Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

chris_666 pisze:

cicik pisze:co wy na to ??

jak lubisz w kiblu spać to czemu nie

dla mnie to chory pomysł , w ogóle kibel w domku

Słuchaj chris, w domku kibel nie jest zły chociażby dla tego aby z niego skorzystać powiedzmy będąc gdzieś na dziko w głuszy bieszczadzkiej...

A spanie w kiblu nie jest złe - ja w domu raz nawet owinięty o muszelkę na gołych płytkach - rano trochę zimno ale się wyspałem, więc żaden hardcore

Karolus pisze:Słuchaj chris, w domku kibel nie jest zły chociażby dla tego aby z niego skorzystać powiedzmy będąc gdzieś na dziko w głuszy bieszczadzkiej...

A spanie w kiblu nie jest złe - ja w domu raz nawet owinięty o muszelkę na gołych płytkach - rano trochę zimno ale się wyspałem, więc żaden hardcore

o tym nie pomyślałem faktycznie, jak niedźwiedzie w bieszczadach będą atakować to lepiej mieś kibel pod ręką niż w zbroję nawalić

z przytulaniem to już różnie , co innego do szlachetnej ceramiki w domu a co innego do plastiku na wyjeździe , jednak plastik budzi u mnie mieszane uczucia

tak troche powazniej ...
swego czasu duzo pływalem na łódkahc i nawet jak był sraczyk i prysznic to nikt z tego nie korzystał ...
ale teraz mam dziecko i fajnie by było zeby mogło 1 i 2 w spokojuz robic, a i w razie "W" przepłukać go wodą ...

niestety wymagania z czasem sie zmieniaja:)

cicik pisze:tak troche powazniej ...
ale teraz mam dziecko i fajnie by było zeby mogło 1 i 2 w spokojuz robic, a i w razie "W" przepłukać go wodą ...

I tu trafiłeś w sedno....
W mojej N132 pojawił się kibel i prysznic właśnie z powodu córki.
Nie chcę żeby korzystała na wyjazdach z publicznych toalet i pryszniców.
Może to i fanaberia, ale tak chcę i już....

robert pisze:... Może to i fanaberia, ale tak chcę i już....

"WOLNOĆ TOMKU W SWOIM DOMKU "

ja też mam kibelek, pod łóżkiem schowany, w razie potrzeby córki nie muszą w kszakach "tyłka wietrzyć"

o chemię zadbać wystarczy i żadnego zapachu nie ma

cicik pisze:niestety wymagania z czasem sie zmieniaja:)

a ja swoich chłopaków bez kibla w cepce wychowałem, w namiocie mieszkali też od pierwszego roku i nic im nie jest , ale każdy rządzi się u siebie a forum jest do wymiany myśli i wrażeń

chris_666 pisze:

cicik pisze:co wy na to ??

jak lubisz w kiblu spać to czemu nie

dla mnie to chory pomysł , w ogóle kibel w domku

chris...nie znam Cię, na forum jestem krótko...
ale już zauważyłem że postękać to Ty sobie lubisz
wiecznie jakiś taki niezadowolony jesteś...
weź się rozchmurz troszkę , wszystkim będzie przyjemniej

jezu ... tez za młodego wakacje spędzałem w namiocie bez kibla ... i zyje.
mysle ze wielu nie miało domu ciepłej wody a sracz na półpiętrze w kamienicy ... i też żyją.
tylko dlaczego mam sobie (dzieciom i żonie) odmawiać odrobiny "luksusu"(?) w XXI wieku ?
wiesz/cie .. gdybym pytał się o to jak zainstalować komorę tlenową i salon kosmetyczny w przyczepie to chyba było przegięcie ...
ale WC które jest standardem od parunastu lat w każdej zach. przyczepie ?? !! ??
))
ps.
tak, wiem forum służy do wymiany doświadczeń poglądów itd. ]
pozdr
cicik

cicik..rób swoje , i..dla SIEBIE

cicik pisze:tak, wiem forum służy do wymiany doświadczeń poglądów itd. ]

ale jak wymieniać ''poglądy i doświadczenia'' z kimś...kto np. w tym przypadku kibelka nie ma, i nie miał
ale mimo to, dużo w temacie ''wie''
ps.ja..tez śpię ''na kibelku'' i...szczerze polecam innym

jak masz fejsa...to zobacz moje przeróbki cepki do garbusa
https://www.facebook.com/grzes.gino/media_set?set=a.466703970079261.1073741829.100002189856777&type=3

miałem kiedyś kiedyś garbusa , ale remont mnie przerósł ...

