Nasze Holowniki

Samochody którymi podróżujecie ciągnąc swoje domki na kółkach
Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Nasze Holowniki

Postautor: stachu_gda » niedziela, 2 sty 2022, 19:51

Murano pisze:Wiecie jakie jest rozwiązanie?
25 letni diesel w idealnym stanie, żółta blaszka i z głowy wszystkie przepisy :mrgreen: .
Tym wszystkim Passatem, Golfom i T4 już niewiele brakuje.


No, chyba że nie będziesz miał gdzie zatankować :)

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1045
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Nasze Holowniki

Postautor: mannt » niedziela, 2 sty 2022, 19:57

Przypuszczam, że paliwo będzie towarem luksusowym na kartki tylko.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Nasze Holowniki

Postautor: Murano » niedziela, 2 sty 2022, 20:36

Niestety, póki Szejkom z dziury nafta leci nikt nie zrezygnuje z paliw płynnych. Za duże "zabawki" mają aby do tego dopuścić. Tego kurka nie da się zakręcić.
Pamiętacie początek Covida 2020 i ceny paliw? Akcję z doplacaniem za odbiór ropy naftowej?
Można w Brukseli rzucać górnolotne hasła ale fizyki i ekonomii nikt nie oszuka. Diesel się skończy gdy skończy się złoże.

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1045
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Nasze Holowniki

Postautor: mannt » niedziela, 2 sty 2022, 21:27

Zanim to nastąpi trzeba jeszcze dobrze na tym zarobić. Paliwo będzie poprostu coraz droższe, samochody również aż drogie elektryki staną się atrakcyjne w zakupie. Chociaż o ile nie rozwiną sieci dystrybucji wodoru to w Polsce sieci energetyczne nie dźwigną takiego obciążenia. O ile ładowanie elektryka mnie nie przekonuje to wodór już tak. Ze dwa miesiące temu testowałem wodorową Toyotę Mirai i przyznam że jest tam duży potencjał.

dzin1975

Re: Nasze Holowniki

Postautor: dzin1975 » niedziela, 2 sty 2022, 22:55

Moja babcia, audi 80 1.9 90 kucy na zeszłorocznym wyjeździe wakacyjnym wsiorbała 3.7l. 2 razy tankowałem, bo nie wierzyłem. Fakt, że solo, i z Rudą za fajerą.T4 z budą bierze w okolicach 8l.
Dopóki z dziury będzie sikać ropa, alternatywne źródła jeszcze dlugo będą blokowane niestety. Albo stety :)

easy_rider
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 335
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 10:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Nasze Holowniki

Postautor: easy_rider » poniedziałek, 3 sty 2022, 01:14

Jak sobie wyobrażacie transport ciężarówkami elektrykami? Nie ma szans, fizyki nie oszukasz. :shock:

Ja mam już dwa samochody z 1998 (W210 Merc) i 1999 (VW T4) roku. Do żółtych tablic Murano niewiele brakuje i to głupie nie jest. Do przyczepki zapiekanki z żółtymi tabulami będzie pasować idealnie :lol:
---------------------------------------
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Passat B4 1994r.
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy) :mrgreen:

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1045
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Nasze Holowniki

Postautor: mannt » poniedziałek, 3 sty 2022, 07:36

Ciężarówki tylko diesel albo wodór innej opcji nie widzę. Wyobrażam sobie bazę firmy transportowej gdzie zjeżdża chociażby 20 ciężarówek, gdzie każda podłączona do ładowarki na noc. 20 x min 22kW to pobór na jednej bazie byłby 440kW. To wg mnie przewody same zaczną świecić przy drodze [emoji3]. Co do wodoru, Orlen chwali się że zainwestuje jako pierwszy w stację tankowania wodoru. To dodam że jest już w Polsce jedna mobilna prywatna stacja tankowania wodoru zbudowana na ciężarówce [emoji3]. Wodór jest fajny i daje nieograniczoną przyjemność z jazdy. Gdybym zmieniał to na taki a nie żadne plug in.

easy_rider
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 335
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 10:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Nasze Holowniki

