Zlot - Spot MRU Międzyrzecz 14-15.09.2013

[Bartekzg]

Myślałem, że ktoś ma na standardowym wyposażeniu piłę motorową

jak będę na miejscu to postaram się załatwić drewno.

[TomekN126N]

jak będę na miejscu to postaram się załatwić drewno.

Spoko, damy radę. Własciciel obiecał,że drewno będzie, ale na dwa wieczory, to myślę,że trzeba będzie troche więcej (kiedys byłem na imprezie, gdzie było drewna na cały sezon, a poszło po jednej nocy do szóstej rano ). Mam na miejscu rodzinkę, więc coś się wymyśli.
A jak jeszcze Bartek załatwi, to będzie dobrze.

[robert]

Pisałem w wątku nt. kempingu w Ustroniu Morskim ale wkleję też tutaj.

Czy ktoś z Forumowiczów ma wolny cały tydzień wrześniowy 9-15.09?
Mam taki pomysł, żeby może przed planowanym zlotem w MRU, odwiedzić na kilka dni Ustronie Morskie?
A wtedy w piątek/sob prosto znad morza pojechać na zlot - to niecałe 300 km

Co o tym sądzicie?

[mr_dywan]

Ja odpadam, chociaż przy dobrych wiatrach na Obrabiwak pojawię się w czwartek wieczorem. Będę łowił rybki i drzewo kombinował

[Bartekzg]

czwartek wieczorem to jest dobry pomysł - pewnie też tak będę kombinował

[Paczek]

Pisałem w wątku nt. kempingu w Ustroniu Morskim ale wkleję też tutaj.

Czy ktoś z Forumowiczów ma wolny cały tydzień wrześniowy 9-15.09?
Mam taki pomysł, żeby może przed planowanym zlotem w MRU, odwiedzić na kilka dni Ustronie Morskie?
A wtedy w piątek/sob prosto znad morza pojechać na zlot - to niecałe 300 km

Co o tym sądzicie?

Być może Paczki będą miały parę dni wolnego , ale my chyba wolimy oblukać stolicę RFN-u .

to tylko 150 km - może razem zdobędziemy Berlin ?

[Bartekzg]

to tylko 150 km - może razem zdobędziemy Berlin ?

zawsze odwiedzając MRU można poćwiczyć a później jechać

[trinio]

Warto obejrzeć przed wyjazdem :

http://www.youtube.com/watch?v=JFqr9maHvUw

PS. ja nie mam nic przeciwko jakiejś cennej pamiątce

[robert]

Rewelacja.
Dzięki wielkie za link

[trinio]

spoxik
może jak zaiskrzy .... takie wyprawy jak MRU będą cykliczne , przecież jeszcze jest nieodkryte kompleks Raise - góry Sowie
http://www.youtube.com/watch?v=UauAQZBYrx8
http://www.youtube.com/watch?v=MuyJ5G0LPww

a może Lubiąż ?

http://www.youtube.com/watch?v=7u6ElroCSI4

albo Książ ?

http://www.youtube.com/watch?v=403vxvmbsrg

miejsca urokliwe i tajemnicze - wiadomo że najwięcej Niewiadówek jest na Śląsku niech tylko jakiś Klubowicz z tych okolic da cynk gdzie można zacumować przyczepkę i jakie są lokalne atrakcje i proszę weekendowy spęd zorganizowany
tylko zaopatrzyć się w wykrywacz saperkę.... i dochód brutto rośnie

miłego oglądania

[finger]

spoxik
miejsca urokliwe i tajemnicze - wiadomo że najwięcej Niewiadówek jest na Śląsku niech tylko jakiś Klubowicz z tych okolic da cynk gdzie można zacumować przyczepkę i jakie są lokalne atrakcje i proszę weekendowy spęd zorganizowany
tylko zaopatrzyć się w wykrywacz saperkę.... i dochód brutto rośnie

miłego oglądania

Trinio , te wszystkie linki , które podałeś dotyczą miejsc znajdujących się na Dolnym Śląsku . Mylnie podałeś Śląsk .
To jednak ma znaczenie drugorzędne bo liczy się przecież chęć zrobienia spotkania . To jest najważniejsze .

Póki co proponuję skupić się na spotkaniu w MRU . To też jest z historycznego punktu widzenia bardzo ciekawe miejsce , szczególnie , że nigdy jeszcze tam nie byłem .

