Leśne Dziady w Siemianach 7-10.10.2021

[cyran'o]

Dobra, dobra, kumam wezmę oba przedsionki
Jeśli przyjadę pierwszy to od razu staję na tym pierwszym placu, faktycznie jest wyżej i czekam na was z rozkładaniem tego hangaru

[reflexes]

Pomożecie? Pomożemy!!!

[RAFALSKI]

No a jak, Andrzeja przedsionek zawsze ratuje nam tyłki gdy zimno i wieje

[misha22]

Kalosze też mam

Prrr, q-wa, ostatnie kalosze to ja miałem na nogach w przedszkolu
Ale Tomek kiedyś wspominał, że tam były i powodzie letnie...
Gazu ni ma, woda nas zaleje, janiewiemkurde

[RAFALSKI]

Tam nie ma miękkiej gry
Po co ci gaz, kup se termofor A pichcić będziesz na ognisku.

[Samoogon]

Przemek na spokojnie. Takich co nie mają podejścia do kuchni mamy więcej w tej ekipie i nikt głodny nie chodzi, często żony ich wyposażają w coś co da się odgrzać Poza tym każdy bierze jakieś towary i na miejscu robimy z tego wspólne koryto, na grillu, na ognisku czy w kotłach. A to co przyrządzisz w temacie napojów wyskokowych chętnie skosztujemy

Nie chodzi o to że nie potrafię, wręcz przeciwnie Chodziło mi bardziej o to że przywiozę żarcie raczej sklepowe.
Mogę jednak zaproponować królewskie śniadanie przyrządzone na ognisku, zazwyczaj smakuje więc się polecam

Co do gumiaków to pójdę w oldschool, klasyczne gumofilce myślę że będą odpowiednie na "dziady"
Jeszcze nie wiem kiedy będę, mam nocki i trochę się obawiam jechać zaraz rano, navi pokazuje mi niby 5, ale to debilne google, myślę, że spokojnie trzeba liczyć 6 do 7 może więc wezmę zamiast jednego, dwa dni urlopu i przyjadę w czwartek wieczorem.
Zobaczymy.

[reflexes]

Ale Tomek kiedyś wspominał, że tam były i powodzie letnie...

Nie mogę znaleźć teraz, ale moja żona Zofia ma fotkę z jakiegoś obozu jak stoi dosłownie po kolana w wodzie. Nie panikujmy jednak, ja tam jeżdżę kilka lat i taka akcja spotkała mnie raz. Ja sobie kalosze kupiłem, bo czasem używam, a te które mam obecnie w przyczepie kupiłem dawno temu i są wyjątkowo niewygodne. To był tylko pretekst żeby je wymienić Myślę, że możemy stanąć na dole i też przeżyjemy.

Chodziło mi bardziej o to że przywiozę żarcie raczej sklepowe.

To też nie masz się co martwić. Większość z nas przywozi sklepowe. Wiadomo, że każdy ma jakieś swoje frykasy (ogóreczki, grzybki, inne zakąski) ale dziadowska dieta opiera się głównie na boczku i śląskiej z Biedry Oczywiście chłopaki czasem dorzucą jakieś swojskie wędzone ziobro, który zdecydowanie poprawia walory smakowe kociołków, ale pogarsza stosunki międzyludzkie, bo później jest bitwa o te kąski i wyliczanie kto ile ich wciągnął

Mogę jednak zaproponować królewskie śniadanie przyrządzone na ognisku, zazwyczaj smakuje więc się polecam

No narobiłeś mi smaka.

Jeszcze nie wiem kiedy będę, mam nocki i trochę się obawiam jechać zaraz rano, navi pokazuje mi niby 5, ale to debilne google, myślę, że spokojnie trzeba liczyć 6 do 7 może więc wezmę zamiast jednego, dwa dni urlopu i przyjadę w czwartek wieczorem.

No po pracy jechać taki kawał to niebezpiecznie, faktycznie lepiej przyjedź w czwartek
Generalnie navi pokazuje 4h 45min jeśli zainwestujesz w A1 całe 25,50. Oczywiście mówimy tu o jeździe bez budy. Nie wiem jakie prędkości rozwijasz swoim zestawem i jak działa Twoja prostata, ale w 6 powinieneś się wyrobić. Od Grudziądza ładna, przyjemna, choć lekko kręta DK16 do Iławy i później to już formalność prosto do lasu.

[Samoogon]

Prędkość przelotowa to 90km/h. Google chyba liczy te czasu z max dozwolonej, pamiętam że do Swaderek jechaliśmy 6 godzin i tak właśnie liczę, że w 6 się zamieszczę więc jeśli ruszyłbym w czwartek o 11 to po widoku jeszcze będę

[z1c00]

To co ustawiamy sie na pierwszej polanie?

[RAFALSKI]

Ja wiem, że Ty byś chciał

[z1c00]

No nie ukrywam, że tam jest dla mnie wygodniej

[reflexes]

Zobaczymy jaka będzie pogoda. Piotr nie histeryzuj. Spokojnie tam przecież wjedziesz nawet Insignią. Radek swoją Mazdą wjeżdża i nic się nie dzieje. Nie ma pieńków itp. ewentualnie kilka dziur ale pomalutku przejedziesz bez problemu.

[WB55]

Chciałaby dusza do raju a tu... nie mam takich butów i przy mojej cyfrze musiałbym w kalesonach chodzić a bardzo tego nie lubię. Bawcie się dobrze Chłopaki. A tak na poważnie nie mam zgody na tak daleki samotny wyjazd i inne obowiązki.

[reflexes]

Chciałaby dusza do raju a tu... nie mam takich butów i przy mojej cyfrze musiałbym w kalesonach chodzić a bardzo tego nie lubię. Bawcie się dobrze Chłopaki. A tak na poważnie nie mam zgody na tak daleki samotny wyjazd i inne obowiązki.

Co zrobisz jak nic nie zrobisz. Żony trzeba się słuchać...., ale nie zawsze

A tak na marginesie dodam, że za tydzień o tej porze części z nas będzie już w drodze, a może nawet ktoś będzie już na miejscu

[Miron EZD]

Proponuję się nie golić przez ten tydzień poprzedzający spot, aby wyglądać wiarygodnie jako dziady.