Postautor: easy_rider » poniedziałek, 3 sty 2022, 08:15

Nie wiem czy z wodorem nie ma takiego problemu, że trudno go zmagazynować - tak słyszałem. Ktoś mi tłumaczył, że jak zmagazynujesz w żelaznej butli to po czasie przeniknie. Jest produktem ubocznym w koksownictwie m.in. w JSW i dlatego ta gałąź przemysłu ma szanse na swój rozkwit.
Zgadzam się z Tobą mannt, że wolałbym jeździć na wodorze niż na elektryku. Przy okazji skąd miałeś możliwość testowania takiego samochodu, jesteś kierowcą rajdowym/testowym niczym Robert K. :?:
---------------------------------------
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Passat B4 1994r.
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy) :mrgreen:

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1045
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Nasze Holowniki

Postautor: mannt » poniedziałek, 3 sty 2022, 08:29

Nic z tych rzeczy[emoji28]. Zarządzam flotą samochodową. Gdzie przez silnie działający marketing oraz pomysły handlowców na przekonanie mnie że ich auta najlepsze dają mi taką możliwość. Co jakiś czas biorę sobie takie auto na testy i bawię się jego możliwościami. Wodorowego Miraja testowałem na wojskowym lotnisku w Sochaczewie, gdzie robiliśmy test łosia różnymi markami aut przy 100km/h i szare myszki wypadły najlepiej. Ciekawostka taka że policyjne nieoznakowane BMW wypadło najgorzej ze wszystkich testowanych aut [emoji854] problem jest w technologii pozyskania czystego wodoru lub oczyszczenia pozyskanego z odpadów produkcji... ale wierzę że to kwestia czasu.

easy_rider
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 335
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 10:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Nasze Holowniki

Postautor: easy_rider » poniedziałek, 3 sty 2022, 08:34

Test Łosia? Ten test co A klasa merola kiedyś była wadliwa? Co BMKa się wywróciła?
---------------------------------------
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Passat B4 1994r.
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy) :mrgreen:

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1045
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Nasze Holowniki

Postautor: mannt » poniedziałek, 3 sty 2022, 09:11

Test łosia robiony jest zazwyczaj przy 70km/h a tu poprzeczka podniesiona, gdzie zadanie polegało na rozpędzeniu pojazdu do 100km/h i ominięcie przeszkód slalomem. Były tylko trzy przeszkody i zakaz używania hamulca :) Żadne auto się nie wywróciło, ale BMW łykało wszystkie przeszkody na zderzak (jak pług śnieżny). Miłe zaskoczenie to kija ceed nawet nieźle sobie poradziła. ale nr 1 to hybrydowa Toyota - szła jak po sznurku bez względu na model (pewnie przez środek ciężkości i rozłożenie mas w proporcji 50/50. przy 70km/h wszystkie auta idealnie przechodziły testy, ale przy stu już nieliczne dawały radę. Węszyliśmy tam podstęp i poprosiliśmy o sprawdzenie prywatnych aut na torze i szczęka wszystkim opadła jak cywilna Corolla zrobiła test perfekcyjnie za pierwszym razem (nowe zimne opony) a Skoda kolegi potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia, że żadna rewelacja. Absolutnie nie krytykuje tu żadnej marki, ale doświadczyć na własnej skórze to co innego niż opowieści handlowca. Formuła testów była taka, że dali grupę aut kazali testować, żeby samemu przekonać się które prowadzi się najlepiej w ekstremalnych sytuacjach.

Awatar użytkownika
popiolekpolska
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 464
Rejestracja: piątek, 1 lip 2016, 00:47
Lokalizacja: Czeladź

Re: Nasze Holowniki

Postautor: popiolekpolska » poniedziałek, 3 sty 2022, 09:50

easy_rider pisze:Jak sobie wyobrażacie transport ciężarówkami elektrykami? Nie ma szans, fizyki nie oszukasz. :shock:

