za pokrowiec ??? , mam ten z Łodzi i jest idealnie ; niedawno wchodziłem do p-pki zrobić fotki zasłonek dla kolegi z forum i w środku suchutko i przytulnie aż miło . Tak sobie myślę czy kolega nie zostawił leżących materacy ( jak już muszą zostać to zawsze ustawiajcie je w pionie i żeby jak najmniej się ze sobą stykały ) , ja wyjmuję na zimę , szafki , szyber i lodówka uchylone i zero wilgoci !!!
A może zależy od miejsca? Ja na przykład (abstrahując od pokrowca) mieszkam koło lasu, i lokalnie jest mocno wilgotno, bo nie ma przewiewu.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
Potwierdzam, że przyczepa stojąc pod chmurką, przykryta pokrowcem jest sucha i czysta na wiosnę
W tym roku przykrywałem ją dopiero w listopadzie po Ciechocinku. Wstyd się przyznać, ale z racji długiego sezonu i niefartownej pogody była już przypruszona śniegiem. Fakt, mogłem kilka dni poczekać na lepszą aurę, ale raczej bazując na zeszłorocznym doświadczeniu nie miałem obaw o wilgoć, bo materiał "oddycha". Po kilku dniach dla spokojności sprawdzałem dach pod pokrowcem, nie było ani śladu wilgoci. Materiał nawet jak jest po deszczu mokry na zewnątrz, od środka jest suchy. Wczesniej gdy przykrywalem foliowaną plandeką (niebieską), przyczepka pod nią prawie zawsze była wilgotna, a na wiosnę brudna. W dodatku szyby i laminat w kilku miejscach zaczynały matowieć na skutek targania plandeką prze wiatr. Najdziwniejszą sprawą było jak w czasie mrozu i silnego wiatru suchy, drobny śnieg dostał się pod plandeką przez szyberdach do przyczepy... Nigdy więcej plandeki.
W tym roku przykrywałem ją dopiero w listopadzie po Ciechocinku. Wstyd się przyznać, ale z racji długiego sezonu i niefartownej pogody była już przypruszona śniegiem. Fakt, mogłem kilka dni poczekać na lepszą aurę, ale raczej bazując na zeszłorocznym doświadczeniu nie miałem obaw o wilgoć, bo materiał "oddycha". Po kilku dniach dla spokojności sprawdzałem dach pod pokrowcem, nie było ani śladu wilgoci. Materiał nawet jak jest po deszczu mokry na zewnątrz, od środka jest suchy. Wczesniej gdy przykrywalem foliowaną plandeką (niebieską), przyczepka pod nią prawie zawsze była wilgotna, a na wiosnę brudna. W dodatku szyby i laminat w kilku miejscach zaczynały matowieć na skutek targania plandeką prze wiatr. Najdziwniejszą sprawą było jak w czasie mrozu i silnego wiatru suchy, drobny śnieg dostał się pod plandeką przez szyberdach do przyczepy... Nigdy więcej plandeki.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
CornBlumenBlau pisze:Potwierdzam, że przyczepa stojąc pod chmurką, przykryta pokrowcem jest sucha i czysta na wiosnę
W tym roku przykrywałem ją dopiero w listopadzie po Ciechocinku. Wstyd się przyznać, ale z racji długiego sezonu i niefartownej pogody była już przypruszona śniegiem. Fakt, mogłem kilka dni poczekać na lepszą aurę, ale raczej bazując na zeszłorocznym doświadczeniu nie miałem obaw o wilgoć, bo materiał "oddycha". Po kilku dniach dla spokojności sprawdzałem dach pod pokrowcem, nie było ani śladu wilgoci. Materiał nawet jak jest po deszczu mokry na zewnątrz, od środka jest suchy. Wczesniej gdy przykrywalem foliowaną plandeką (niebieską), przyczepka pod nią prawie zawsze była wilgotna, a na wiosnę brudna. W dodatku szyby i laminat w kilku miejscach zaczynały matowieć na skutek targania plandeką prze wiatr. Najdziwniejszą sprawą było jak w czasie mrozu i silnego wiatru suchy, drobny śnieg dostał się pod plandeką przez szyberdach do przyczepy... Nigdy więcej plandeki.
