Samoogon pisze:No dobra, indukcja to podpucha, warcaby też, wiadomo że nie jedziemy tam grać w gry
Jedziemy tam gadać, gadać i znowu gadać. Śmiać się, żartować, gadać i znowu gadać, żreć, pić i żyć w lesie. Przynajmniej tak to widzę.
Krzysiu KPM to tak tajny i elitarny klub, że nie mogę wyjaśniać tu na forum o co kaman. Mogę za to powiedzieć, że ma na razie przynajmniej tylko trzech członków, to ja, niejaki Marcin vel Naal, i kolega Konrad znany jako Ruciak. Mniemam za na 100 procent o tym klubie słyszałeś, tylko nie zapamiętałeś. Z pogody wynika, że można będzie dołączyć przy na prawdę minimalnym wysiłku Reszta nas miejscu
Poszperałem tu i ówdzie i chyba rozszyfrowałem skrót