PS - Jeżeli chodzi o tereny Dolnego Śląska , tereny dawnej Rzeszy , to do dnia dzisiejszego przyjeżdżają turyści z np. Niemiec , osiedlają się na jedną lub dwie noce z jakimś namiocikiem , co ciekawe , w takich miejscach , że nam wydawałoby się dziwne bo ani to specjalnie urokliwe , ani atrakcyjne . Wspomniani turyści dobrze jednak wiedzą dlaczego tam ... odpoczywali .
Oni odpoczywają szczególnie nocą a nad ranem po zwiniętym obozowisku zostaje tylko dół .
Zgodnie z mapą dziada , pradziada przyjeżdżają i wciąż wyciągają z ziemi różne skarby , pamiątki , itp.
Pewnie słyszeliście o pociągu ze zrabowanymi kosztownościami pseudo właściciela - Rzeszy , który wjechał do sztolni . Skałę wysadzono , tory rozebrano i do dziś śladu nie ma . Nawet maszynista (Polak) nie wie gdzie jechał bo z workiem na głowie , na wyczucie sterował składem . O dziwo przeżył przez przypadek . A to dlatego , że miał jeszcze jeden skład wprowadzić w skały . W innym wypadku dostał by strzał kontrolny w potylicę już dawno . W zawirowaniach wojennych , bo przecież Niemcy już uciekali przed naszym nowym przyjacielem , maszynista uciekł pod osłoną nocy . Wszystko to po wojnie opisał . Na nic jednak to się zdało bo przebył (ze składem) z workiem na głowie zbyt dużą ilość kilometrów od miejsca wysadzenia . Tak mu się przynajmniej zdawało . Niemcy potrafili zakręcić człowiekiem .
No !!! Ale to na kolejne spotkanie temat .
Pozdrawiam fanklubowiczów i czekam na spotkanie z Wami .
Temat obserwuję ... jak widać

[dworek]

... MRU . To też jest z historycznego punktu widzenia bardzo ciekawe miejsce , szczególnie , że nigdy jeszcze tam nie byłem ...

no w zasadzie każda motywacja jest dobra

ja z przyjemnością patrzę na ten wątek jako że to "efekt motyla" po dyskusji z Karolusem, no i będzie to moje pierwsze spotkanie z Wami bo przyjadę na pewno choćby skały s..ły

[trinio]

Jak najbardziej się zgadzam z przedmówcą linki dotyczą Górnego Śląska ale z kolei jeśli dużo Właścicieli Niewiadówek zamieszkuje okolice może udałoby się znaleźć takiego z zajadkom historyczną i wiedzą lokalną
wtedy sukces spędu gwarantowany wszak my naszą wiedzę czerpiemy z dokumentów z YT a tu byśmy mieli prawdziwe relacje ludzi ... tak jak wyżej przytoczony przykład z maszynistą
Ale to już temat na kolejne spotkanie ( a może do następnego spędu zaktywizuje się jakiś miłośnik historii który mógłby zostać przewodnikiem ) a teraz musimy chwilę poczekać do września będzie bardzo miło z Wami się spotkać Panowie.

- Pozdrawiam.

[TomekN126N]

Normalnie chyba zaczynamy nowy rozdział w historii FN . Miało być tylko zwiedzanie bunkrów, a za chwilę zaprosimy Wołoszańskiego do wieczornego ogniska...
A poważnie, to mnie też strasznie ciekawi Dolny Śląsk, sztolnie, Góry Sowie,pociągi, bursztynowa komnata itp. Jak nie w tym roku, to w nastepnym trzeba faktycznie pomyśleć o jakims zlocie w tych okolicach. To może być ciekawa lekcja historii.

[Karolus]

Normalnie chyba zaczynamy nowy rozdział w historii FN . Miało być tylko zwiedzanie bunkrów, a za chwilę zaprosimy Wołoszańskiego do wieczornego ogniska...
A poważnie, to mnie też strasznie ciekawi Dolny Śląsk, sztolnie, Góry Sowie,pociągi, bursztynowa komnata itp. Jak nie w tym roku, to w nastepnym trzeba faktycznie pomyśleć o jakims zlocie w tych okolicach. To może być ciekawa lekcja historii.

Tak sobie czytam, bo niestety ale nie będę mógł gościć z Wami na zlociku, jak Wam się spodoba to coś może pokombinuję u mnie w Twierdzy Przemyśl zorganizować...

W najgorszym wypadku będziemy stacjonować u mnie na działce (2ha) tylko wykoszę
Okopiemy się, strzelimy browara, zdobędziemy fort a potem sam nie wiem - pewnie Statoil żeby siku bo działka duża, ale ni chu chu na niej....

A tak na poważnie - jestem ciekawy Waszych opinii nt. zlotu "Twierdza Przemyśl". Konkretnie chodzi mi o ilość załóg (przyczep) oraz osób, ponieważ mając na uwadze chęć i pomysł zorganizowania zlotu-spotu w takim miejscu jak Przemyśl muszę mieć choć orientacyjne w/w ilości (gdzie, co i jak z miejscem)