No z fizyką to raczej niewiele. 1kW to 1kW nieważne czy z kotła parowego czy elektryka. Bardziej mnie ciekawi gdzie zamierzają upchnąć te baterie, no chyba że będzie siatka pod prądem nad każdą drogą jak w wesołym miasteczku. :lol: W niemcowni jest kawałek doświadczalny.
Najpierw niech wybudują całą infrastrukturę od obsługi i tankowania (prądu czy wodoru), a później dopiero zmuszają ludzi do zmian.
N126e 1983
N126n 1988 -ex
N132L 1984

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1045
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Nasze Holowniki

Postautor: mannt » poniedziałek, 3 sty 2022, 10:05

Tak jak wcześniej chłopaki pisali dopóki będzie złoże dopóty będzie diesel dostępny (czysta ekonomia - muszą dobrze zarobić na ropie żeby później dobrze zarobić na jej wycofaniu po to by dobrze zarobić na nowych technologiach, a to wszystko okraszone chwytliwymi hasłami o ekologii i limitami emisji na których też unia musi przecież dobrze zarobić).

easy_rider
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 335
Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 10:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Nasze Holowniki

Postautor: easy_rider » poniedziałek, 3 sty 2022, 10:24

mannt pisze:Test łosia robiony jest zazwyczaj przy 70km/h a tu poprzeczka podniesiona, gdzie zadanie polegało na rozpędzeniu pojazdu do 100km/h i ominięcie przeszkód slalomem. Były tylko trzy przeszkody i zakaz używania hamulca :) Żadne auto się nie wywróciło, ale BMW łykało wszystkie przeszkody na zderzak (jak pług śnieżny). Miłe zaskoczenie to kija ceed nawet nieźle sobie poradziła. ale nr 1 to hybrydowa Toyota - szła jak po sznurku bez względu na model (pewnie przez środek ciężkości i rozłożenie mas w proporcji 50/50. przy 70km/h wszystkie auta idealnie przechodziły testy, ale przy stu już nieliczne dawały radę. Węszyliśmy tam podstęp i poprosiliśmy o sprawdzenie prywatnych aut na torze i szczęka wszystkim opadła jak cywilna Corolla zrobiła test perfekcyjnie za pierwszym razem (nowe zimne opony) a Skoda kolegi potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia, że żadna rewelacja. Absolutnie nie krytykuje tu żadnej marki, ale doświadczyć na własnej skórze to co innego niż opowieści handlowca. Formuła testów była taka, że dali grupę aut kazali testować, żeby samemu przekonać się które prowadzi się najlepiej w ekstremalnych sytuacjach.

Czy miałeś w swych myślach test Toyoty z zapiekanką :?:
:lol: :lol:
Ja jeżdżę często Avensisem z 2016 roku i jak jechałem nad morze w 2021 dzieci zawieźć to wyszedłem z niej bardzo połamany. Nie jest zły ten samochód ale starym paskiem B5/W210/T4 jeździ mi się wygodniej. :shock:
---------------------------------------
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Passat B4 1994r.
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy) :mrgreen:

dzin1975

Re: Nasze Holowniki

Postautor: dzin1975 » poniedziałek, 3 sty 2022, 11:53

Coś w tym jest. Na firmie mamy starego Mascotta, typowy zlomowóz. 2.8, wolnossak. W 2021 dołączył Fiat Ducato 2021r 2.3 140kucy. Zdecydowanie wolę starym dziadkiem się bujać, niż fiatem. Ma zalety - klima i zestaw głośnomówiący ;) To tyle. W kabinie ciasno, pozycja za kierownicą beznadziejna. Dynamiki zero.
A dziadek jak to dziadek, wolno bo wolno ale jedzie ;)
Ostatnio miałem okazję pojeździć toyką w hybrydzie. Fajne, nowe, nawet się odpycha. Ale ilość miejsca za kierownicą nie powala, natłok informacji osacza człowieka. Nawet ostrzega kiedy masz na kawę się zatrzymać. Tomekn126n który ją użytkuje na co dzień też ma mieszane uczucia.
Chociaż to i tak pikuś w porównaniu do Ruciaka, który śmiga promem kosmicznym. Na szczęście w ropie ;)
Do tablicy panowie, opisać wrażenia :)


Wróć do „Samochody Niewiadówek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 83 gości