Skoro tylu forumowiczów poleca pokrowiec z Łodzi to zdecyduję się na kupno, od razu też dla "przyczepki do kochania" czyli N250
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
DIZZY pisze:CornBlumenBlau pisze:Potwierdzam, że przyczepa stojąc pod chmurką, przykryta pokrowcem jest sucha i czysta na wiosnę
W tym roku przykrywałem ją dopiero w listopadzie po Ciechocinku. Wstyd się przyznać, ale z racji długiego sezonu i niefartownej pogody była już przypruszona śniegiem. Fakt, mogłem kilka dni poczekać na lepszą aurę, ale raczej bazując na zeszłorocznym doświadczeniu nie miałem obaw o wilgoć, bo materiał "oddycha". Po kilku dniach dla spokojności sprawdzałem dach pod pokrowcem, nie było ani śladu wilgoci. Materiał nawet jak jest po deszczu mokry na zewnątrz, od środka jest suchy. Wczesniej gdy przykrywalem foliowaną plandeką (niebieską), przyczepka pod nią prawie zawsze była wilgotna, a na wiosnę brudna. W dodatku szyby i laminat w kilku miejscach zaczynały matowieć na skutek targania plandeką prze wiatr. Najdziwniejszą sprawą było jak w czasie mrozu i silnego wiatru suchy, drobny śnieg dostał się pod plandeką przez szyberdach do przyczepy... Nigdy więcej plandeki.
Skoro tylu forumowiczów poleca pokrowiec z Łodzi to zdecyduję się na kupno, od razu też dla "przyczepki do kochania" czyli N250
Pokrowiec do n250 to koszt około 200zł jezeli ma byc z tego samego materiału co na kemping , lub 250zl jezeli gora będzie z mocniejszego materialu plandekowatego. Ostatnio pytalem sie o pokrowiec na n250 i taką dostałem wycene z łodzi , w przyszlym miesiącu pewnie ten drozszy zakupimy bo w tym bylo za duzo innych wydatkow .
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
stachu_gda pisze:NIL2 pisze:DIZZY pisze:Pokrowiec zatrzymuje jednak wilgoć, znajomy miał tak zabezpieczoną i potem czuć było trochę stęchlizną.
To co to był za pokrowiec ??? , mam ten z Łodzi i jest idealnie ; niedawno wchodziłem do p-pki zrobić fotki zasłonek dla kolegi z forum i w środku suchutko i przytulnie aż miło . Tak sobie myślę czy kolega nie zostawił leżących materacy ( jak już muszą zostać to zawsze ustawiajcie je w pionie i żeby jak najmniej się ze sobą stykały ) , ja wyjmuję na zimę , szafki , szyber i lodówka uchylone i zero wilgoci !!!
A może zależy od miejsca? Ja na przykład (abstrahując od pokrowca) mieszkam koło lasu, i lokalnie jest mocno wilgotno, bo nie ma przewiewu.
Mieszkam nad jeziorem , przyczepa stoi w ogródku i do wody ma 50m ( tylko przez ulicę )
Re: Pokrowiec na przyczepke, czy może zaszkodzić???
sterciu pisze:DIZZY pisze:CornBlumenBlau pisze:Potwierdzam, że przyczepa stojąc pod chmurką, przykryta pokrowcem jest sucha i czysta na wiosnę
W tym roku przykrywałem ją dopiero w listopadzie po Ciechocinku. Wstyd się przyznać, ale z racji długiego sezonu i niefartownej pogody była już przypruszona śniegiem. Fakt, mogłem kilka dni poczekać na lepszą aurę, ale raczej bazując na zeszłorocznym doświadczeniu nie miałem obaw o wilgoć, bo materiał "oddycha". Po kilku dniach dla spokojności sprawdzałem dach pod pokrowcem, nie było ani śladu wilgoci. Materiał nawet jak jest po deszczu mokry na zewnątrz, od środka jest suchy. Wczesniej gdy przykrywalem foliowaną plandeką (niebieską), przyczepka pod nią prawie zawsze była wilgotna, a na wiosnę brudna. W dodatku szyby i laminat w kilku miejscach zaczynały matowieć na skutek targania plandeką prze wiatr. Najdziwniejszą sprawą było jak w czasie mrozu i silnego wiatru suchy, drobny śnieg dostał się pod plandeką przez szyberdach do przyczepy... Nigdy więcej plandeki.
Skoro tylu forumowiczów poleca pokrowiec z Łodzi to zdecyduję się na kupno, od razu też dla "przyczepki do kochania" czyli N250
Pokrowiec do n250 to koszt około 200zł jezeli ma byc z tego samego materiału co na kemping , lub 250zl jezeli gora będzie z mocniejszego materialu plandekowatego. Ostatnio pytalem sie o pokrowiec na n250 i taką dostałem wycene z łodzi , w przyszlym miesiącu pewnie ten drozszy zakupimy bo w tym bylo za duzo innych wydatkow .
Rozmawiałam z panem Marcinem, uzyskałam taką samą wycenę i prośbę, by zwymiarować n250, bo oni nie mają gotowego wykrojnika na tę przyczepkę.
Czy jak zrobisz zwymiarowanie będę mogła z niego skorzystać, nie mam przyczepki "pod ręką"? Z góry dziękuję
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości