Leśne Dziady w Siemianach 09-11.10.2020

[RAFALSKI]

Ja będę za to pewnie w sobotę rano. Rano tzn kiedy jeszcze będziecie spali, nie że skoro świt o 10-tej

Weź nie świruj Blisko masz to przykulaj się w piątek wieczorem, nawet późnym bo zawsze to jeden wieczór więcej na nocne/mocne Polaków rozmowy

Po prostu wszyscy nie mogą się już doczekać

Oj tak...

[stachu_gda]

Heh, ja nie mam daleko, zresztą dla mnie bez różnicy pora, ale w piątek pewnie będę miał już jeden temat zaplanowany. No zresztą zobaczymy.

Poza tym ja nie wiem czy tam powinienem w nocy przyjeżdżać. Przypomnę, że rok temu była ekspedycja ratunkowa która wypychała Toyotę z Niewiadówką z pola, w które wcześniej wpier**lił się Krzychu_cw jadąc na nawigacji. Wypchnięcie kaczki to może być grubszy temat

[RAFALSKI]

Tam gdzie ugrzęźniesz, tam spot przeniesiemy A poważnie to cieszę się, że się w ogóle zobaczymy, jak nie dasz rady w piątek to w sobotę nadgonimy.
Swoją drogą, ciekawe co Krzycho miał wpisane w nawigacji bo raczej nie tę polanę.

[stachu_gda]

Ja miałem w każdym razie to samo co on, bo w tym samym miejscu się zakopaliśmy. Wiem Rafał że możesz nie pamiętać

[RAFALSKI]

No fakt. Pamiętam, że coś, gdzieś, szliśmy a później już tylko reflektory w lesie Oj, działo się
Nie straszmy już, że dojazd taki trudny bo jeszcze Piotrek skapituluje. Dzisiaj zapewniałem go, że wjeżdża się bez problemu Fakt, nie mówiłem o jakiej porze dnia

[stachu_gda]

Nie no Piotruś bez jakby co problemu, ale na Boga, spisz najpierw testament, jak coś to lepiej jedź autem z napędem 4x4, aha weź zapas gazu, jedzenie na 2 tygodnie, 200l wody, no i w pracy uprzedź że nie wiesz kiedy wrócisz!

[reflexes]

Oj, Pany. Przecież tam jest prosta droga. Jadąc od asfaltu nie skręcamy nigdy w lewo tylko w prawo. Nawigacja najpewniej prowadzi na te domki które są w okolicy.

Z resztą skopiuje z zeszłego roku opis dojazdu.

Jadąc od strony Iławy DK16 na ostatnim rondzie kierujecie się na DW521 w stronę Kwidzyna

Po kilku kilometrach będzie skręt w prawo w kierunku Siemian

Tu niestety zaczyna się kilkanaście kilometrów słabej drogi więc noga z gazu i pomału przed siebie.
Po około 13 km (i to jest najważniejsze) jeszcze przed dotarciem do wsi Siemiany trzeba skręcić w las.

Trzeba uważać, bo zjazdów w las jest kilka ale ten jest charakterystyczny, bo są tam drogowskazy na Bazę harcerską i na ośrodek o nazwie Promyk. Lepiej tego nie przegapić, bo później we wsi będzie ciężko zawrócić.

Jadąc przez las też trzeba uważać, bo droga dziurawa. Kilkaset metrów dalej najpierw mijamy po prawej jakieś domki, chwilę później po lewej zabudowania Bazy obozowej, a w oddali będą też widoczne domki i przyczepy które stoją tam cały czas. Znowu kilkadziesiąt metrów do przodu i będzie droga w prawo w las. Nasz plac jest dokładnie tu gdzie wskazuje czerwona szpilka czyli minimalnie dalej niż mapa pokazuje HBO Siemiany.

Dla ułatwienie znalazłem jeszcze piękną panoramę z drona. Dron lata gdzieś w okolicy boiska (zaznaczyłem na mapce).

