Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam. Obecnie posiadam Fiata 126p. Niby nim też da się ciągnąć niewiadówkę, ale to tortura. Jako że jestem fanem samochodów jeżdżących po naszych drogach w czasie PRL, więc zastanawiam się nad kupnem UAZa 469. Niby narzeka się na jego awaryjność, ale nie wiem jak z tym jest, bo na Malucha też się narzeka, a ja nim już dużo wyjeździłem bez żadnej awarii. UAZ służyłby do ciągnięcia przyczepki na jakieś niezbyt długie wycieczki (200-300km). Oczywiście zostałby "zagazowany". Co myślicie o tym pomyśle? Mieliście kiedyś styczność z tym pojazdem? Bardzo proszę o opinie i pozdrawiam.
Marcin.

Post usuniety

uaz to strasznie spartańskie auto
może lepiej niva ? będzie dużo wygodniejsza, części chyba większa dostępność

zundapp600, dzięki, zapytam. Konrad, dzięki za opinię, ale to że jest to auto spartańskie i niewygodne wcale mi nie przeszkadza.

ja jezdziłem w wojsku i z tego co pamietam to paliło z 18l na 100km
przez całe 2l nie miałem zadnej awarii

piotr05, bardzo dziękuję za Twoją opinię. Jak to mówią "ruskie gniotsa nie łamiotsa." Jeśli kupię UAZa, to na pewno przerobię go na gaz, bo na benzynę to bym nie wyrobił.

ale po przeróbce na gaz będzie palił 24 l LPG tyle co mój poprzedni holownik chrysler grand voyager 3,3 AWD
ale komfort nieporównywalny

Że się da to się zgodzę ale komfort będzie mniejszy niż w maluchu.
Przychodzi mi do głowy np.luz w układzie kierowniczym, wyjący most, słabe wycieraczki, ogrzewanie i hamulce.
Do niewiadówki dużo lepszy byłby fiat 125p lub łada 2107, no chyba że poza ciąganiem przyczepki chcesz wskoczyc w pole to uaz lub niva.

A jak dla mnie to fajny pomysł.
Czemu nie to też jakiś sposób rozrywki.

Marcin, masz Fantazje masz nadzieję to działaj.

UAZ ...
jeśli tylko szukasz topornej, ciężkiej terenówki, posiadasz garaż z kanałem, palnik, tokarkę i kilka innych "drobnych" sprzętów...
...to pojazd z zamierzchłej epoki, prędzej nazwałbym go meblem na kołach niż samochodem gdyż samochód służy do jeżdżenia a UAZ to już niekoniecznie, oczywiście bywają rodzynki ale tylko u ludzi z poważnym zapleczem sprzętowym. A przejechanie tym autem więcej niż 100 km kwalifikuje pasażerów i kierowcę do sanatorium
Kup samochód do jeżdzenia a nadmiar kasy i czasu przeznaczaj na inwestycje, wypoczynek, kobiety, wino i śpiew

Pająk pisze:Że się da to się zgodzę ale komfort będzie mniejszy niż w maluchu.
Przychodzi mi do głowy np.luz w układzie kierowniczym, wyjący most, słabe wycieraczki, ogrzewanie i hamulce.

ogrzewanie w UAZie ? jest tam coś takiego ? chyba a starym maluchu było skuteczniejsze
a liczne "otwory wentylacyjne" dopełnią szczęścia - auto na lato

prędkość podróżna to 50-60km/h ?

IMO uaz to auto do lasu, nie na drogę

W Uazie ojca nigdy nie zmarzłem i nie przypominam sobie aby to było auto specjalnej troski - no ale ten Uaz był w stanie wręcz kolekcjonerskim. Fajne auto ze swoim indywidualnym klimatem, jeżeli jest zadbane to potrafi odwzajemnić się naprawdę ciężka pracą.
Moim zdaniem do ciągania budki po szosie w ogóle się nie nadaje - będzie to raczej przerost formy nad treścią.
Popytaj Stefa - zna Uazy jak mało kto

Marcin 205 pisze: Bardzo proszę o opinie i pozdrawiam.
Marcin.

jedyne co zyskasz w stosunku do malucha to super ogrzewanie - cała reszta będzie gorzej

ale jak lubisz to kupuj i wojuj ze sprzętem

ze swoich doświadczeń powiem, że gazy i uazy dobre są na dwie godziny zabawy w terenie - pod warunkiem, że dostarczysz je tam na lawecie i tak samo odwieziesz - 100 km w trasie to max co będziesz w stanie wytrzymać - potem na rehabilitację to laryngologa i ortopedy

konrad pisze:

Pająk pisze:Że się da to się zgodzę ale komfort będzie mniejszy niż w maluchu.
Przychodzi mi do głowy np.luz w układzie kierowniczym, wyjący most, słabe wycieraczki, ogrzewanie i hamulce.

ogrzewanie w UAZie ? jest tam coś takiego ? chyba a starym maluchu było skuteczniejsze
a liczne "otwory wentylacyjne" dopełnią szczęścia - auto na lato

prędkość podróżna to 50-60km/h ?

IMO uaz to auto do lasu, nie na drogę

ogrzewanie jest zayebiste - przy minus 20 można w tiszertach jechać mimo naturalnej wentylacji

Bardzo dziękuję za wasze dotychczasowe opinie. Większość z Was (jeśli nie wszyscy ) jest ode mnie starsza, co zwiększa szansę na kontakt z UAZem, czy to podczas służby wojskowej, czy chociażby jakiegoś eventu z terenówkami w roli głównej. Dzisiaj na parkingu, kiedy miałem już odjeżdżać, zauważyłem że podjechali UAZem chłopaki z jednostki w Siedlcach. Trochę ich powypytywałem i za bardzo nie narzekali.