gino pisze:ale jak wymieniać ''poglądy i doświadczenia'' z kimś...kto np. w tym przypadku kibelka nie ma, i nie miał
ale mimo to, dużo w temacie ''wie''

jeśli do mnie pijecie to kibel miałem , w przyczepie i w kamperze , mimo dbania o czystość chemia śmierdzi zawsze i dla mnie jest to nie do przyjęcia

ale jak kto lubi , ja dziękuję

gino pisze:

chris_666 pisze:wiecznie jakiś taki niezadowolony jesteś...
weź się rozchmurz troszkę , wszystkim będzie przyjemniej

bardzo zadowolony jestem , a pośmiać i ponarzekać lubię , skoro sami się o to ludzie proszą

chris_666 pisze:

gino pisze:

chris_666 pisze:wiecznie jakiś taki niezadowolony jesteś...
weź się rozchmurz troszkę , wszystkim będzie przyjemniej

bardzo zadowolony jestem , a pośmiać i ponarzekać lubię , skoro sami się o to ludzie proszą

Pośmiać się a publicznie drwić z kogoś, z czyichś marzeń, szczególnie tych właśnie się spełniających to dwie różne bajki.
W mojej subiektywnej ocenie czasami (żeby nie powiedzieć często) Twoje wypowiedzi są bardzo mało delikatne i dalekie od dyplomacji.

Z ostatnich wątków "zwieśniaczony golfik" (VW Golf Cabrio Mk1), dla niektórych jest spełnieniem marzeniem.
I to zapewne spełnieniem z wielu różnych powodów. Niesie ze sobą wiele emocji a może i wspomnień.
Moja przygoda z remontem N132 to właśnie dla nie taki wehikuł czasu, dzięki któremu wracam do dzieciństwa.

Oczywiście po to jest forum, żeby się dzielić własnymi opiniami - tymi kontrowersyjnymi również - ale czasami może warto zastanowić się nad słowami, które piszemy i wysyłamy w świat. Dla piszącego komentarz to coś śmiesznego i powód do drwin a dla innego duża przykrość.

To taka uwaga do przemyślenia... przez nas wszystkich

robert pisze:To taka uwaga do przemyślenia... przez nas wszystkich

mam może trochę niewyparzonego pyska , ale to nie zmieni się raczej

a komentuję , czy doradzam tak jak ja to widzę , dla mnie golfik jest słabiutki, kibel w środku (szczególnie zabudowany) to nieporozumienie, odchudzanie cepki to droga donikąd bo trzeba zacząć od holownika żeby miał siłę pociągnąć

z drugiej strony polecałem kiedyś jakieś dobre miejsca na stacjach na przenocowanie to wszyscy wyśmiali , że od tego są kempy i pola i spać na stacjach nie będą - a ja sypiam i dobrze mi z tym i już więcej wam nie polecam, bo szkoda pisać

malinoispl pisze:Ja w swoim małym E wstawiłem toaletę z kasetą z zewnątrz. Niestety ze względu na krzywizny skorpu niemożliwe było wstawienie całego kompaktu. .
Ale może kiedyś się na to skuszę.

Problemem było dla mnie znalezienie toalety mechanicznej (ręczna pompka), bez żadnego uzależnienia od prądu.
Z tego samego powodu stworzyłem instalację
wodną 100% grawitacyjną zatem nawet gdy nie mam żadnego dostępu do prądu wszystko działa siłami przyrody, lub siłami mięśni.

Może kiedyś wrzucę zdjęcia

co masz na myśli pisząc "kompakt" ?
fabryczna zapiekanka ma kibelek na przedniej ścianie (drzwiczki od wc oczywiście w ścianie bocznej)
w sieci są pewnie fotki, bo to podukt niewiadowa fabryczny
http://www.tutti.ch/aargau/zofingen/fah ... 988969.htm
http://www.schoenberg-caravan.de/Niewiadow-NT.html

jeśli chodzi o zasilanie, ta pompka bierze tak mało prądu, że wystarczy jakiś mały aku od alarmów z 10A i prądu nie braknie

co do kibelka w budce, to ja budki bez WC już nie kupię