I teraz tak jak pisałem. Od asfaltu jedziemy cały czas główną drogą aż do bazy. Po lewej mijamy bazę i jedziemy dalej. Kawałek za bazą jest "skrzyżowanie" i na nim też droga odbija w prawo w las ale to jeszcze nie jest nasza droga. Musimy podjechać jeszcze kawałek do przodu i tam będzie druga droga w prawo i w tą skręcamy. Mniej więcej tak jak to zaznaczyłem na drugim zdjęciu.

Jak się dobrze przyjrzycie i zbliżycie sobie tą panoramę to tam nawet widać namioty w lesie, a kawałek po lewej od namiotów widać podobóz (dokładniej auto znajomego, który był ze mną) jaki miałem założony tam w lipcu 2019 podczas obozu

[RAFALSKI]

O kurczę Dyskusja z jajem a Tomek elegancko i na poważnie, w końcu organizator Opis profeska, ale...

Tu niestety zaczyna się kilkanaście kilometrów słabej drogi więc noga z gazu i pomału przed siebie.

...to zdanie się nie zgadza. Jak już zrobiłeś te trzysta ileś tam kilometrów i został tylko ten wspomniany kawałek to noga jakby sama robi się cięższa Gnieciesz ile wlezie żeby jak najszybciej doświadczyć tej chwili, tego pierwszego momentu... podpory, psssst i... wolność

[reflexes]

O kurczę Dyskusja z jajem a Tomek elegancko i na poważnie, w końcu organizator Opis profeska, ale...

Poważnie, bo rok temu były straty na akcji ewakuacyjnej gdy Stach z piachu wypychaliśmy. Później chyba sam szukałeś tej zguby i znalazłeś w dzień odjazdu gdy już nie była potrzebna Mam nadzieję, że dobrze zapamiętałem

...to zdanie się nie zgadza. Jak już zrobiłeś te trzysta ileś tam kilometrów i został tylko ten wspomniany kawałek to noga jakby sama robi się cięższa Gnieciesz ile wlezie żeby jak najszybciej doświadczyć tej chwili, tego pierwszego momentu... podpory, psssst i... wolność

Wiesz, dla mnie to jakieś 1/4 trasy więc inaczej to odbieram . Ale ogólnie droga jest taka sę i trzeba uważać. Kół może tam nie urywa ale czasem buja ostro.

[mcube]

Lista, lista (kopiuj -> wklej)
1. reflexes (1)
2. RAFALSKI & Krzycho62 (2)
3. cyran'o (1)
4. stachu_gda (1)
5. Krzysztof_cw (1)
6. z1c00 (1)
7. Mcube (1)
8...

[krzysztof_cw]

Też pozwolę sobie podejść do tematu profesjonalnie i przygotowałem profesjonalną rycinę.

Poważnie, bo rok temu były straty na akcji ewakuacyjnej gdy Stach z piachu wypychaliśmy. Później chyba sam szukałeś tej zguby i znalazłeś w dzień odjazdu gdy już nie była potrzebna Mam nadzieję, że dobrze zapamiętałem

Prawie dobrze, bo to ja zgubiłem a w niedzielę się okazało, że to Mati schował w drzwiach od auta jak na akcje jechaliśmy tylko jakoś tego nie zapamiętał

EDIT:

Aha no i apropo mapki. Jedziemy niebieskim szlakiem, nigdy czerwonym

[RAFALSKI]

No no, jak zawsze krótko i na temat A na Matiego czekałem, to była kwestia czasu. Super ekipa na liście

Dobra, już wiemy mniej więcej kto kiedy przyjeżdża, znamy dojazd krok po kroku a teraz pytanie co będziemy robić na miejscu. To znaczy poza tym co tradycyjne i oczywiste
Po pierwsze, jak zwykle biorę wiatrówkę z akcesoriami, Tomek weź też swoją, będzie fajniej.
Po drugie, wieczorami do obozu jak zwykle będzie podchodziła zwierzyna. Mam plan wykorzystać kamerkę z przyczepy aby zarejestrować nocnych szabrowników w trybie nocnym, bez dodatkowego oświetlenia. Normalnie jak w NG Do tego celu będzie trzeba zdemontować z budy i umieścić kamerę na zewnątrz. Statyw mam, dwa różne ale brakuje mi długiego przewodu USB do pociągnięcia zasilania na zewnątrz przyczepy. Może któryś z Was ma taki kabel, kilkumetrowy?
Po trzecie, mam jeszcze taki sprzęt:

Może opodal będzie odbywało się jakieś Lejdis to będziemy mieli podgląd A poważnie to polazłbym z tym na wieżę widokową w Siemianach skąd panorama jest niezła i może coś ciekawego się uchwyci.
Po czwarte, klasyka gatunku:

Nie, nie chodzi o ekspres Po porannej kawie z mojej kawiareczki zamierzam pójść na grzyby, biorę więc koszyk do czego też Was namawiam. Proponuję grzybobranie bo jak sobie przypominam ubiegły rok i tych grzybiarzy którzy ciągle mijali nasz obóz, obładowani towarem to w tym roku nie chcę tego przegapić.

[reflexes]

Po pierwsze, jak zwykle biorę wiatrówkę z akcesoriami, Tomek weź też swoją, będzie fajniej.

Jo.

Po drugie, wieczorami do obozu jak zwykle będzie podchodziła zwierzyna. Mam plan wykorzystać kamerkę z przyczepy aby zarejestrować nocnych szabrowników w trybie nocnym, bez dodatkowego oświetlenia. Normalnie jak w NG Do tego celu będzie trzeba zdemontować z budy i umieścić kamerę na zewnątrz. Statyw mam, dwa różne ale brakuje mi długiego przewodu USB do pociągnięcia zasilania na zewnątrz przyczepy. Może któryś z Was ma taki kabel, kilkumetrowy?

Ja mam jakieś przedłużacze do usb ale to max metr może do dwóch. Może powerbank? Mam taki całkiem spory. Ewentualnie mam aku 7Ah co nie raz za lampkę służył. Wystarczy dorobić gniazdko na kablu i ładowarkę na 12 volt z przyczepy. Nie wiem ile to ciągnie prądu ale sądzę, że nie wiele. Zapisałem sobie, wezmę co mam. Coś wyrzeźbimy.

A przy okazji polecam kanał z bieszczadzkimi fotopułapkami. 5 minuta najlepsza

A poważnie to polazłbym z tym na wieżę widokową w Siemianach skąd panorama jest niezła i może coś ciekawego się uchwyci.

Weź jeszcze rower do tego

Po porannej kawie z mojej kawiareczki zamierzam pójść na grzyby, biorę więc koszyk do czego też Was namawiam. Proponuję grzybobranie bo jak sobie przypominam ubiegły rok i tych grzybiarzy którzy ciągle mijali nasz obóz, obładowani towarem to w tym roku nie chcę tego przegapić.

Tydzień temu szału nie było chociaż na kolację i na śniadanie nazbieraliśmy i nawet trochę ususzyłem. Ja kosz plastikowy mam w budzie na wyposażeniu.

[RAFALSKI]

Ewentualnie mam aku 7Ah co nie raz za lampkę służył. Wystarczy dorobić gniazdko na kablu i ładowarkę na 12 volt z przyczepy. Nie wiem ile to ciągnie prądu ale sądzę, że nie wiele. Zapisałem sobie, wezmę co mam. Coś wyrzeźbimy.

No to weź ten aku a ja załatwię przewód z gniazdem. To będzie najlepsza opcja.

Weź jeszcze rower do tego

Aaa, niewykluczone Wyczuwam lekką ironię

Ja kosz plastikowy mam w budzie na wyposażeniu.

No to lecimy na łowy.

A jeszcze wracając do Krzyśka dzieła, pozwoliłem sobie na małą edycję. Zaznaczyłem jeszcze jeden skręt który trzeba koniecznie ominąć. Jadąc od Iławy niedaleko przed właściwym skrętem jest drugi, uderzająco podobny, choć bez znaków na HBO i ośrodek. Ale kąt pod którym boczna droga wchodzi w główną się zgadza no i machnęliśmy się tam wjeżdżając niepotrzebnie.

[reflexes]

No to weź ten aku a ja załatwię przewód z gniazdem. To będzie najlepsza opcja.

Ok.

Wyczuwam lekką ironię

I słusznie. Ale ten teleskop weź, dużo mniej miejsca niż rower zajmuje i może się przyda żeby do tarczy strzeleckiej nie latać co chwila